Babcia opowiedziała, jak złamała sobie serce po tym, jak musiała walczyć z rakiem w tym samym czasie, gdy jej mała wnuczka.
Alicia Fivecoat (62 lata) z Houston w Teksasie była zdruzgotana, gdy pod koniec ubiegłego roku zdiagnozowano u niej raka piersi, po tym jak odkryła pod pachą guz wielkości piłki golfowej.
Gdy w Nowym Roku rozpoczęła leczenie, jej emocje ponownie opadły, gdy dowiedziała się, że u jej wkrótce rocznej wnuczki Whitney również zdiagnozowano raka krwi.
W ciągu następnych kilku miesięcy Alicia i Whitney wspólnie zmagały się z brutalnymi skutkami ubocznymi leczenia i chemioterapii, takimi jak utrata włosów i skrajne zmęczenie.
Ze względu na różnicę wieku i różne potrzeby Alicia była leczona w MD Anderson Cancer Center, a Whitney została przyjęta do położonego niedaleko szpitala dziecięcego w Teksasie.
Alicja powiedziała Dzień dobry Ameryko że obrót wydarzeń był „najbardziej surrealistyczny”.
U Little Whitney zdiagnozowano białaczkę, gdy jej rodzice, Shelly (córka Alicii) i Tyler McAfee, zauważyli obrzęk i zasinienie wokół jej oczu.
Po zabraniu jej na badanie lekarze odkryli, że cierpi na ostrą białaczkę szpikową (AML), która rozpoczyna się w szpiku kostnym i szybko przenika do krwi.
Alicia Fivecoat (62 l.) opowiedziała o złamanym sercu po tym, jak musiała walczyć z rakiem w tym samym czasie, gdy jej mała wnuczka Whitney
American Cancer Society zauważa, że AML występuje głównie u dorosłych w wieku powyżej 45 lat, a średni wiek rozpoznania wynosi 69 lat.
Ogółem co roku w USA AML diagnozuje się u około 20 800 osób, co stanowi przyczynę jednej trzeciej białaczek u dorosłych.
Podobnie jak w przypadku dorosłych, dzieci podaje się chemioterapię do czasu, aż w szpiku kostnym nie będzie już wykazywanych komórek białaczkowych.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Podczas leczenia Whitney rodzice musieli przebywać z nią w szpitalu przez ponad 40 dni.
Oznaczało to, że musieli pogodzić wizyty w szpitalu z powrotem do domu, aby zaopiekować się czteroletnim synem.
Na szczęście przyjaciele i rodzina wkroczyli z pomocą podczas najbardziej intensywnych etapów leczenia Whitney i Alicii.
Po kilku rundach chemioterapii Whitney otrzymała w czerwcu przeszczep szpiku kostnego od anonimowego dawcy.
W sierpniu jej mama Shelly ujawniła na Facebooku, że zabieg przebiegł pomyślnie, a niemowlę czuje się świetnie.
Informowała swoich obserwujących: „Życie poza szpitalem!” Whitney jest 56 dni po przeszczepie!
Alicia i Whitney wspólnie przeszły przez niefortunne skutki uboczne leczenia i chemioterapii, takie jak utrata włosów. Na zdjęciu przed walką z rakiem
U małej Whitney zdiagnozowano białaczkę, gdy jej rodzice, Shelly (córka Alicii) i Tyler McAfee, zauważyli obrzęk i zasinienie wokół jej oczu
„Trzy dni w tygodniu odwiedzamy klinikę w celu rutynowych badań krwi, dostosowania leków i, w razie potrzeby, transfuzji.
„Jesteśmy wdzięczni za to, jak daleko zaszliśmy i nadal modlimy się o więcej dobrych dni przed nami”.
Tata Whitney, Tyler, powiedział, że obserwowanie, jak jego córka walczy z rakiem u boku teściowej, było niezwykle trudne.
Dodał: „Przypomina ci, jak kruche jest życie i że nie ma oczywiście znaczenia, ile masz lat ani na jakim etapie życia jesteś, nigdy nie wiesz, co przyniesie następny etap”.
Alicia powiedziała, że odwaga Whitney podczas leczenia dodała jej sił.
Babcia powiedziała GMA: „Kiedy wiesz, że twoja wnuczka, która wtedy nie miała nawet roku, przeszła już ten zabieg, uświadomiłam sobie: „Wiesz co, mogę to zrobić”.
„Było kilka różnych sytuacji, gdy bałam się tego, co mnie czeka, a Shelly mówiła: „Mamo, Whitney już to zrobiła”. Więc pomyślałem: „No OK, wiesz, ja też mogę to zrobić”.
Oprócz chemioterapii Alicia w sierpniu przeszła podwójną mastektomię w ramach leczenia raka piersi.
Teraz, prawie rok po postawieniu diagnozy, zarówno Alicia, jak i Whitney czują się dobrze.
Przed Alicją jeszcze osiem rund chemioterapii i operacja rekonstrukcji piersi.
Tymczasem Whitney, która ma obecnie 19 miesięcy, po przeszczepie regularnie przechodzi badania kontrolne.
Jej lekarz specjalista w Szpitalu Dziecięcym w Teksasie, dr Erin Doherty, powiedziała, że nigdy nie widziała babci i wnuczki poddawanych chemioterapii w tym samym czasie.
Według niej dzięki szybkiemu leczeniu Whitney powinna „wieść długie i zdrowe życie”.