Podczas pierwszego występu Anglii od fatalnego wyjścia z fazy grupowej Pucharu Świata T20 w październiku zagrali w bardziej powściągliwym stylu niż ultraagresja, do której starał się zachęcać główny trener Jon Lewis.
Jednak zwycięstwa są najskuteczniejszą formą uciszania krytyków i udało im się to w komfortowy sposób – zaczynając od solidnego, jeśli nie spektakularnego, wszechstronnego występu w kręgle.
Ich jedyna specjalistka od marynarstwa Lauren Bell miała problemy, tracąc 46 punktów po czterech overach, a grająca w piłkę nożną Sarah Glenn również miała trudności ze znalezieniem rytmu, ale Ecclestone i Dean wrócili do swojej najlepszej formy po trudnych indywidualnych kampaniach w Pucharze Świata.
Dean dokonał wielkiego przełomu w wykonaniu kapitana Republiki Południowej Afryki Wolvaardta, oszukując otwierającego dobrze wykonanym, szybszym podaniem, a następnie doświadczył wszechstronnego Luusa złapanego w połowie meczu.
Jedyną bramkę Ecclestone zdobyła otwierająca bramka Brytyjka, która była zaskoczona, ale po czterech overach straciła zaledwie 18 punktów i odzyskała pewność siebie – widok, który z pewnością ucieszy fanów Anglii.
Przy wyniku 64-4 i większości starszych pałkarzy z powrotem na ławce rezerwowych, Republika Południowej Afryki wydawała się skazana na upadek, ale porywający Dercksen znakomicie wbiegł między bramkami, aby zgromadzić istotne serie w trybie 36 z Nondumiso Shangase, zanim De Klerk dał Proteas przyzwoita suma z czterema czwórkami w jej zabawnym epizodzie.
Nadal doszło do kilku wpadek na boisku, a Sciver-Brunt w 13. minucie po prostu złapał Boscha – ostatecznie kosztowało to tylko pięć kolejnych runów, ale to są małe błędy, które Anglia będzie miała nadzieję naprawić w tym wielostronnym meczu. formacie i przed rozpoczęciem Women’s Ashes w styczniu.