Władze ds. zdrowia wezwały do obowiązkowych testów dostaw surowego mleka w kraju w związku z obawą przed ptasią grypą.
Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) ogłosił w piątek, że firmy zajmujące się surowym mlekiem, które nie zostało poddane środkom bakteriobójczym zwanym pasteryzacją, muszą na żądanie pobierać i udostępniać próbki produktów.
Środek ten, nazwany Krajową Strategią Testowania Mleka, ma na celu identyfikację stad mlecznych zakażonych wirusem H5N1 (ptasia grypa), który spowodował epidemię wśród ponad 700 stad w 15 stanach.
Według CDC na tę chorobę zachorowało także 58 Amerykanów, a mianowicie tych, którzy pracowali na farmach mlecznych i byli narażeni na kontakt z zakażonymi zwierzętami.
Arizona zgłosiła w piątek dwie najnowsze infekcje u pracowników drobiu.
Właściciele stad mlecznych posiadających bydło, które uzyskało pozytywny wynik testu na obecność ptasiej grypy, będą również zobowiązani do dostarczenia informacji, które pomogą władzom w nadzorze.
Testy rozpoczną się 16 grudnia, a początkowe wdrożenie obejmie sześć stanów: Kalifornię, Kolorado, Michigan, Mississippi, Oregon i Pensylwania.
Oświadczenie następuje po wykryciu w zeszłym miesiącu wirusa ptasiej grypy w niepasteryzowanym mleku w Kalifornii, co skłoniło ekspertów ds. bezpieczeństwa żywności do wydania pilnego ostrzeżenia „nie pić”.
USDA będzie wymagać od firm zajmujących się surowym mlekiem przedstawiania na żądanie próbek produktów w celu identyfikacji stad mlecznych przenoszących ptasią grypę
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Sekretarz rolnictwa Tom Vilsack powiedział w komunikacie prasowym: „Wśród wielu skutków da to rolnikom i pracownikom rolnym większą pewność co do bezpieczeństwa swoich zwierząt i możliwości samoobrony, a także skieruje nas na ścieżkę szybkiego kontrolowania i zatrzymania wirusa” „rozprzestrzenił się w całym kraju”.
Surowe produkty mleczne nie były pasteryzowane. Jest to proces usuwający chorobotwórcze zarazki poprzez podgrzewanie mleka do wystarczająco wysokiej temperatury.
Chociaż sprzedaż była zakazana lub ograniczona przez dziesięciolecia ze względów zdrowotnych, w ostatnich latach skorzystała ona na rosnącym popycie na produkty organiczne – co najmniej 4,4 procent Amerykanów (prawie 11 milionów ludzi) próbuje każdego roku surowego mleka.
Surowe mleko niesie ze sobą zwiększone ryzyko chorób przenoszonych przez żywność, które proces pasteryzacji w wysokiej temperaturze pomaga wyeliminować.
Zgodnie z wieloletnim zaleceniem FDA dotyczącym spożycia surowego mleka jest ono uważane za „żywność wysokiego ryzyka” ze względu na te czynniki.
Agencja rządowa zauważa jednak, że „w oparciu o ograniczone dostępne badania i informacje nie wiemy obecnie, czy [bird flu] mogą zostać przeniesione na ludzi poprzez spożycie surowego mleka i produktów wytworzonych z surowego mleka od zakażonych krów.”
Podobnie CDC ostrzega, że „niepasteryzowane (surowe) mleko i produkty wytwarzane z surowego mleka, w tym miękki ser, lody i jogurt, mogą być skażone zarazkami, które mogą powodować poważne choroby, hospitalizację lub śmierć”.
W zeszłym miesiącu urzędnicy ds. zdrowia w Kalifornii wykryli ptasią grypę w wielu partiach surowego mleka z lokalnej farmy mlecznej.
Na początku tygodnia Kalifornijski Departament Zdrowia Publicznego ogłosił wycofanie z półek sklepowych surowego mleka i śmietany pochodzącej z gospodarstwa. Z produktami nie powiązano żadnych przypadków ptasiej grypy.
Objawy u ludzi były jak dotąd łagodne i najczęściej obejmowały różowe oczy, kaszel i kichanie.