Ale tam, gdzie 35-letniemu Guo czasem brakuje wyobraźni, nadrabia to z nawiązką czujnością. „Użytkownicy oczekują i zasługują na produkty spełniające rygorystyczne normy bezpieczeństwa, a każde odstępstwo może nieodwracalnie zaszkodzić reputacji marki” – stwierdził. opublikowane w artykule redakcyjnym XBIZ we wrześniu. „Zamiast ryzykować niewiadomymi, współpracuj z zaufanymi producentami pod własną marką.”
Kiedy pytam Guo o artykuł wstępny, podkreśla, że o sukcesie technologii seksualnych decyduje w równym stopniu innowacyjność produktów, jak i ich jakość. „Chcemy być bardziej pomostem łączącym człowieka z człowiekiem” – mówi Guo, „a nie tylko łączącym zabawkę z człowiekiem”.
Nawet przy obiecujących prognozach rynkowych – inne szacunki posuwają się nawet do przewidywania, że sprzedaż może przekroczyć 121 miliardów dolarów do 2030 roku—analitycy branżowi nie są przekonani, że przyszłość technologii seksualnych leży w zabawkach.
To „bardzo przesycony rynek, którego wielu obecnie unika” – mówi Olena Petrosyuk, partnerka w firmie konsultingowej Waveup. Dodaje, że w tym roku inwestorzy „odwracają wzrok od „utowarowionych” trendów – zabawek erotycznych, ale także treści erotycznych i platform społecznościowych. „Wiele z nich nie udowodniło ekonomii i skali. Kategoria ta jest nadal dość napiętnowana” – mówi. „Tylko fani to ogromny wyjątek”.
Czego więc chcą konsumenci? Petrosyuk twierdzi, że wellness, sztuczna inteligencja i wciągająca rzeczywistość są teraz na topie. „Praktycznie każdy nowy startup zajmujący się technologiami seksualnymi myśli w kategoriach przypadków użycia sztucznej inteligencji” – mówi. „Jeśli są to zabawki oparte na sztucznej inteligencji, firmy zastanawiają się, w jaki sposób mogą przewidywać potrzeby użytkownika i reagować na nie. Jeśli jest to robotyka, widzimy firmy zainteresowane seksbotami. Jeśli jest to treść, to hiperpersonalizowane osoby seksualne”.
Guo mówi mi, że nie przeszkadza mu mówienie o seksrobotach AI – jego zdaniem „biznesie o niewielkim wolumenie” – ponieważ wielu ludzi nie stać na wysoką cenę. Jego zdaniem dalszy sukces będzie możliwy dzięki poszerzaniu tematycznych kolekcji firmy. OEJ współpracuje bezpośrednio z dystrybutorami w USA i Kanadzie; nie jest to działalność skierowana bezpośrednio do konsumentów, chociaż twierdzi, że klienci czasami składają zamówienia za pośrednictwem sklepu internetowego.
Chociaż handel elektroniczny jest standardem branżowym w handlu detalicznym i elektronice, w przypadku Guo sprawdza się podejście bardziej oldschoolowe. W przyszłym roku OEJ planuje wypuszczenie kolekcji Zodiac, obejmującej 12 unikalnych zabawek dla każdego znaku zodiaku. To apel do fanatyków Co-Star z pokolenia Z. „Każde pokolenie jest inne” – mówi.
W większości nieistniejąca obecność firmy w mediach społecznościowych wydaje się tylko zwiększać jej tajemnicę przypominającą Wonka. „Po prostu jesteśmy w tym źli” – mówi Jerry Chen, asystent operacyjny. „Naprawdę skupiamy się na produkcji”.
Na razie ten model biznesowy wydaje się strzałem w dziesiątkę. Nasza erotyczna podróż zdobyła niedawno nagrodę „Najlepszy producent produktów rozrywkowych — mały” podczas rozdania nagród AVN 2023–2024 w Las Vegas, co stanowi papierek lakmusowy dla początkujących marek w świecie treści dla dorosłych. Firma OEJ otrzymała także nagrodę O Award za wybitny nowy produkt za „Sexy Pot”, wibrator Guo w kształcie liścia marihuany, ulubiony przez klientów.
Wyraźnie chcąc wykorzystać jego nieoczekiwany sukces, Guo mówi: „Nadszedł czas, aby dać mu siostrę lub brata”.