Joe El-Abd jest człowiekiem, którego zadaniem jest znalezienie odpowiedzi na te pytania.
44-latek, były współlokator Borthwick’s z uniwersytetu, pełni funkcję trenera obrony od nieco ponad miesiąca.
Jednak teraz, gdy jesienne międzynarodowe mecze dobiegły końca, jego uwaga jest skupiona gdzie indziej.
W piątek będzie pełnił obowiązki głównego trenera francuskiej drużyny Oyonnax drugiej ligi przeciwko Stade Montois w ramach porozumienia o podziale pracy zawartego przez Związek Rugby Football Union.
To niezwykłe rozwiązanie jest częściowo efektem pośpiechu, z jakim RFU potrzebowało zastąpić Irlandczyka Felixa Jonesa, który zrezygnował z funkcji trenera obrony w sierpniu, po zaledwie siedmiu miesiącach na tym stanowisku.
Ponieważ Jones obowiązuje 12-miesięczny okres wypowiedzenia, Anglia znajduje się w sytuacji, w której zatrudnionych jest dwóch trenerów obrony; jeden, bez wcześniejszego doświadczenia międzynarodowego, łączący dwie prace, drugi, z doświadczeniem w wygrywaniu kolejnych Pucharów Świata w Rugby, pozornie niedostatecznie zatrudniony, co zdalnie przekazuje angielskim analitykom.
„Nominacja Joe El-Abda została pozostawiona boisku i jego zespołowi [currently 14th out of 16] nie radzi sobie zbyt dobrze w drugiej lidze francuskiej” – powiedział były skrzydłowy Anglii Chris Ashton w Rugby Union Weekly.
„Pracuje na pół etatu, a obrona Anglii nie wygląda najlepiej”.
Grayson uważa, że na sytuację po części decyduje Anglia, a jedyną stałą w składzie trenerskim są zmiany, dwa lata po zastąpieniu Eddiego Jonesa przez Borthwicka.
„W Anglii zaszło tak wiele zmian, jeśli chodzi o personel zaplecza, że bardzo trudno jest pozostać na bieżąco, gdy przesłanie ciągle się zmienia” – powiedział.
„Jak uzyskać spójność?
„I czy dostajesz jakąś dyspensę co do kwoty reszty? A może patrzysz i mówisz, dlaczego ci ludzie odeszli?
„Bez wątpienia w każdej firmie rotacja tak dużej liczby pracowników będzie miała wpływ na wydajność osób, które ją wykonują”.