Senator Partii Republikańskiej Mike Rounds z RSD wyraził w niedzielę poparcie dla dyrektora FBI Christophera Wraya zaledwie dzień po tym, jak prezydent-elekt Donald Trump oznajmił, że nominuje Kasha Patela na kierownictwo agencji w miejsce Wraya.
Po Watergate dyrektorzy FBI zwykle odbywali 10-letnie kadencje, aby nie postrzegać biura jako narzędzia politycznego prezydenta. Wray był wcześniej nominowany przez Trumpa i zatwierdzony przez Senat w 2017 r., więc Trump musiałby zwolnić Wraya, w przeciwnym razie Wray musiałby dobrowolnie ustąpić przed 2027 rokiem, aby Patel przejął władzę.
„Chris Wray, którego prezydent mianował po raz pierwszy – myślę, że prezydent wybrał na dyrektora FBI bardzo dobrego człowieka, robiąc to podczas swojej pierwszej kadencji” – powiedział Rounds w wywiadzie dla ABC News „To Tydzień.”
„Kiedy spotykamy się z nim za zamkniętymi drzwiami, nie mam żadnych zastrzeżeń co do sposobu, w jaki się zachował, więc nie mam żadnych skarg co do tego, jak obecnie wykonuje swoją pracę” – Rounds dodał o Wrayu.
Mimo to Rounds powiedział, że sprawiedliwie oceni Patela i innych kandydatów do gabinetu Trumpa podczas senackiego procesu „doradztwa i zgody”. Po formalnej nominacji Patel będzie musiał zostać zatwierdzony większością głosów pełnego Senatu, co nastąpi nie wcześniej niż po inauguracji Trumpa w styczniu.
„Prezydent ma prawo zgłaszać nominacje, ale zwykle jest to kadencja 10 lat” – stwierdził Rounds. „Jeśli to zrobi [nominate Patel]tak jak w przypadku każdego, kto jest nominowany na jedno z tych stanowisk, kiedy już zostanie nominowany przez prezydenta, prezydent zyskuje, no wiecie, korzyść w postaci wątpliwości co do nominacji, ale wciąż przechodzimy przez proces i proces ten obejmuje poradę i zgodę.”
Kolega Rounds, senator Ted Cruz ze stanu Teksas, nie podzielał obaw Rounds, mówiąc w niedzielny poranek programowi CBS „Face the Nation”, że spodziewa się potwierdzenia Patel.
„Słuchajcie, myślę, że Kash Patel to bardzo mocny kandydat. Myślę, że cała lista kandydatów do gabinetu zaproponowanych przez prezydenta Trumpa jest bardzo silna” – powiedział Cruz. „Wierzę, że każdy z tych kandydatów do gabinetu zostanie zatwierdzony przez Senat. Myślę, że Kash Patel zostanie zatwierdzony przez Senat”.
Przedstawiciele zespołu przejściowego Trumpa nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę o komentarz w sprawie uwag Rounds.
Wcześniej w niedzielę doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan odmówił podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat Patela, ale powiedział „Meet the Press” stacji NBC News, że „my, administracja Bidena, przestrzegamy wieloletniej normy mówiącej, że dyrektorzy FBI pełnią swoje pełne warunki , ponieważ dyrektor FBI jest wyjątkowym graczem w amerykańskim systemie rządowym. Są oni powoływani na 10-letnie kadencje, a nie tylko na czas trwania danego prezydenta”.
Sullivan zauważył, że Biden pozwolił Wrayowi sprawować urząd w całej swojej administracji, mimo że był nominowany przez Trumpa.
„Obecny dyrektor FBI, Chris Wray, został faktycznie mianowany przez Donalda Trumpa. Joe Biden go nie zwolnił. Polegał na nim, jeśli chodzi o wykonanie swoich obowiązków jako dyrektora FBI, i pozwolił mu pełnić swoją kadencję” – dodał Sullivan.
W niedzielnym oświadczeniu przewodniczący Senatu ds. sądownictwa Dick Durbin ze stanu Illinois powtórzył obawy Sullivana, mówiąc: „Mamy już dyrektora FBI, Christophera Wraya, a jego kadencja wygasa dopiero w 2027 r.”.
Durbin następnie ostro skrytykował Trumpa, mówiąc: „Prezydent-elekt Trump o tym wie, ponieważ w 2017 r. nominował dyrektora Wraya po zwolnieniu poprzedniego dyrektora, Jamesa Comeya, kolejnego republikanina, który przez całe życie nie przeszedł testu lojalności Trumpa. Prezydent Biden utrzymał dyrektora Wraya na stanowisku ponieważ FBI powinno być izolowane od stronniczości.”
Wezwał także Senat do głosowania przeciwko zatwierdzeniu Patela, stwierdzając w oświadczeniu: „Teraz prezydent elekt chce zastąpić własnego mianowanego niewykwalifikowanym lojalistą. Senat powinien odrzucić ten bezprecedensowy wysiłek mający na celu uzbrojenie FBI w kampanię zemstę, którą obiecał Donald Trump”.