Boeinga mechanicy zatwierdzili w poniedziałek nowy układ pracowniczy, kończąc ponad siedmiotygodniowy strajk, który wstrzymał większość produkcji samolotów w firmie, która już borykała się z montażem straty.
Mechanicy głosowali 59% za nowym kontraktem, który przewiduje podwyżkę płac o 38% w ciągu czterech lat i inne ulepszenia.
Zatwierdzenie to ulga dla nowej dyrektor generalnej Boeinga, Kelly Ortberg, która w sierpniu objęła najwyższe stanowisko, aby przeprowadzić firmę przez kryzysy związane z bezpieczeństwem i produkcją.
Prezydent Joe Biden pogratulował związkowi i firmie – jednemu z największych eksporterów w kraju – osiągnięcia porozumienia. W negocjacje zaangażowała się pełniąca obowiązki sekretarza pracy Julie Su, spotykając się z obiema stronami.
„Ta umowa zapewnia wzrost płac o 38% w ciągu czterech lat, poprawia zdolność pracowników do godnego przechodzenia na emeryturę i wspiera sprawiedliwość w miejscu pracy” – stwierdził Biden w oświadczeniu. „Ten kontrakt jest również ważny dla przyszłości Boeinga jako kluczowej części amerykańskiego sektora lotniczego”.
Trzecie głosowanie
Było to trzecie głosowanie mechaników od września, kiedy 33 000 pracowników, głównie w rejonie Seattle, odeszło z pracy po większościowym odrzuceniu propozycji obiecującej podwyżkę o 25%, znacznie poniżej 40%, o które zabiegał związek. Pod koniec zeszłego miesiąca odrzucili kolejną słodką propozycję.
Unia nalegała na zgodę
„To jest zwycięstwo. Możemy nosić głowę wysoko” – powiedział Jon Holden, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Mechaników i Pracowników Aerokosmicznych okręgu 751, ogłaszając wyniki w poniedziałek późnym wieczorem.
Mechanicy, którzy budują takie samoloty, jak bestsellerowe 737 Max, 777 i 767, muszą wrócić do pracy nie później niż 12 listopada – stwierdził związek. Mogli wrócić już w środę.
Boeing podał, że na koniec obowiązywania tej umowy wynagrodzenie mechanika będzie wynosić średnio 119 309 dolarów. Pierwsza podwyżka wynagrodzeń wyniesie 13%. Umowa zwiększa również składki na kwotę 401(k) i premię za podpisanie umowy do kwoty 12 000 USD lub kombinację premii w wysokości 7 000 USD i depozytu 401(k) w wysokości 5000 USD.
Pracownicy skarżyli się na gwałtownie rosnące koszty życia w rejonie Seattle, gdzie produkowana jest większość samolotów Boeinga.
Związek ostrzegł jednak, że najnowsze porozumienie zaproponowane w zeszłym tygodniu może być tak dobre, jak pracownicy mogą oczekiwać.
„W każdym negocjacjach i strajku przychodzi moment, w którym wydobyliśmy wszystko, co możemy, negocjując i wstrzymując naszą siłę roboczą” – stwierdziło w ówczesnym oświadczeniu Międzynarodowe Stowarzyszenie Mechaników i Pracowników Lotnictwa i Kosmonautyki Okręg 751. „Jesteśmy teraz w tym momencie i ryzykujemy regresywną lub gorszą ofertą w przyszłości”.