Strona główna nauka/tech Nowe badanie wskazuje „słowa nigdy”, których lekarze powinni zawsze unikać

Nowe badanie wskazuje „słowa nigdy”, których lekarze powinni zawsze unikać

11
0


Maska lekarza młodej kobiety nr 1
Naukowcy podkreślają znaczenie współczującej komunikacji w leczeniu ciężko chorych pacjentów, identyfikując szkodliwe „słowa nigdy” i proponując bardziej wrażliwe alternatywy, aby zwiększyć zaangażowanie pacjenta i zmniejszyć cierpienie emocjonalne. Opowiadają się za włączeniem szkolenia komunikacyjnego do edukacji medycznej i promowaniem mentoringu w celu poprawy interakcji lekarzy z pacjentami.

Te słowa „nigdy” mogą być szkodliwe, gdy lekarze wypowiadają je do pacjentów i rodzin borykających się z poważną chorobą.

Poważnie chorzy pacjenci i ich rodziny doświadczają intensywnego cierpienia emocjonalnego, a badacze, w tym profesor z Texas A&M University, podkreślają, że klinicyści muszą w procesie leczenia stosować „współczującą komunikację”. Zidentyfikowali pewne „słowa nigdy”, których należy unikać w żadnych okolicznościach, przedstawili lekarzom techniki rozpoznawania własnych słów „nigdy” i zasugerowali użycie bardziej wspierającego języka.

W niedawnym artykule opublikowanym w Postępowanie w klinice MayoTexas A&M University Wybitny profesor marketingu w Mays Business School dr Leonard Berry i współautorzy z Henry Ford Health w Detroit twierdzą, że pomimo szybkiego postępu w leczeniu poważnych chorób, takich jak nowotwory, zaawansowana niewydolność serca i schyłkowa faza płuc, pewne „ponadczasowe” aspekty doświadczenia pacjenta pozostają, takie jak strach.

„Komunikowanie charakteru, celu i czasu trwania często skomplikowanych terapii, a także ustalanie realistycznych oczekiwań co do ich oferty wciąż spotyka się z ponadczasowymi doświadczeniami pacjentów: strachem, intensywnymi emocjami, brakiem wiedzy medycznej i czasami nierealistyczną nadzieją na wyleczenie, ” – piszą. „Intensywny, zniechęcający charakter tych rozmów” może spowodować, że klinicyści będą uciekać się do wyuczonych nawyków komunikacyjnych lub deklaracji.

Nawet jedno słowo może przestraszyć pacjentów i ich rodziny, sprawić, że poczują się bezsilni i prawdopodobnie zanegoją skuteczność wspólnego podejmowania decyzji.

Leonarda Berry’ego
Wybitny profesor marketingu Uniwersytetu Texas A&M, dr Leonard Berry. Źródło: Szkoła Biznesu Mays na Uniwersytecie Texas A&M

„Ponieważ ciężko chorzy pacjenci i ich rodziny, co zrozumiałe, boją się, „trzymają się” każdego słowa, które powie lekarz” – zauważa Berry, starszy pracownik Instytutu Poprawy Opieki Zdrowotnej. „Poważna choroba to nie tylko cierpienie fizyczne, ale także emocjonalne. Zachowanie lekarza, w tym komunikacja werbalna i niewerbalna, może zaostrzyć lub zmniejszyć cierpienie emocjonalne”.

Berry stwierdziła, że ​​lekarze zbyt często używają niewrażliwego języka, przekazując krytyczne informacje, i często robią to, nie zdając sobie sprawy z niepotrzebnego niepokoju lub obrazy, jaką wyrządzili.

Nigdy słów

Berry stwierdziła, że ​​pacjenci i rodziny muszą czuć się „bezpieczni psychicznie” podczas komunikowania się z pracownikami służby zdrowia, w tym podczas wyrażania obaw związanych z proponowanym planem leczenia lub przekazywania swoich obaw. Naukowcy twierdzą, że jeśli lekarze w odpowiedzi użyją słów „nigdy”, może to podważyć pewność pacjentów i ich rodzin do swobodnego wypowiadania się.

„Słowa „nigdy” przerywają rozmowę” – piszą badacze. „Przejmują władzę od samych pacjentów, których głos jest niezbędny do podejmowania optymalnych decyzji dotyczących ich opieki medycznej”.

Naukowcy ustalili to na podstawie ankiet przeprowadzanych wśród lekarzy nigdy słóww tym:

  • „Nic innego nie możemy zrobić”.
  • „Nie będzie jej lepiej”.
  • „Wycofywanie opieki”.
  • „Okrążając odpływ”.
  • „Czy chcesz, żebyśmy zrobili wszystko?”
  • „Walka” lub „bitwa”.
  • – Nie wiem, dlaczego tak długo czekałeś z przyjściem.
  • „Co robili/myśleli twoi inni lekarze?”

