Strona główna Polityka Zaskoczenie wkroczyło w śledzenie wyborów w czasie rzeczywistym, podczas gdy inne firmy...

Zaskoczenie wkroczyło w śledzenie wyborów w czasie rzeczywistym, podczas gdy inne firmy zajmujące się sztuczną inteligencją wstrzymywały się

10
0


Centrum informacji wyborczych Perplexity może również zatrzeć granicę między zweryfikowanymi a swobodnymi informacjami generowanymi przez sztuczną inteligencję. Chociaż niektóre wyniki pochodzą bezpośrednio z zaufanych źródeł, poszukiwanie większej ilości informacji spowodowało wygenerowanie otwartych wyników wygenerowanych przez sztuczną inteligencję w szerszej sieci.

Wydaje się, że inne firmy zajmujące się sztuczną inteligencją przyjmują bardziej ostrożne podejście do wyborów. W testach WIRED nowo uruchomiona usługa OpenAI ChatGPT Search często odmawiała podawania informacji na temat głosowania. „Poinstruowaliśmy ChatGPT, aby nie wyrażał preferencji, nie przedstawiał opinii ani nie wydawał konkretnych zaleceń dotyczących kandydatów politycznych lub kwestii politycznych, nawet jeśli zostanie o to wyraźnie poproszony” – powiedział WIRED Mattie Zazueta, rzecznik OpenAI.

Często jednak wyniki były niespójne. Na przykład narzędzie czasami odmawiało przedstawienia tematów do dyskusji, które miałyby pomóc przekonać kogoś do głosowania na tego czy innego kandydata, a czasami chętnie je oferowało.

Wyszukiwarka Google unikała także podawania wyników generowanych przez sztuczną inteligencję w związku z wyborami. Firma powiedział w sierpniu ograniczyłoby wykorzystanie sztucznej inteligencji w związku z wyborami w wyszukiwarkach i innych aplikacjach. „Ta nowa technologia może popełniać błędy w miarę uczenia się lub pojawiania się nowych informacji” – stwierdziła firma w poście na blogu.

Jednak nawet zwykłe wyniki wyszukiwania czasami okazują się problematyczne. Podczas wtorkowego głosowania część użytkowników Google zauważyłem to wyszukiwanie hasła „Gdzie głosuję na Harrisa” zapewniało lokalizację informacji o głosowaniu, natomiast wyszukiwanie hasła „Gdzie głosuję na Trumpa” nie. Google wyjaśnione wynikało to z tego, że wyszukiwanie zinterpretowało zapytanie jako odnoszące się do hrabstwa Harris w Teksasie.

Niektóre inne nowicjusze w wyszukiwaniu AI, podobnie jak Perplexity, przyjmują odważniejsze podejście. You.com, kolejny startup, który łączy modele językowe z konwencjonalną wyszukiwarką internetową, ogłosił we wtorek własne narzędzie wyborcze, zbudowane we współpracy z TollBitfirmy zapewniającej firmom zajmującym się sztuczną inteligencją zarządzany dostęp do treści, a także Siedziba Biura Decyzjifirma zapewniająca dostęp do wyników ankiet.

Wydaje się, że firma Perplexity wykazała się szczególnie odważną postawą wobec rewolucyjnego wyszukiwania w Internecie. W czerwcu dochodzenie WIRED wykazało, że bot powiązany z Perplexity ignorował instrukcje, aby nie przeglądać WIRED.com i innych witryn należących do spółki-matki WIRED, Condé Nast. Analiza potwierdziła wcześniejszy raport przez programistę Robba Knighta w sprawie zachowania botów obsługiwanych przez Perplexity.

Wyszukiwarka AI jest również oskarżana o swobodne kopiowanie z serwisów informacyjnych. Na przykład także w czerwcu redaktor Forbesa zauważył to Perplexity podsumowało obszerne szczegóły śledztwa opublikowanego przez portal z cytatami w przypisach. Według doniesień „Forbes” wysłał list grożąc podjęciem kroków prawnych przeciwko Perplexity dla praktyki.

W październiku firma News Corp pozwała firmę Perplexity za oszukanie treści z dzienników „The Wall Street Journal” i „New York Post”. W pozwie zarzucono, że firma Perplexity narusza prawo autorskie, ponieważ czasami sfabrykowała fragmenty wiadomości i fałszywie przypisywała słowa swoim publikacjom.



Link źródłowy