Strona główna nauka/tech Gatunki inwazyjne są często zagrożone w swoim naturalnym środowisku

Gatunki inwazyjne są często zagrożone w swoim naturalnym środowisku

18
0


Paradoks ochrony przyrody: gatunki inwazyjne są często zagrożone w swoim naturalnym środowisku

Dziki królik jest zagrożony w swojej europejskiej ojczyźnie. W innych częściach świata, np. w Australii, gatunek ten został wprowadzony i występuje w dużych ilościach. Źródło: Alexis Lours

Gatunki obce wprowadzone przez człowieka należą do głównych przyczyn globalnego wymierania gatunków – są częściowo odpowiedzialne za 60% gatunków, które wyginęły na całym świecie w ostatnich dziesięcioleciach. Do obcych ssaków w Europie Środkowej należą takie gatunki, jak szczur brunatny, muflon i norka.

Obecnie badania prowadzone przez biologów z Uniwersytetu Wiedeńskiego i Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie pokazują, że niektóre z tych gatunków wprowadzonych przez człowieka same są zagrożone na swoich rodzimych obszarach. Badanie było opublikowany w bieżącym numerze czasopisma Listy konserwatorskie.

Globalizacja Ziemi przyczynia się do wprowadzenia wielu gatunków zwierząt i roślin do nowych części świata. Gatunki inwazyjne mogą w drodze konkurencji wypierać gatunki rodzime lub przenosić nowe choroby. Jednocześnie jednak niektórym z tych obcych gatunków grozi wyginięcie w swoim rodzimym zasięgu.

Stwarza to paradoks ochrony przyrody – ponieważ obecnie pojawia się pytanie, czy obce populacje gatunków, które są zagrożone w swoim rodzimym zasięgu, należy chronić, czy zwalczać? Jednak wcześniej nie było wiadomo, ilu nierodzimych gatunków ssaków faktycznie dotyczy ten paradoks. W nowym badaniu naukowcy dokonali ilościowego określenia tego zjawiska, aby zbliżyć się o krok do odpowiedzi na ten paradoks.

W sumie 230 obcych gatunków ssaków zostało wprowadzonych na nowe obszary przez człowieka i osiedliło się tam na stałe. „Interesowało nas, ile z tych gatunków jest zagrożonych we własnej ojczyźnie” – wyjaśnia Lisa Tedeschi z uniwersytetów La Sapienza i Uniwersytetu Wiedeńskiego, główna autorka tego badania.

Naukowcom udało się wykazać, że 36 obcych gatunków ssaków jest zagrożonych w swojej pierwotnej ojczyźnie i dlatego podlega paradoksowi ochrony. „Tak duża liczba bardzo nas zaskoczyła, ponieważ założyliśmy, że gatunki inwazyjne są również powszechne na obszarze ich pochodzenia” – kontynuuje Tedeschi.

Jednym z ważnych rodzimych gatunków ssaków zagrożonych jest makak czubaty, którego liczebność w swoim rodzimym zasięgu na Sulawesi spadła o 85% od 1978 r., podczas gdy rozprzestrzenił się na inne wyspy Indonezji i ma tam stabilną populację. Dziki królik jest zagrożony w Europie, podczas gdy w innych częściach świata, np. w Australii, ma bardzo duże populacje wprowadzone, znacznie większe niż te w Europie.

Większość gatunków zagrożonych natywnie pochodzi z tropikalnej Azji; w wielu przypadkach ich spadek jest wynikiem masowego niszczenia lasów deszczowych i nadmiernych polowań. Populacje wprowadzone przez człowieka mogłyby zatem pomóc w zapobieganiu wyginięciu tych gatunków.

Globalizacja: Ochrona przyrody stoi przed trudnym zadaniem

Przy ocenie globalnego ryzyka wyginięcia nie bierze się obecnie pod uwagę występowania gatunków nie żyjących w swoim rodzimym zasięgu. Jednak w bieżącym badaniu naukowcom udało się wykazać, że stan zagrożenia niektórych gatunków uległby poprawie, gdyby uwzględnić również zdarzenia obce.

„W przypadku 22% analizowanych gatunków ryzyko globalnego wyginięcia zostałoby zmniejszone, gdyby w ocenie uwzględniono również zjawiska obce” – wyjaśnia badacz różnorodności biologicznej Franz Essl z Uniwersytetu Wiedeńskiego, jeden z głównych autorów badania. Według naukowców wynik ten podkreśla duże znaczenie populacji obcych dla przetrwania zagrożonych gatunków – zwłaszcza gdy na ich rodzimym obszarze występuje wysoki poziom zagrożenia.

Jednakże uwzględnienie obcych populacji tych gatunków w ocenie zagrożenia wiąże się również z ryzykiem – na przykład mniej uwagi poświęca się ochronie zagrożonych populacji na rodzimym obszarze. Ponadto populacje obce mogą mieć negatywny wpływ na inne gatunki.

„Należy w dalszym ciągu skupiać się na ochronie gatunków na ich rodzimym obszarze. Jest jednak prawdopodobne, że w przyszłości będzie więcej gatunków zagrożonych wyginięciem na swoich rodzimych obszarach i mających większe szanse na przetrwanie w nowym rozmieszczeniu obszar.

„To stawia przed ochroną przyrody trudne zadanie polegające na rozważeniu szans i zagrożeń” – podsumowuje Franz Essl. „To także odcisk palca globalizacji rozmieszczenia gatunków”.

Więcej informacji:
Lisa Tedeschi i in., Zagrożone ssaki z populacjami obcymi: dystrybucja, przyczyny i ochrona, Listy konserwatorskie (2024). DOI: 10.1111/kont.13069

Dostarczone przez Uniwersytet Wiedeński


Cytat: Paradoks ochrony przyrody: gatunki inwazyjne są często zagrożone w swoim rodzimym środowisku (2024, 6 grudnia), pobrano 6 grudnia 2024 r. z https://phys.org/news/2024-12-nature-paradox-inwazyjne-gatunki-zagrożone. HTML

Niniejszy dokument podlega prawom autorskim. Z wyjątkiem uczciwego obrotu w celach prywatnych studiów lub badań, żadna część nie może być powielana bez pisemnej zgody. Treść jest udostępniana wyłącznie w celach informacyjnych.





Link źródłowy