Strona główna Polityka Samochody elektryczne mogą wytrzymać znacznie dłużej, niż myślisz

Samochody elektryczne mogą wytrzymać znacznie dłużej, niż myślisz

15
0


„Widzimy różnice w różnych pojazdach i modelach” – kontynuuje Argue. Istnieją również inne czynniki. „Jak dotąd nie zaobserwowaliśmy znaczącego wpływu dużego przebiegu na tempo degradacji, więc nie powinieneś bać się korzystać z pojazdu elektrycznego”. Odkrycie to jest zgodne z badaniami P3.

„Zaobserwowaliśmy jednak korelację z częstotliwością szybkiego ładowania prądem stałym” – ostrzega Argue. „W samochodach często szybko ładowanych zaobserwowano zauważalny wzrost szybkości degradacji”.

Czynnikiem wpływającym na trwałość jest także upalna pogoda. „W najgorszym przypadku było to trzy razy więcej w przypadku konkretnego modelu użytkowanego w gorącym klimacie i korzystającego z częstego szybkiego ładowania” – mówi Argue. Oznaczałoby to utratę 5,4 procent pojemności baterii rocznie. Jednak „w najlepszych przypadkach degradacja wynosiła średnio 1 procent rocznie. To zdecydowanie pozytywny trend, który obserwujemy.”

„Kiedy powstawał rynek pojazdów elektrycznych, istniały duże obawy dotyczące czynników, które mogą prowadzić do zwiększonej degradacji akumulatorów” – mówi Neil Cawse, dyrektor generalny Geotab. „Na przykład całkowite rozładowanie, ładowanie w chłodne i ciepłe dni, korzystanie z szybkiego ładowania w porównaniu z ładowaniem z małą prędkością. Jednak technologia akumulatorów znacznie się poprawiła, szczególnie w przypadku systemów zarządzania — na przykład zapewniających prawidłowe ładowanie ogniw litowo-jonowych, gdy są zimne”.

Lepsza wydajność baterii może zapewnić dłuższą gwarancję na większą pozostałą pojemność. Toyota oferuje już 10-letnią gwarancję na akumulatory do pojazdów elektrycznych, a MG eksperymentuje z nią dożywotnia gwarancja w Tajlandii. „Nadal ogólnie masz gwarancję, która zapewnia 70% stanu zdrowia po ośmiu latach, ale degradacja, którą obserwujemy w przypadku tych akumulatorów, jest znacznie mniejsza” – mówi Wallace.

Twój pojazd elektryczny może nadal być sprawny nawet po 20 latach

Jednak dotychczasowe badania opierały się na tym, jak systemy samochodu zgłaszają stan akumulatora. „Wszystkie te wartości traktowałbym z przymrużeniem oka” – mówi Wallace. „Zgłaszany stan zdrowia na pulpicie nawigacyjnym, który widzi klient, często znacznie różni się od tego, który widzi rzeczywisty stan zdrowia wynika z tego akumulatora.” Według raportu opublikowane przez Elizję w 2023 r. rzeczywisty stan zdrowia może różnić się nawet o 9 proc. od podawanego.

Kolejną kwestią jest bufor, jaki producenci pozostawiają w swoich akumulatorach, czyli różnica pomiędzy pojemnością netto i brutto w kWh. „Producenci OEM przewymiarowują te akumulatory” – mówi Wallace. Argue wyjaśnia jednak, że „musi istnieć jakiś bufor bezpieczeństwa, ponieważ z nauki o bateriach wiemy, że jeśli bateria pozostaje całkowicie naładowana lub całkowicie pusta przez dłuższy czas, powoduje to większy stres. Posiadanie bufora chroni akumulator przed degradacją.”

Wallace uważa, że ​​ten bufor jest zbyt konserwatywny, biorąc pod uwagę niską degradację obserwowaną w przypadku akumulatorów EV. „Nie potrzebują tak dużej nadwyżki mocy produkcyjnych” – mówi. „Mniejsze bufory oznaczają mniejsze akumulatory, co obniża koszt pojazdów elektrycznych”. Problem w tym, że Wallace uważa, że ​​wielu tradycyjnych producentów samochodów nie posiada jeszcze niezbędnych danych na temat swoich akumulatorów, aby podjąć ten krok.

Jeśli jednak akumulatory będą nadal działać, jak sugerują badania P3 i Geotab, pojazdy elektryczne mogą być w lepszym stanie niż pojazdy z silnikiem spalinowym o tym samym przebiegu i wieku. Pozostała część pojazdu elektrycznego jest również tańsza w eksploatacji. „Koszty konserwacji są znacznie niższe” – mówi Cawse. „Konserwujesz klocki hamulcowe i wymieniasz wycieraczki – i to wszystko”.

10-letni pojazd elektryczny może być prawie tak dobry jak nowy, a 20-letni nadal bardzo użyteczny. Może to oznaczać kolejne zakłócenie w branży motoryzacyjnej, która po 15 latach opiera się na samochodach, które w większości trafiają na złomowisko.



Link źródłowy