Mecz Copa del Rey Valencii z Parla Escuela został przełożony po tym, jak… niszczycielskie powodzie błyskawiczne w Hiszpanii.
Co najmniej 62 osoby zginęły w wyniku ulewnych opadów, które nawiedziły kraj, a w mieście Chiva niedaleko Walencji w ciągu ośmiu godzin spadło ponad roczne opady deszczu.
Wyjazdowy mecz Valencii z drużyną szóstej ligi miał zostać rozegrany w środę w Parli, położonej 25 mil od stolicy Hiszpanii, Madrytu.
Mecz został przełożony na 6 listopada i zostanie rozegrany w tym samym miejscu.
Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej (RFEF) twierdzi, że „intensywnie współpracuje” z dotkniętymi klubami, a pięć pięciu meczów zostało przełożonych.
Wyjazd drużyny Levante z drugiej ligi do czwartej ligi Pontevedra w północno-zachodniej Hiszpanii został przesunięty na przyszły tydzień, podobnie jak mecz pomiędzy Xerezem, również grającym w czwartej lidze, a AD Ceuta, trzecioligowym.
Miało to również wpływ na czwartkowe mecze, gdyż mecz czwartej ligi Ejea z trzecioligowym Hercules de Alicante został przełożony o tydzień, a mecz szóstej ligi Manises u siebie z najwyższej klasy Getafe przełożono na nieokreślony termin.
Kilka klubów La Liga, w tym Real Madryt i Barcelona, złożyło kondolencje ofiarom powodzi.
„Barcelona pragnie wyrazić swoje współczucie rodzinom ofiar i naszą solidarność z hrabstwami Walencji oraz częściami Albacete i Andaluzji dotkniętymi ulewnymi deszczami” – stwierdziła Barcelona w oświadczeniu.
Władze La Liga poinformowały, że w ciągu najbliższych dwóch kolejek na wszystkich meczach zostanie zachowana minuta ciszy.
„La Liga składa kondolencje, a także kondolencje wszystkich hiszpańskich klubów piłkarskich rodzinom i przyjaciołom ofiar i osób zaginionych” – dodał.
W sobotę na stadionie Mestalla Valencia podejmie mistrza La Liga, Real Madryt.