W sobotę City czeka kolejny trudny wyjazdowy mecz z Brighton.
Nie jest do końca jasne, kogo Guardiola będzie miał do dyspozycji, ale będzie on desperacko starał się uniknąć czwartej porażki z rzędu.
Dla Silvy to trudny czas.
„Trudno znaleźć przyczyny tego, co się z nami dzieje” – powiedział. „W ciągu siedmiu i pół sezonów nie pamiętam trzech z rzędu.
„Jesteśmy w niejasnym miejscu. Wygląda na to, że wszystko idzie w złym kierunku.
„Dobrą rzeczą jest to, że mimo trzech przegranych meczów zajmujemy dobre pozycje w Premier League i Lidze Mistrzów. Nadal walczymy o wszystko, ale musimy się poprawić. W tej chwili nie jest wystarczająco dobrze”.
City zajmuje drugie miejsce w Premier League, dwa punkty za liderującym Liverpoolem, ale cztery punkty przewagi nad trzecim w tabeli Nottingham Forest i szóstym w rozszerzonej tabeli Ligi Mistrzów.
Prawdopodobnie jednak spadną poza pierwszą ósemkę, gdy rozegrany zostanie drugi set meczów czwartej rundy spotkań.
Niemniej jednak przynajmniej rywalizują ze sobą, w przeciwieństwie do Manchesteru United, na co Guardiola zwrócił uwagę, gdy zapytano go o perspektywę zmierzenia się z Rubenem Amorimem, gdy w przyszłym tygodniu wprowadzi się na Old Trafford.
„Tak, będzie menadżerem United i zmierzymy się z nim dwa razy w Premier League i być może w Pucharze Anglii. W Lidze Mistrzów nie jest to możliwe”.