W zeszłym miesiącu pierwsza w Wielkiej Brytanii kobieta-kanclerz zapewniła NHS największy w historii zastrzyk środków finansowych.
Zastrzyk w wysokości 22,6 miliarda funtów dla służby zdrowia ogłoszony w jesiennym budżecie jest mile widziany. Rekordowa liczba osób oczekuje na kluczowe procedury, a wiele naszych szpitali rozpaczliwie potrzebuje remontów i nowego sprzętu.
Jestem pewien, że znaczna część tych pieniędzy zostanie dobrze wykorzystana. Zasmuciło mnie jednak, że Rachel Reeves nie udało się znaleźć środków finansowych na leczenie kluczowego problemu zdrowia kobiet.
Na osteoporozę, chorobę rozrzedzającą kości, cierpi ponad 3,5 miliona osób w Wielkiej Brytanii, choć znacznie częściej występuje u kobiet.
Powoduje, że kości stają się tak słabe, że nawet kaszel, kichanie lub uściski wnuka mogą je rozbić.
Często nazywana „cichą chorobą” pacjenci mogą nie zdawać sobie sprawy, że ich kości są kruche, dopóki nie doznają złamania zmieniającego życie. Złamania te są czwartą co do częstości przyczyną niepełnosprawności i przedwczesnej śmierci w Wielkiej Brytanii.
Jednak przez wiele lat NHS nie zwracała uwagi na osteoporozę. Pacjenci z grupy ryzyka – na przykład starsze kobiety, które niedawno doznały złamania kości – powinni zostać poddani badaniom przesiewowym pod kątem choroby za pomocą badania gęstości kości zwanego badaniem DEXA.
W przypadku wykrycia choroby we wczesnym stadium istnieją leki, które pacjenci mogą przyjmować, aby utrzymać mocne kości i zmniejszyć ryzyko bolesnych – czasami zagrażających życiu – złamań.
U Sarah Jarvis zdiagnozowano chorobę rozrzedzającą kości 18 miesięcy temu, po tym, jak diagnoza znajomej skłoniła ją do udania się na badanie USG.
Jednak tylko połowa szpitali w Wielkiej Brytanii posiada kliniki specjalistyczne – zwane Fracture Liaison Services – które realizują ten program badań przesiewowych.
Oznacza to, że tysiące pacjentów, głównie kobiet, pozostaje niezdiagnozowanych i nieleczonych. To naraża ich życie na niebezpieczeństwo.
Jako lekarz pierwszego kontaktu i stały nadawca BBC słyszałem wiele bolesnych historii o tym, jak osteoporoza może rujnować życie.
Ale ostatnio stoczyłem także osobistą walkę z tą chorobą.
W młodości obsesyjnie ćwiczyłam, a stres, jaki wywierałam na swoje ciało, spowodował spadek poziomu estrogenów do poziomu, w którym przestałam miesiączkować.
Badania pokazują, że spadek ilości hormonu płciowego zwiększa ryzyko osteoporozy. Dlatego kobiety po menopauzie – które mają bardzo niski poziom estrogenów – są o wiele bardziej narażone na tę chorobę.
Miałem też skrajny niedobór witaminy D – problem, z którym boryka się wielu z nas w Wielkiej Brytanii ze względu na brak światła słonecznego przez większą część roku. Zwiększa to również ryzyko osteoporozy, ponieważ witamina D pomaga wzmacniać kości.
Ale dopiero gdy moja przyjaciółka złamała biodro i nadgarstek, grając w tenisa około 18 miesięcy temu, obudziłem się i uświadomiłem sobie, w jakim niebezpieczeństwie się znajdowałem.
Doktor Sarah Jarvis jest lekarzem rodzinnym-rezydentem w programie BBC The One Show, a także regularnie występuje w programach ITV This Morning i Lorraine.
Miała około 60 lat, więc tylko trochę starsza ode mnie (mam 61 lat).
