Strona główna zdrowie Pielęgniarka, lat 33, próbowała wskoczyć pod pociąg, ale kierowca ją uratował i...

Pielęgniarka, lat 33, próbowała wskoczyć pod pociąg, ale kierowca ją uratował i teraz są małżeństwem

29
0


33-letnia kobieta, która usiłowała odebrać sobie życie, siedząc pod pociągiem, opowiedziała, jak zdumiewająco przeżyła – zawdzięcza to maszyniście pociągu, który później został jej mężem.

Charlotte Lay, matka trójki dzieci, cierpi na złożone problemy psychiczne, w tym zespół stresu pourazowego (PTSD), które pewnego dnia w 2019 r. sprawiły, że poczuła, że ​​nie ma wyjścia.

Pewnego ranka, w drodze do szpitala w Yorkshire, gdzie pracowała jako pielęgniarka, „pod wpływem impulsu” zdecydowała się skoczyć z peronu na tory i „usiadła tam i czekała”.

Pociąg zbliżał się stopniowo, zatrzymując się przed panią Lay. Kierowca, Dave Lay, wysiadł z taksówki i uklęknął przed nią, przedstawiając się.

Powiedział jej, że będą rozmawiać, „dopóki nie poczuje się na tyle komfortowo”, aby wsiąść z nim do pociągu.

Rozmawiali przez pół godziny, po czym pani Lay zgodziła się wsiąść do pociągu.

Wysadził ją na stacji Skipton, gdzie pozostawiono ją pod opieką policji.

Pan Lay nigdy nie przeszedł specjalistycznego szkolenia w zakresie zdrowia psychicznego. Powiedział, że po prostu „powiedział wszystko, co chciał powiedzieć” innym osobom, które zmarły w wyniku samobójstwa.

Charlotte Lay, matka trójki dzieci, lat 33, podjęła „impulsywną” decyzję o staniu na torach kolejowych w drodze do pracy jako pielęgniarka w NHS

Charlotte Lay, matka trójki dzieci, lat 33, podjęła „impulsywną” decyzję o staniu na torach kolejowych w drodze do pracy jako pielęgniarka w NHS

Następnego dnia odszukała go na Facebooku, aby podziękować za życzliwość, jaką okazał w chwili kryzysu na stacji Crossflatts w Bradford w hrabstwie West Yorkshire.

Pan Lay odpowiedział, że jest dostępny, gdy tylko potrzebuje z kimś porozmawiać. Po tym pierwszym kontakcie zaczęli codzienną wymianę wiadomości.

Trwało to przez dwa miesiące, aż w końcu para zgodziła się spotkać na kawę.

Reszta jest historią: trzy lata później pobrali się, podczas gdy pani Lay była w 22 tygodniu ciąży z pierwszym dzieckiem.

Powiedziała: „Rozmowa [on the train tracks] z tego co pamiętam, dotyczyło to tylko spraw przyziemnych i życia obojga, ale to wystarczyło, żeby przełamać kryzys.

Życie nie wydawało się już takie ciężkie. Następnego dnia postawiłam sobie za cel odnalezienie mężczyzny, który był dla mnie taki miły.

Znalazłem go za pośrednictwem Facebooka i kilku jego kolegów. Teraz jest moim mężem.

Ale tego dnia w 2019 roku jej przyszły mąż, maszynista pociągu Northern, Dave Lay (47 l.), zwolnił i wysiadł, aby porozmawiać z nią przez pół godziny. Pobrali się później, gdy pani Lay była w 22 tygodniu ciąży z ich pierwszym dzieckiem

Ale tego dnia w 2019 roku jej przyszły mąż, maszynista pociągu Northern, Dave Lay (47 l.), zwolnił i wysiadł, aby porozmawiać z nią przez pół godziny. Pobrali się później, gdy pani Lay była w 22 tygodniu ciąży z ich pierwszym dzieckiem

Wspominając dzień próby samobójczej, powiedziała: „Nie wiem dokładnie, co było przyczyną, ale była to decyzja pod wpływem impulsu.

„Miałem na sobie mundur, w pełni przygotowany do pracy, ale coś mi po prostu nie pasowało.

„Kiedy wysiadłem z pociągu, po prostu usiadłem na peronie. Konduktor zapytał, czy wszystko w porządku, a ja odpowiedziałam, że tak.

„Wyczuwając, że coś jest nie tak, ponownie zapytał, czy jestem pewien, a ja odpowiedziałem, że tak i pociąg odjechał”. Wtedy zdecydowała się zejść na tory.

Powiedziała: „Mam nadzieję, że dzieląc się moją historią, ludzie zdadzą sobie sprawę, że chociaż byłoby idealnie, gdybyśmy wszyscy odbyli specjalistyczne szkolenie w zakresie radzenia sobie z kryzysem zdrowia psychicznego, wszyscy jesteśmy w stanie pomóc, okazując empatię i obecność.

„Nadal otrzymuję wsparcie w zakresie mojego zdrowia psychicznego i myślę, że zawsze tak będzie.

„Ale jestem wdzięczny Dave’owi za zatrzymanie się w tym dniu oraz za cierpliwość i zrozumienie.

„Zrozumiełabym, gdyby nie chciał o mnie słyszeć, ale chciałam tylko podziękować za poświęcenie mi czasu i potraktowanie mnie jak człowieka”.

Pan Lay odetchnął z równą ulgą, słysząc jej słowa, ponieważ „nigdy wcześniej nie miał okazji” wysiąść z pociągu i porozmawiać z osobą znajdującą się w trudnej sytuacji.

Powiedział BBC: „Musiałem wiedzieć, że wszystko z nią w porządku. Skontaktowałem się z policją, aby dowiedzieć się, co się z nią stało, i chciałem się tylko upewnić, że jest bezpieczna.

„Czułem, że mam obowiązek upewnić się, że wszystko z nią w porządku. Budowaliśmy tę relację na poboczu toru. Po prostu miło było móc komuś zrobić różnicę.



Link źródłowy