Z nowego badania wynika, że ceny leków w USA są prawie pięciokrotnie wyższe niż w podobnie rozwiniętych krajach.
Naukowcy przyjrzeli się 10 lekom, które właśnie zostały wynegocjowane przez urzędników rządu USA w celu obniżenia ich kosztów dla starszych Amerykanów cierpiących na zapalenie stawów, łuszczycę, białaczkę, niewydolność serca i cukrzycę.
Oprócz insuliny wszystkie badane leki pozostały droższe w USA niż w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Australii, Szwajcarii, Kanadzie i Francji.
Na przykład Jardiance, lek przeciwcukrzycowy produkowany przez niemiecką firmę Boehringer Ingelheim, kosztuje w USA 197 dolarów miesięcznie, czyli 4,8 razy więcej niż koszt w Australii.
Ustalenia te pojawiły się po uchwaleniu przez administrację Bidena ustawy o redukcji inflacji, która dała Medicare – rządowemu programowi zdrowotnemu dla seniorów – uprawnienia do negocjowania cen leków z firmami farmaceutycznymi. Oficjalnie rozpoczęli ten program na początku tego roku od dziesięciu leków analizowanych w nowym badaniu.
Dr Jared Ross, prezes Emergency Medical Services, Education & Consulting, powiedział DailyMail.com, że ustalenia pokazały, że to posunięcie było w dużej mierze „symboliczne”.
Doktor Ross powiedział: „Myślę, że wszyscy wiedzieli, że nie będzie to miało większych skutków, ale zrobiono to po to, abyśmy mogli pokazać zarówno ze strony polityków, jak i ze strony farmaceutycznej, że próbują to zmienić lub przynajmniej sprawiać zewnętrzne wrażenie, że to zmienia.
Spośród dziesięciu zbadanych recept co najmniej trzy są produkowane przez firmy amerykańskie, a mimo to nie są tańsze dla amerykańskich konsumentów.
Obejmuje to Xarelto, produkowany przez firmę Johnson and Johnson do leczenia cukrzycy typu 2; Eliquis, produkowany przez firmy Bristol Myers Squibb i Pfizer do leczenia migotania przedsionków; oraz Enbrel, który jest wytwarzany przez firmę Amgen do leczenia reumatoidalnego zapalenia stawów.
Vivek Ramaswamy, republikański polityk wybrany niedawno przez prezydenta elekta Donalda Trumpa na współprzewodniczącego Departamentu Efektywności Rządu, niedawno powiązał problem zawyżonych cen leków w USA z biurokracją w FDA.
Powiedział, że organizacja „buduje niepotrzebne bariery” i wymaga częstszych testów leków z innych krajów, co „powstrzymuje pacjentów od dostępu do obiecujących terapii” i podnosi koszty.
Doktor Ross zgodził się, że czas potrzebny na wprowadzenie leku na rynek może wpłynąć na jego koszt, twierdził jednak, że problem jest bardziej złożony.
W innych krajach też mają bardziej rygorystyczne przepisy patentowe, kontrolę cen i większą gotowość do negocjowania cen leków. Czynniki te utrzymują ceny leków na niższym poziomie, powiedział.
Dr Ross stwierdziła, że w USA bez tych kontroli firmy są w stanie ustalać ceny swoich leków przy mniejszym nadzorze, a konsumenci muszą płacić cenę podaną w wykazie, gdy na rynku dostępna jest tylko jedna opcja leczenia.
Dr Ross dodał: „To, czego nie mamy, to fakt, że nie mamy wolnego rynku i [drug] negocjacje były próbą pozorów wolnego rynku”.
Wszystko to razem tworzy znaczącą różnicę w amerykańskiej opiece zdrowotnej w porównaniu z innymi krajami.
Nawet po uwzględnieniu inflacji wydatki na leki na receptę w kraju stale rosną od lat 60. XX wieku. Dług medyczny to najczęstsza przyczyna bankructwa kraju.
Ramaswamy ma kierować Departamentem Efektywności Rządu wraz z biznesmenem Elonem Muskiem za kadencji prezydenta elekta Trumpa
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Badaniem przewodzili naukowcy z London School of Economics and Political Science, choć w jego skład weszli także autorzy ze szkół amerykańskich.
Ich wyniki opublikowano w czasopiśmie „ Dziennik Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego.