Niedługo potem poprosiłem mojego lekarza rodzinnego o wykonanie badania DEXA i wyniki były szokujące. Gęstość moich kości była mniej więcej taka sama, jakiej można się spodziewać u 90-latka. Wyraźnie miałem osteoporozę.
Na szczęście jestem już w trakcie leczenia, obejmującego codzienne zastrzyki poprawiające wytrzymałość kości. Nigdy nie miałem złamania, chociaż nadal boję się upadków.
Ale jestem doskonale świadoma, że jedyną przyczyną mojej osteoporozy było to, że jako lekarz znałam sygnały ostrzegawcze. Wiedziałem również, że potrzebuję skanu DEXA, o czym wielu pacjentów mogło nigdy wcześniej nie słyszeć.
Bez mojej wcześniejszej wiedzy prawdopodobnie w nadchodzących latach doznałbym wielu złamań. Dlatego też jestem głęboko przekonany, że rząd musi zrobić więcej, aby wcześnie wykryć tę chorobę.
Bardzo miło było mi przeczytać na początku tego roku, że obecny sekretarz zdrowia Wes Streeting obiecał podjąć jedno ze swoich pierwszych działań w rządzie, zlecając NHS England opracowanie „planu wdrożenia” usług łącznikowych ds. złamań w każdym szpitalu w kraju.
Po tylu latach wahań na ten temat wydawało się to ogromnym krokiem we właściwym kierunku.
Tak więc wiadomość, że mimo wszystko nie ma w najbliższym czasie planów dotyczących większej liczby takich klinik przesiewowych w budżecie, była przygnębiająca.
Kampania Mail on Sunday na rzecz ogólnokrajowego programu badań przesiewowych w kierunku osteoporozy przyciągnęła uwagę królowej, która pochwaliła siostrzaną publikację MailOnline za umieszczenie tej choroby „na mapie”.
Wydaje się, że po raz kolejny osteoporoza została odsunięta na dalszy plan i traktowana jak drobny problem zdrowotny.
Jest to ogromny błąd, ponieważ w nadchodzących latach osteoporoza stanie się jeszcze większym problemem.
Urząd Statystyczny Krajowy (ONS) przewiduje, że w ciągu najbliższych dwudziestu lat prawie jedna czwarta populacji Wielkiej Brytanii będzie powyżej 65. roku życia. Obecnie liczba ta wynosi zaledwie jedną piątą.
Ponieważ ryzyko osteoporozy wzrasta wraz z wiekiem, oznacza to, że kolejne miliony ludzi będą zagrożone tymi strasznymi złamaniami. Będzie to ogromne obciążenie dla NHS i systemu opieki społecznej, ale, co najważniejsze, zrujnuje życie wielu Brytyjczyków.
W przyszłości chciałabym także, aby ogólnokrajowy program badań przesiewowych obejmował wszystkie kobiety powyżej 65. roku życia i mężczyzn powyżej 75. roku życia, niezależnie od tego, czy doznały wcześniej złamania.
Wiele innych krajów europejskich oferuje to rozwiązanie i wydaje mi się szaleństwem, że często czekamy, aż u pacjenta wystąpi złamanie zmieniające życie, aby wkroczyć i poszukać oznak choroby.
Jednak na razie największą nadzieję na naprawienie naszego obecnego, zepsutego systemu badań przesiewowych na osteoporozę pokłada się w parlamencie. Wszystkie trzy główne partie przystąpiły do wyborów, obiecując świadczenie usług łącznikowych w zakresie Fracture Liaison Services w ciągu najbliższych czterech lat.
W sumie poparło je 244 parlamentarzystów.
Czas na działanie Partii Pracy nadszedł teraz, mimo że poparcie jest tak silne.
W imieniu lekarzy i pacjentów błagam Wesa Streetinga i Rachel Reeves: znajdź fundusze dla Fracture Liaison Services i zakończ ten eskalujący kryzys zdrowotny.