Dziesiątki rodziców zgłaszają się w Internecie, aby ostrzec innych przed paskudną infekcją zwaną „chodzącym zapaleniem płuc”, którą lekarze starają się wykryć.
Wśród nich jest matka z Gruzji, która ujawniła, że jej córeczka została przewieziona na ostry dyżur i zaintubowana, ponieważ kaszel spowodowany chorobą nie ustąpił.
„Mykoplazma [walking] zapalenie płuc to nie żart” – powiedziała w Internecie. 'To przyszło bez ostrzeżenia! Właśnie 24 godziny wcześniej była widziana u pediatry.
„Wędrujące zapalenie płuc” to infekcja bakteryjna, która może powodować nadmierny kaszel, ale zwykle nie uniemożliwia pacjentowi wykonywania codziennych zadań.
Jednak w ostatnich latach doprowadziło to do hospitalizacji większej liczby dzieci, co zdaniem ekspertów może być powiązane z blokadami Covid, blokującymi narażenie dzieci na kontakt z dobrymi zarazkami, a w rezultacie osłabiającymi ich układ odpornościowy.
Jednocześnie rodzice twierdzą, że lekarze mają trudności z terminowym zdiagnozowaniem choroby, często zapisując ją jako infekcję wirusową, przeziębienie lub grypę, co opóźnia terminowe leczenie dzieci.
Rodzice nawołują również inne osoby, aby zadbały o to, aby ich dzieci zostały poddane prześwietleniu rentgenowskiemu, które może ujawnić „białe plamy” na płucach, co może prowadzić do rozpoznania zapalenia płuc.
Wśród tych rodziców była matka dwójki dzieci, Ashley Hudson z Kalifornii, która ujawniła, że początkowo powiedziano jej, że jej 11-letni syn ma infekcję wirusową.
Matka trójki dzieci, Whitney Wilkinson, powiedziała, że zabrała syna do pilnej opieki po tym, jak miał utrzymujący się kaszel
Pani Wilkinson powiedziała, że jej syn został zdiagnozowany na podstawie prześwietlenia rentgenowskiego po tym, jak przez tydzień cierpiał na kaszel
Doktor Tibisi Villalobos z Pensylwanii ostrzegł: „Obserwujemy coraz poważniejsze choroby. Widzimy dzieci, które przez kilka dni mają gorączkę, kaszel, źle się czują i trafiają do szpitala, nawet na oddział intensywnej terapii, gdzie wymagają tlenu i intensywnej terapii”.
Pani Hudson ujawniła na TikToku, że jej 11-latek był tak chory, że „kaszlał” i „ledwo mógł utrzymać oczy otwarte” po tym, jak zachorował, cierpiał na kaszel i gorączkę 103F.
Około dwa tygodnie temu zabrała go na badanie kontrolne pod kątem kaszlu i objawów grypopodobnych, a lekarze powiedzieli mu, że ma infekcję wirusową i odesłali go do domu z instrukcją przyjmowania Tylenolu w celu złagodzenia choroby.
Ale pięć dni później stan jej syna nagle się zmienił i „bardzo zachorował”.
„Dostaje gorączki 103F, jest bardzo chory, ledwo może utrzymać oczy otwarte, ma najgorszą migrenę i po prostu pomyślał: „Muszę spać”. Nie miał apetytu, kaszle” – powiedziała.
'[His cough]…nie wygląda na to, że świszczy lub coś w tym stylu, raczej przypomina przekrwienie, przeziębienie, infekcję wirusową, a następnie [other symptoms].’
Natychmiast zawiozła go z powrotem do pediatry, gdzie przeprowadzono drugą ocenę, a lekarze zlecili także prześwietlenie płuc.
Matce powiedziano, że otrzyma wyniki za około godzinę, ale pięć minut później otrzymała telefon od lekarza potwierdzającego diagnozę zapalenia płuc.
