Prezydent elekt Donald Trump w zawrotnym tempie buduje swoją drugą administrację, ogłaszając swoje wybory na niemal wszystkie około dwóch tuzinów nominacji najwyższego szczebla, w tym na stanowiska w rządzie, wcześniej niż na początku swojej pierwszej kadencji. To sygnał nie tylko, że zespół Trumpa ma więcej doświadczenia niż w 2016 roku, ale także że ma znacznie bardziej określone poczucie tego, czego chce: lojalności.
Przyspieszone tempo nie obyło się jednak bez niepowodzeń i intryg. Trump od dawna pomijał staranną weryfikację przeszłości i dokumentacji finansowej potencjalnych wyborów, której dokonuje większość przyszłych administracji. Takie podejście doprowadziło do niespodziewanych kontrowersji i nieoczekiwanych zmian w przypadku niektórych z jego bardziej kontrowersyjnych wyborów.
Trump „bardzo schrzanił proces nominacji” – stwierdził republikański senator, dodając: „Najwyraźniej nie sprawdzają tych ludzi”.
Dochodzi także do ostrej rywalizacji między wpływowymi głosami, takimi jak synowie Trumpa, Donald Trump Jr. i Eric Trump, a innymi pracownikami przejściowymi, w tym szefową sztabu Susie Wiles.
„Tam jest jak w „Grze o tron”. Myślę, że Don Jr. czasami próbował coś zrobić. To tak, jakby Susie miała spotkanie, a potem Don Jr. powie coś innego” – podało źródło przejściowe, które stwierdziło, że nie sugeruje, że między nimi jest jakieś napięcie, a jedynie to, że w zespole są wielkie osobistości. „Część z tego jest niewielka. było trochę dziwne.”
Najbardziej jawny jak dotąd wpływ Trumpa Jr. dał się odczuć w jego negatywnych opiniach na temat byłego sekretarza stanu Mike’a Pompeo w sprawie innej roli administracyjnej. Pompeo nie cieszy się obecnie sympatią większości członków bazy MAGA i spotkał się z bezpośrednią krytyką ze strony najstarszego dziecka Trumpa.
Ta relacja dotycząca wysiłków Trumpa na transformację opiera się na wywiadach z kilkunastu osobami zaznajomionymi z tym procesem lub zaangażowanymi w ten proces. Wielu osobom zapewniono anonimowość, aby móc mówić szczerze lub dlatego, że nie zostały upoważnione do wypowiadania się w protokole.
„Prezydent Trump został wybrany ponownie na podstawie zdecydowanego mandatu narodu amerykańskiego, aby zmienić status quo w Waszyngtonie. Właśnie dlatego wybrał do swojej administracji błyskotliwych i wysoce szanowanych osoby z zewnątrz i będzie nadal stał za nimi w walce przeciwko wszystkim, którzy chcą wykoleić Agendę MAGA” – powiedziała w oświadczeniu rzeczniczka Trumpa ds. transformacji, Karoline Leavitt. „Wraz ze swoimi wysoko wykwalifikowanymi kandydatami prezydent Trump rozbije Deep State i przywróci rząd kontrolowany przez ludzi”.
Chociaż wydaje się, że wielu kandydatów Trumpa można stosunkowo łatwo potwierdzić, niektóre z jego najważniejszych wyborów ugrzęzły w kontrowersjach; dwóch wycofało już swoje nazwiska z rozważań, a pozostali – w szczególności Pete Hegseth, wybrany przez Trumpa na sekretarza obrony – mogą nie mieć głosów do zatwierdzenia. Trumpa także zmienił zdanie i ogłosił nowy wybór na doradcę Białego Domu.
W swojej pierwszej administracji Trump stracił tylko jednego kandydata. Nawet ci, którzy tym razem posuwają się do przodu, byli czasami przedmiotem wewnętrznych walk między wieloletnimi zwolennikami Trumpa, członkami rodziny i najnowszym – być może największym – wpływowym: miliarderem technologicznym Elonem Muskiem.
„Myślę, że przebywa w pobliżu Muska częściej niż ktokolwiek inny” – powiedział sojusznik Trumpa zaznajomiony z tą transformacją. „Istnieje kilka tradycyjnych rodzajów napięć przejściowych i walk o wybory, ale Musk rzuca ogromny cień”.