W innym badaniu dotyczącym leczenia nowotworów poproszono lekarzy o słowa lub wyrażenia, których nigdy nie użyliby w rozmowie z pacjentem. Najlepsze wyniki obejmowały:

  • „Nie martwmy się tym teraz”.
  • „Masz szczęście, że to tylko etap 2.”
  • „Nie udało Ci się przejść chemię.”

„Nie martwmy się tym teraz” to nie tylko brak odpowiedzi na uzasadnione obawy pacjenta, ale wręcz lekceważenie” – stwierdzili naukowcy. Wskazywanie, że rak jest we wczesnym stadium, jest „przypuszczalne i zakłada, że ​​pacjent powinien odczuwać wdzięczność, nie pozwalając na niepokój i strach pacjenta związany z chorobą nowotworową”. I, jak powiedział Berry, pacjenci nie zawodzą po chemioterapii; chemia zawodzi pacjentów.

Co zamiast tego powinni powiedzieć lekarze

Pracownicy służby zdrowia mogą rozpocząć dialog, zapraszając pacjentów i rodziny do szczerych, przemyślanych zapytań i odpowiedzi. „Powinni nauczyć się rozpoznawać słowa i wyrażenia, które w niezamierzony sposób straszą, obrażają lub umniejszają sprawczość, i popracować nad ponownym przemyśleniem własnej komunikacji” – stwierdzili naukowcy.

Berry twierdzi, że taka szansa może się pojawić, gdy lekarze będą zachęcać pacjentów do zabierania głosu. „Coś tak prostego, jak: «Jakie masz do mnie pytania?». zamiast: „Czy masz jakieś pytania?” zachęca do szczerej rozmowy” – powiedział.

Jeśli chodzi o słowa „nigdy”, badacze zalecają alternatywny język, a także uzasadnienie każdego z nich. Na przykład zamiast: „Nie wyzdrowieje” lekarz może powiedzieć: „Martwię się, że jej stan się nie polepszy”. Uzasadnieniem bycia dostawcy zastąpi zdecydowaną negatywną prognozę wyrazem obaw.

Używanie słów takich jak „walka” i „walka” może sugerować, że sama wola może pokonać chorobę, a pacjenci mogą czuć się tak, jakby zawodzili bliskich, nie walcząc wystarczająco mocno. Zamiast tego lekarze mogliby powiedzieć: „Wspólnie stawimy czoła tej trudnej chorobie”, aby było jasne, że za pacjentami stoi zespół.

Rozpowszechnianie świadomości

Naukowcy twierdzą, że grupy medyczne i pedagodzy mogą zwracać uwagę na „nie słowa” na wiele sposobów, w tym poprzez włączenie dyskusji do kursów i rozwoju zawodowego.

„Nacisk na studiach medycznych jest, co zrozumiałe, położony na naukę medycyny, ale niezwykle ważne jest włączenie szkolenia z zakresu komunikacji do programu nauczania” – powiedział Berry. „Kluczową szansą jest posiadanie przez studentów i absolwentów szkół medycznych znakomitych, skupionych na pacjencie, wykwalifikowanych komunikatorów, będących wzorami do naśladowania podczas szkolenia klinicznego podczas studiów medycznych i stażu”.

Mentoring jest również nieoceniony, ponieważ bardziej doświadczeni lekarze mogą podzielić się technikami komunikacji, które uznali za skuteczne, a których należy unikać. W badaniu zauważono: „Mentorzy mogą nie tylko ujawniać szkodliwe wyrażenia, które osobiście porzucili i zastąpili zwrotami bardziej twórczymi, ale mogą także modelować język powrotny, który słabo trafia… Taki mentoring ułatwia postęp w interakcjach przyszłych pokoleń lekarzy z pacjentami i stymuluje otwarte dialogu na temat dodatkowego cierpienia i osłabienia, jakie może spowodować zła, bezmyślna komunikacja”.

Odniesienie: „Never-Words: Czego nie mówić pacjentom z poważną chorobą”, Rana Lee Adawi Awdish, Gillian Grafton i Leonard L. Berry, 21 sierpnia 2024 r., Postępowanie w klinice Mayo.
DOI: 10.1016/j.mayocp.2024.05.011

Współpracownikami w badaniu są dr Rana Lee Adawi Awdish, lekarz intensywnej terapii i dyrektor medyczny ds. doświadczenia w opiece w firmie Henry Ford Health; oraz dr Gillian Grafton, kardiolog z zaawansowaną niewydolnością serca i przeszczepami na Oddziale Intensywnej Terapii Kardiologicznej, Henry Ford Health.



Link źródłowy