Zebrali dane na temat cen leków w USA z Centrów Medicare i Medicaid Services (CMS) oraz z innych krajów, korzystając z bazy danych firmy IQVIA, która śledzi dane branży nauk przyrodniczych.
W badaniu skupiono się na nowo negocjowanych cenach leków, które powstają na mocy ustawy o ograniczaniu inflacji.
IRA dodała zastrzeżenie, w którym zwracała się do Medicare o ustalenie górnych limitów cen popularnych leków na receptę.
Po ustaleniu pułapu mogą także negocjować ceny leków na podstawie ich porównania z produktami alternatywnymi.
Urzędnicy CMS rozpoczęli od dziesięciu leków, a swoje ustalenia opublikowali w sierpniu 2024 r.
Należą do nich Stelara, Enbrel, Entresto, Imbruvica, Eliquis, Xarelto, Jardiance, Januvia, Farxiga i NovoLog/Fiasp.
Renegocjacja spowodowała obniżenie ceny maksymalnej aż o 42 proc.
Stelara, zastrzyk stosowany w leczeniu choroby Leśniowskiego-Crohna, łuszczycy i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, będzie kosztować w USA około 4695 dolarów za 30 dni leczenia.
W Australii koszt jest o około 250 procent niższy, co stanowi 1341 dolarów za 30 dni leczenia. W Wielkiej Brytanii kosztuje 1291 dolarów.
Enbrel, zastrzyk stosowany w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, kosztuje około 2355 dolarów za 30 dni leczenia. Dla porównania kosztuje około 754 dolarów w Australii i 851 dolarów w Wielkiej Brytanii.
Jardianace, lek obniżający poziom cukru we krwi stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2, kosztuje około 197 dolarów za 30 dni leczenia.
Oznacza to wzrost o 488 procent w porównaniu z Australią, gdzie lek kosztuje 33 dolarów i 316 procent wzrost w porównaniu z Wielką Brytanią, gdzie lek kosztuje 50,93 dolarów.
Jardiance to lek obniżający poziom cukru we krwi, pomocny w leczeniu niektórych objawów cukrzycy typu 2. Po nowych negocjacjach będzie to kosztować około 197 dolarów miesięcznie w USA w porównaniu do 50 dolarów w Niemczech i 67 dolarów w Kanadzie.
Jedynym lekiem, którego cena była zbliżona lub niższa niż w innych krajach, był NovoLog/Fiasp, lek insulinowy stosowany w leczeniu cukrzycy. W ubiegłym roku cena leku została obniżona po powszechnych skargach dotyczących zawyżania cen.
W USA miesięczna dostawa leku wynosi 8,96 dolara, w porównaniu z 5,44 dolara w Australii, 7,38 dolara w Wielkiej Brytanii i 11,09 dolara w Niemczech.
Chociaż autorzy badania zauważyli, że ceny leków w USA są w dalszym ciągu stale wyższe, stwierdzili: „W przypadku wszystkich narkotyków różnica między cenami w USA i poza USA zmniejszyła się”.
Mimo to dr Eric Arzubi, ZEO Frontier Psychiatry, powiedział DM.com, zmiany wprowadzone w negocjacjach w sprawie nowego CMS nie są wystarczająco znaczące.
Powiedział: „Chociaż badanie pokazuje średni spadek cen leków w USA, pozostają one aż do 4 razy wyższe w porównaniu z cenami w innych krajach uprzemysłowionych. Nie jestem pewien, czy możemy to nazwać zwycięstwem.
Stwierdził, że aby obniżyć ceny leków w USA, rząd musiałby być bardziej skłonny do negocjacji z firmami w sprawie obniżenia cen wszystkiego, od leków po dializy.
Doktor Ross powiedział: „Niestety, na dobre i na złe, w USA mamy system opieki zdrowotnej i mentalność związaną z opieką zdrowotną, gdzie żadna cena nie jest zbyt wysoka za opiekę”.
Ponadto bardziej rygorystyczne egzekwowanie prawa patentowego mogłoby zachęcić do wejścia na rynek większej liczby leków, obniżając ceny oryginalnych preparatów i ogólnie zwiększając przystępność cenową leków na receptę.
Wreszcie, w innych krajach, powiedział, stosują kontrolę cen, której w dużej mierze brakuje w USA.