Alma Geddes (w środku) z braćmi podczas pobytu w szpitalu w Baltimore, gdzie była leczona z powodu zapalenia płuc wywołanego mykoplazmą
Chłopcu przepisano teraz antybiotyki, które powinny pomóc zwalczyć infekcję. Ale pani Hudson twierdzi, że jej roczna córeczka czuje się obecnie źle.
Istnieją doniesienia o rosnącej liczbie przypadków „chodzącego zapalenia płuc” wywołanego przez bakterię Mycoplasma pneumoniae, napływających z całych Stanów Zjednoczonych.
W zeszłym tygodniu urzędnicy ds. zdrowia w niektórych częściach Wisconsin i Illinois oświadczyli, że wykryli wzrost wśród dzieci. Następnie w ich ślady poszli lekarze z Fort Worth w Teksasie i Waszyngtonie.
W weekend napłynęły także doniesienia o podwyżkach z hrabstwa Lehigh w Pensylwanii i Houston w Teksasie.
Jednocześnie jednak rodzice zgłaszają, że lekarze wielokrotnie przeoczają infekcję lub błędnie diagnozują chorobę.
W innym przypadku matka dwójki dzieci z Teksasu ujawniła, że u jej 10-latki również zdiagnozowano chodzące zapalenie płuc – ale dopiero po wizycie na ostrym dyżurze.
Stephanie, która mieszka w San Antonio, powiedziała, że jej syn cierpiał na kaszel przez około dwa tygodnie, kiedy zabrała go na ostry dyżur.
Tamtejsi lekarze nie byli w stanie zdiagnozować jego choroby, ale potem umówiła się na wizytę u pediatry, który stwierdził, że ma „chodzące zapalenie płuc”.
Trzyletnia Alma była jednym z kilkorga dzieci, które lekarze z Greater Baltimore Medical Center widzieli w tym roku z zapaleniem płuc
Powiedziała: „Ostatnio u mojego syna kaszel zaczął się od małego kaszlu, ale potem było coraz gorzej. Był śpiący, można było powiedzieć, że czuł się po prostu niekomfortowo.
„Mój 10-latek w końcu trafia do pediatry, przychodzi na wizytę i stwierdza się u niego „chodzące zapalenie płuc”. Najwyraźniej pediatrzy i lekarze zajmują się wieloma przypadkami.
Prawdopodobnie chłopcu przepisano antybiotyki w celu zwalczenia infekcji, ale nie zostało to potwierdzone.
W swoim ostrzeżeniu z zeszłego tygodnia CDC ostrzegło, że liczba przyjmowanych na ostry dyżur dzieci z „chodzącym zapaleniem płuc” rośnie – jest to niezwykła tendencja, ponieważ „M. pneumoniae nie była w przeszłości uznawana za główną przyczynę zapalenia płuc w tej grupie wiekowej”.
Stwierdzono, że od marca do października odsetek dzieci w wieku od dwóch do czterech lat, które zostały wypisane ze szpitala z powodu tej choroby, wzrósł z jednego do 7,4 procent.
CDC stwierdziło, że wśród osób w wieku od 5 do 17 lat odsetek ten wzrósł w tym samym okresie z 3,6 do 7,4 procent.
Whitney Wilkinson była matką trójki dzieci także wśród nich ostrzec przed zapaleniem płuc, ujawniając, że u jej syna zdiagnozowano tę chorobę po tygodniu zmagań się z kaszlem.
W przeciwieństwie do wirusów, takich jak grypa i RSV, które zwykle atakują w chłodniejszych miesiącach, epidemie infekcji mykoplazmą mogą również pojawiać się w pozornie przypadkowych skupiskach w szkołach i bazach wojskowych w dowolnym momencie roku.
Najbardziej widocznym objawem jest intensywny kaszel, ale inne obejmują zmienną gorączkę, a także letarg i zmęczenie.
Chociaż większość pacjentów ma przekrwienie płuc, które można wykryć za pomocą stetoskopu, nie u wszystkich to występuje. Dodatkowe objawy mogą obejmować bóle głowy, ból gardła i rzadziej wysypkę.