Strona główna zdrowie Etykiety kalorii to FISHING! Badanie pokazuje żałosny wpływ polityki państwa niani na...

Etykiety kalorii to FISHING! Badanie pokazuje żałosny wpływ polityki państwa niani na nasze wybory dotyczące posiłków

8
0


Badania sugerują, że etykiety kalorii w menu nie mają wpływu na nawyki żywieniowe, ponieważ ludzie „nie rozumieją, co właściwie oznaczają te liczby”.

W kwietniu 2022 r. rząd wprowadził w Anglii politykę nakazującą stosowanie etykiet kalorii we wszystkich punktach gastronomicznych zatrudniających ponad 250 pracowników.

Oczekiwano, że podając liczbę kalorii przy każdym daniu, konsumenci dwa razy zastanowią się nad tym, co jedzą, odwiedzając restauracje na wynos, kawiarnie i restauracje, co pomoże w walce z gwałtownie rosnącym wskaźnikiem otyłości.

Badanie sugeruje jednak, że ta polityka nie miała znaczącego wpływu na liczbę kupowanych lub spożywanych przez ludzi kalorii – a może dzieje się tak dlatego, że ludzie nadal nie rozumieją dokładnie, co oznaczają te liczby.

Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu przeprowadzili dwie ankiety przed wejściem w życie prawa i po jego wprowadzeniu, aby sprawdzić, czy doprowadziło to do jakichkolwiek zmian w zachowaniu.

Zebrali dane od ponad 6500 osób w każdym wieku, które kupiły żywność w ponad 300 punktach sprzedaży, w tym pubach, restauracjach, kawiarniach, fast foodach i miejscach rozrywki.

Analiza wykazała, że ​​po wejściu w życie ustawy ludzie częściej zauważali i korzystali z systemu oznaczania kalorii.

Częściej też trafnie oceniali kaloryczność swoich posiłków.

Naukowcy odkryli, że świadomość kalorii w jedzeniu była większa u kobiet i tych, które były w lepszej sytuacji.

Naukowcy odkryli, że świadomość kalorii w jedzeniu była większa u kobiet i tych, które były w lepszej sytuacji.

Nie stwierdzono jednak znaczącej różnicy w liczbie zakupionych lub spożytych kalorii.

Po wdrożeniu tej polityki ludzie spożywali średnio o około 18 kalorii mniej, co stanowi równowartość energetyczną około dziewięciu winogron.

Przewodnicząca badaczka, dr Megan Polden, stwierdziła: „Samo wprowadzenie obowiązkowego oznaczania kalorii nie wiązało się ze znaczącymi zmianami w diecie w zakresie spożywania posiłków poza domem”.

Odkrycia opublikowane w czasopiśmie Nature Human Behaviour wykazały, że świadomość i stosowanie systemu oznaczania kalorii było wyższe wśród kobiet, osób starszych i osób zamożnych.

Ludzie częściej zwracali też uwagę na etykiety kalorii podczas składania zamówień w pubach – prawdopodobnie ze względu na spędzanie większej ilości czasu na przeglądaniu menu.

Zespół zasugerował, że powodem tych ustaleń może być fakt, że w wielu miejscach nadal nie umieszcza się w menu etykiet zawierających kalorie, a ludzie nadal nie rozumieją, jak działają kalorie.

„Wiemy, że wiele firm nie podaje informacji o kaloryczności zgodnie z zaleceniami, a niektóre w ogóle nie zamieszczają informacji o kaloryczności, co oczywiście może wyjaśniać nasze wyniki” – powiedział profesor Eric Robinson, który również pracował nad badaniem.

„Nasze wyniki mogą również wskazywać, że do wspierania zdrowszych wyborów konsumentów może być konieczne połączenie strategii… takich jak edukacja społeczeństwa na temat spożycia kalorii i jaśniejsze oznakowanie”.

Z badania wynika, że ​​potencjalną przeszkodą w stosowaniu oznaczania kalorii „może być brak publicznego zrozumienia prezentowanych informacji o wartości kcal”.

Komentując ustalenia, profesor Amanda Daley, dyrektor Centrum Medycyny Stylu Życia i Zachowań na Uniwersytecie w Loughborough, powiedziała: „Jednym z problemów związanych z oznaczaniem kalorii jest to, że podaje ono po prostu liczby na stronie, bez żadnego kontekstu umożliwiającego społeczeństwu zrozumienie, jakie liczby faktycznie mają na myśli, podejmując decyzje dotyczące jedzenia.

Dodała, że ​​badanie opierało się na danych zgłoszonych przez samych respondentów, a nie na faktycznych transakcjach czy informacjach na temat spożywanej żywności, dlatego „należy to wziąć pod uwagę przy interpretacji wyników”.

Tom Sanders, emerytowany profesor żywienia i dietetyki w King’s College w Londynie, powiedział: „Wniosek z tego badania jest taki, że samo obowiązkowe oznaczanie kalorii jest nieskutecznym środkiem zdrowia publicznego zapobiegającym otyłości.

„To potwierdzałoby pogląd, że samo oznaczanie kalorii nie motywuje ludzi do zmiany nawyków żywieniowych.

„Jednak oznaczanie kalorii jest przydatne w przypadku osób zmotywowanych.

„Obowiązkowe oznaczanie wartości odżywczej pomogło także programom i aplikacjom komputerowym w zapewnianiu dokładnych i aktualnych szacunków spożycia składników odżywczych za pomocą kodów kreskowych produktów, co jest przydatne dla dietetyków, dietetyków i zmotywowanych osób.

„W związku z tym krokiem w tył byłoby zniesienie obowiązkowego oznaczania kalorii w sektorze żywności poza domem”.



Link źródłowy