Strona główna Polityka Negatorzy wyborów wychodzą z pełną mocą. Poszliśmy tam, gdzie oni

Negatorzy wyborów wychodzą z pełną mocą. Poszliśmy tam, gdzie oni

19
0


Gifford nie jest nowicjuszką w pracy nad uczciwością wyborów, ponieważ spędziła dziesięć lat w Kalifornii w tej dziedzinie, a następnie przeniosła się do Las Vegas w 2019 r. To właśnie w Kalifornii poznała Engelbrechta, współzałożyciela organizacji True the Vote, która była na przoduje w rozpowszechnianiu fałszywych narracji na temat wyborów w latach 2020 i 2024.

Engelbrecht i True the Vote skutecznie próbowały pozbawić wyborców praw wyborczych, twierdząc, że listy wyborców są wypełnione fałszywymi rejestracjami wyborców. Retoryka Engelbrechta nabrała bezprecedensowego wzrostu po 2020 r., kiedy Trump i inni wybrani urzędnicy włączyli do głównego nurtu spisku głoszącego, że wybory zostały sfałszowane na korzyść Demokratów. Utworzono setki krajowych i lokalnych grup zaprzeczających wyborom, a wiele z nich zgromadziło ogromną liczbę obserwujących na platformach mediów społecznościowych, takich jak Telegram.

Gifford nadal utrzymuje kontakt z Engelbrechtem, a także brał udział w niektórych spotkaniach internetowych organizowanych przez Election Integrity Network, grupę kierowaną przez Mitchella, która rozpowszechnia bezpodstawną narrację, że w tegotygodniowych wyborach zagłosuje zalew nielegalnych imigrantów.

Engelbrecht, Mitchell, True the Vote i Election Integrity Network nie odpowiedziały na prośbę WIRED o komentarz.

W czwartek Mitchell zorganizował ostatnie internetowe spotkanie grupy przed wyborami, aby rzucić światło na spisek mówiący, że we wtorek ogromna liczba nielegalnych imigrantów będzie głosować nielegalnie.

Grupa przez miesiące promowała swoją kampanię „Tylko obywatele głosują”, a podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej, której nagranie zrecenzowało WIRED, Mitchell po raz kolejny nalegała, aby jej obserwatorzy zwracali uwagę na osoby, które nie mówią po angielsku.

„To matematyka, a nie rasizm” – stwierdziła Mitchell w odpowiedzi na krytykę jej grupy, która atakuje wyborców mniejszości, umieszczając w lokalach wyborczych tablice ostrzegające wyborców, że nielegalne oddanie karty do głosowania może skutkować długimi wyrokami więzienia.

Ciągłe bicie teorii spiskowych zaprzeczających wyborom przez ostatnie cztery lata spowodowało zwiększone ryzyko przemocy, do której dochodzi jeszcze przed rozpoczęciem wyborów. Ruch zaprzeczania wyborom połączył się ze skrajnie prawicową grupą szeryfów konstytucyjnych, ponieważ przywódcy powiedzieli, że współpracują z bojówkami i szeryfami, aby przygotować się na reagowanie na raporty o oszustwach wyborczych. W Arizonie przywódca jednej z grup bojówek, który rozmawiał z WIRED pod warunkiem zachowania anonimowości, wyraził przekonanie, że Trump przegra jedynie w przypadku sfałszowania wyborów, co jego zdaniem już się dzieje.

Zapytany, czy jego grupa planuje podjąć jakieś działania w związku z wyborami, odpowiedział, że nie, ale dodał, że jeśli Harris zostanie ogłoszony zwycięzcą, „ktoś gdzieś podejmie działania kinetyczne, a kiedy to nastąpi, sytuacja stanie się bardzo, bardzo zła”. szybko.”

Mówi jednak, że gdyby wybuchła przemoc, jego grupa byłaby „gotowa do obrony siebie i Republiki”.

Gifford twierdzi, że jej praca bardziej koncentruje się na przejrzystości niż na stronniczości. Jednak zapytana, czy wierzy, że wybory w 2020 roku zostały sfałszowane, cicho przyznaje, że tak. Na pytanie dlaczego Gifford tak naprawdę nie ma odpowiedzi: „Nie mam pojęcia. Po prostu nie wiem. To tylko przeczucie. Przepraszam. Nie mam dowodów.

Tutaj możesz śledzić całą relację z wyborów prezydenckich WIRED w 2024 roku.



Link źródłowy