Musk, który przeznaczył ponad 250 milionów dolarów na pomoc Trumpowi w wyborze, nie tylko współprzewodniczy nowemu Departamentowi Efektywności Rządu, czyli DOGE – podmiotowi pozarządowemu, który obiecał dokonać cięć w budżecie federalnym o 2 biliony dolarów – ale także był także znaczącym głosem w sprawie kluczowych wyborów, w szczególności Kasha Patela, wybranego przez Trumpa na dyrektora FBI. Patel jest wokalistą, który szerzył bezpodstawne „stan głęboki”teorie spiskowe, wzywające do oczyszczać postrzeganych jako wrogów Trumpa w FBI i do „zamknięcia” biura Siedziba Waszyngtonu pierwszego dnia swego urzędowania.
„Elon był główną osobą stojącą za Patelem” – powiedział sojusznik Trumpa. „Jest głównym powodem, dla którego ostatecznie został wybrany”.
Podczas pierwszego procesu transformacji Trumpa doszło do przeciągania liny między jego ruchem MAGA a ruchami postrzeganymi jako bardziej tradycyjni republikanie. Tym razem jest to mniej istotne. Nie tylko głosy, które słyszą prezydent-elekt, są ogólnie zgodne z filozofią, ale sam Trump podchodzi do tego znacznie bardziej praktycznie.
„Teraz przedstawia znacznie jaśniejszą wizję” – powiedział sojusznik Trumpa. – Pracował w tej pracy, więc dokładnie wie, na czym polega ta praca. I wiesz, że najważniejszą rzeczą, której pragnie, są lojalność i kompetencje.
Inny sojusznik Trumpa, który notorycznie postrzega konflikty między personelem i decydentami jako coś pozytywnego, a nie negatywnego, powiedział, że prezydent-elekt angażuje się w coś więcej niż tylko nominacje na najwyższe stanowiska.
„Interesuje go nie tylko to, kim są sekretarze gabinetu, ale także sprawdza, kim są kandydaci na zastępców sekretarza, a także na asystentów sekretarza” – powiedziała osoba.
Częścią tej strategii było unikanie „niewymuszonych błędów lub rozpraszania uwagi” poprzez utrzymywanie potencjalnych kandydatów głównie w trybie offline i z dala od wywiadów telewizyjnych.
„Myślę, że widzicie, jak dyscyplina kampanii przekłada się na przejście” – stwierdziło źródło przejściowe.
Do najbardziej zaciętych walk w rządzie należy ta o Hegseth. Były gospodarz Fox News i weteran Gwardii Narodowej spotykał się w zeszłym tygodniu z senatorami Partii Republikańskiej, próbując złagodzić obawy związane z zarzutami dotyczącymi picia alkoholu i traktowania przez niego kobiet.
Dla wielu zwolenników Trumpa nominacja Hegsetha stała się papierkiem lakmusowym tego, jak lojalni Republikanie, a zwłaszcza ci w Senacie, którzy musieliby głosować, aby go zatwierdzić, wywiązują się ze złożonego przez prezydenta-elekta zobowiązania dotyczącego zatrudnienia ludzi, którzy zasadniczo zmienią kluczowe fragmenty składu Trumpa. rząd federalny.
Trump i jego sojusznicy obiecali już głównych pretendentów dla senatorów, którzy nie głosują za zatwierdzeniem Hegsetha, w tym sceptyków takich jak senator Joni Ernst ze stanu Iowa, która jest członkiem Komisji Sił Zbrojnych i weteranem. Zwolennicy MAGA zwrócili swój gniew na Ernst, wierząc, że chce tej pracy dla siebie – choć nie dała tego publicznie do zrozumienia.
„Mieszkańcy Iowa mają gotowego przeciwko niej dobrze finansowanego głównego pretendenta” – Charlie Kirk, założyciel wpływowej konserwatywnej grupy Turning Point USA, napisał dalej media społecznościowe. „Jej kariera polityczna jest poważnie zagrożona”.
Hegseth sprzeciwił się i obiecał kontynuować walkę, a Trump w dalszym ciągu go wspierał, opisując jeszcze w piątek rano, że „radzi sobie bardzo dobrze.”
Ale dramat Hegsetha rozwinął się w intrygę polityczną, gdy publicznie omawiano krótką listę potencjalnych następców, w tym Ernsta, senatora Tennessee Billa Hagerty’ego, byłego urzędnika administracji Trumpa w Pentagonie Elbridge Colby, przedstawiciela Teksasu Wesleya Hunta i, co najbardziej zaskakujące, Floryda Gubernator Ron DeSantis.
Pogawędki DeSantisa przykuły szczególną uwagę, ponieważ prowadził on intensywną rywalizację polityczną z Trumpem podczas prawyborów Republikanów na urząd prezydenta w 2024 r. i ma historię złej krwi z kilkoma pracownikami Trumpa, w tym z Wilesem, który prowadził jego kampanię gubernatorską w 2018 r., zanim doszło do kłótni między obydwoma .
