Chicago Bears rozpoczęli 11. tydzień bez zwycięstwa z Green Bay Packers od 2018 roku, po 10 porażkach z rzędu ze swoim rywalem z dywizji.
W niedzielę passa ta przedłużyła się do 11, gdy Bears ponownie przegrali – tym razem w niszczycielski sposób.
Prowadził 20-19 debiutancki rozgrywający Caleb Williams, który poprowadził Chicago do zasięgu rzutów z gry, mocnym uderzeniem sprzęgła, w tym znakomitym rzutem w tył do innego debiutanta Romea Odunze, który przegrywał z czwartej pozycji, podtrzymując nadzieję na zwycięstwo.
Jednak pomimo tego, że na Green Bay 30 zdobyli pierwszą dziesiątkę na 35 sekund przed końcem i jedną przerwę na żądanie, Bears rozegrali tylko jedną akcję: bieg na 2 jardy. To spowodowało, że Cairo Santos strzelił z gry z 46 jardów, który został zablokowany i zabrakło mu czasu.
Wątpliwe było zarządzanie zegarem przez Chicago, które miało czas na rozegranie co najmniej jeszcze jednej akcji (jeśli nie kilku) i ustawienie Santosa do bramki z bliska. Choć Packers zdołali wykonać tylko jedno uderzenie, wystarczyło to, aby piłka nie przedarła się z tak daleka przez słupki.
Słabe wykończenie Bears zniweczyło imponujący występ Williamsa.
W swoim pierwszym meczu przeciwko Packers Williams 23 z 31 podań na 231 jardów. Biegał także dziewięć razy na 70 jardów. Chociaż był to czwarty mecz z rzędu, w którym Williams nie rzucił na przyłożenie, był to pierwszy mecz w jego karierze, w którym zarówno podanie przekroczyło 200 jardów, jak i bieg na co najmniej 70 jardów.
Ta przegrana jest także drugą porażką Chicago w tym sezonie w wyniku nieprawdopodobnego zagrania po upływie czasu. Niedźwiedzie padły także ofiarą Washington Commanders w 8. tygodniu podczas Zdrowaś Maryjo — podanie, które zostało podniesione i wpadło w oczekujące ramiona odbierającego Commanders, który był sam w strefie końcowej.
Chicago spadło do 4-6 po czwartej porażce z rzędu. Zespoły spotkają się ponownie w ostatnim tygodniu sezonu na Lambeau Field w Green Bay.