„Wszyscy doradzaliśmy mu w sprawie zalet i wad i myślę, że daliśmy mu dobrą radę” – powiedział urzędnik Trumpa. „Ale ostatecznie, jeśli on może sobie z tym poradzić, dlaczego my nie możemy”.
Pojawienie się nazwiska DeSantis wzbudziło również potencjalne rozważania dotyczące wyścigu prezydenckiego w 2028 roku. DeSantis prawdopodobnie ponownie rozważy kandydaturę do Białego Domu, co według wielu przewidywań postawiłoby go na kursie kolizyjnym z wiceprezydentem-elektem JD Vance’em, który również powinien rozważyć kandydowanie i prawdopodobnie próbowałby wykorzystać tę samą pulę wyborców Trumpa, których DeSantis potrzebowałby.
Zespół przejściowy Trumpa rozwiał wszelkie obawy, że potencjalna mianowanie DeSantisa na stanowisko sekretarza obrony może zwiększyć jego perspektywy prezydenckie.
„Ron nie jest pełny [Trump] nawrócić, ale ma trochę mocy gwiazd i to jest coś, co lubi prezydent. Ma to wartość medialną” – stwierdziła osoba zaangażowana w transformację. „A jeśli go przyciągniemy i mocno przytulimy, stanie się częścią naszej administracji. Nie mógł występować przeciwko naszej administracji”.
„Wtedy staje się to testem osobowości” – dodała osoba. „JD wygrywa to w 100% przypadków.”
Najgłośniejszą w dotychczasowej historii porażką Trumpa była sytuacja, w której były republikanin Florydy Matt Gaetz został prokuratorem generalnym. Gaetz wycofał swoje nazwisko z rozpatrzenia, gdy stało się jasne, że dochodzenie w sprawie zarzutów handlu ludźmi w celach seksualnych i seksu z nieletnią uniemożliwi mu uzyskanie wystarczającej liczby głosów do zatwierdzenia. Gaetz nigdy nie został oskarżony i zaprzeczył zarzutom.
Sześć godzin po wycofaniu się Gaetza pod koniec ubiegłego miesiąca Trump mianował na swojego następcę byłą dwuletnią prokurator generalną Florydy Pam Bondi, długoletnią sojuszniczkę. Wybór Bondi wywołał pewne sprzeciwy w związku z jej wcześniejszymi komentarzami na temat ścigania prokuratorów, którzy przyszli po Trumpie, powszechnie uważa się jednak, że to ona będzie mogła zapewnić sobie zatwierdzenie w Senacie.
Bondi rzeczywiście odegrał wpływową rolę, sugerując innego kandydata Trumpa, który wycofał swoje nazwisko – szeryfa Chada Chronistera z obszaru Tampa, który został wybrany przez prezydenta-elekta na szefa Agencji ds. Walki z Narkotykami, według dwóch źródeł zaznajomionych z tą decyzją.
W zeszłym tygodniu, Chronister wysłane w mediach społecznościowych, że wycofuje się ze swojego nazwiska, „w miarę jak narasta ciężar tej bardzo ważnej odpowiedzialności”, co szybko podważa sam Trump. W swoim poście Trump wskazał, jak Chronister poradził sobie z pandemią wirusa koronaawirusa, w tym podjętą w 2020 r. decyzję o aresztowaniu pastora z obszaru Tampa, który zlekceważył nakazy izolacji wprowadzone w czasach pandemii.
„Nie wyciągnął”- powiedział Trump. „Wyciągnąłem go, ponieważ nie podobało mi się to, co powiedział moim pastorom i innym zwolennikom”.
Nawet niektóre nominacje, którym poświęcono stosunkowo niewiele uwagi, były przedmiotem wewnętrznych dyskusji.
Zięć Trumpa, Jared Kushner, od którego nie oczekuje się formalnej roli w drugiej administracji, opowiadał się za nominacją dyrektora private equity Marca Rowana na sekretarza skarbu, jak podały cztery źródła NBC News, ale Trump zamiast tego wybrał dyrektora funduszu hedgingowego Scotta Bessenta.
Jednak prędkość, z jaką sprawy się toczą i czasami komplikuje niektóre nominacje Trumpa, jest częścią agresywnej strategii, która jest zaplanowana.
„Trump stosuje dość agresywny sposób, próbując szturchnąć system tak mocno i tak szybko, jak tylko może” – powiedział były spiker Izby Reprezentantów Newt Gingrich, zagorzały sojusznik. „Jeśli 5% nie dotrze, uzna to za rozsądną cenę za tak odważną postawę, jak on i dostanie 95%”.
„On zachowuje się jak Trump!” Gingrich mówił dalej. „To jest facet, który mimo wszystko został prezydentem”.