Strona główna Polityka Na krytycznych przedmieściach Filadelfii ochotnicy Harrisa polują na Republikanów, którzy mogą zwyciężyć

Na krytycznych przedmieściach Filadelfii ochotnicy Harrisa polują na Republikanów, którzy mogą zwyciężyć

18
0


Zarówno Harris, jak i Trump często odwiedzają przedmieścia w miarę zbliżania się dnia wyborów, co jest miarą ogromnego znaczenia regionu. Trump wybrał hrabstwo Bucks do swojej niedawnej sesji zdjęciowej przy frytkownicy w lokalnej restauracji McDonald’s. W zeszłym tygodniu w hrabstwie Delaware odbyło się wydarzenie w stylu ratusza zorganizowane przez Harrisa w CNN.

Zawrotna liczba możliwości może przechylić wynik w Pensylwanii w jedną lub drugą stronę. Nawet jeśli Harris dobrze sobie radzi na przedmieściach, czy może liczyć na to, że bastion Demokratów w Filadelfii okaże się w liczbie potrzebnej do zwycięstwa? Trudno to przewidzieć.

Bob Brady, przewodniczący miejskiej Partii Demokratycznej i wieloletni pośrednik w sprawowaniu władzy w Filadelfii, powiedział, że spodziewa się, że Harris przyciągnie więcej głosów Czarnych, niż zdobyłby Biden, gdyby pozostał w wyścigu. Powiedział jednak również, że Harris nie poradzi sobie tak dobrze jak Biden w przeważnie białych dzielnicach w północno-wschodniej i południowej Filadelfii.

Organizując w zeszłym tygodniu przyjęcie z pizzą dla przywódców okręgów w Filadelfii, Brady powiedział w wywiadzie: „Mam przyjaciół, kilku z nich będzie tu dzisiaj i są za Trumpem. Nie możesz z nimi rozmawiać. Ma 47% fanatyków. To straszne jak cholera.”

Rozłam między przywódcami Demokratów w mieście a kampanią Harrisa może skomplikować wynik. Tradycją Filadelfii jest płacenie „ulicznych pieniędzy” piechotom Demokratów, którzy pomagają w głosowaniu w wyborach prezydenckich. Kampania Harrisa zobowiązała się zapłacić po 100 dolarów od każdego 3500 członkom miejskiego komitetu Demokratów zaangażowanych w wysiłki mające na celu wydostanie się z głosowania, powiedział urzędnik partii miejskiej, ale Demokraci z Filadelfii proszą o więcej pieniędzy.

Jeśli je dostaną, Brady powiedział, że pieniądze pomogą opłacić większą liczbę ludzi za agitację w dzielnicach i przyciągnięcie wyborców do urn.

„Oni [the Harris campaign] nie dało nam wystarczająco dużo” – powiedział Brady. „Ktoś im mówi, żeby nam tego nie dawali. Nie wiem kto, ale popełnia poważny błąd.

Urzędnik kampanii Harrisa powiedział w odpowiedzi: „Oczywiście Bobowi Brady’emu podoba się ten pomysł, ponieważ pieniądze przeznaczane są na opłacenie członków komisji za udział w urnach w dniu wyborów”.

Chociaż „ludzie potrzebują tego czeku, nie jest on najważniejszym elementem wygranej kampanii i dlatego nie dajemy mu wszystkiego, czego chce” – dodał urzędnik.

’MIpodekscytowanie, strach i napięcie”

Nikt, kto szuka wytchnienia od wyborów, nie powinien zapuszczać się w pobliże przedmieść Filadelfii. Pies, który wesoło witał klientów w sklepie z męską odzieżą w Wayne, miał na sobie mały sweterek Harris-Walz.

Przypadkowa rozmowa przy stoliku w lokalnej włoskiej restauracji zawierała fragment o podziale biletów: „Trump mógłby równie dobrze wygrać w Pensylwanii i Casey też mógłby wygrać”. (Sen. Bob Casey, demokrata ze Pensylwanii, stara się w tym roku o reelekcję.)

Wszędzie pojawiają się napisy Trumpa i Harrisa – przynajmniej te, które nie zostały skradzione. Zwolennicy Harrisa twierdzą, że złodzieje pojawiają się w nocy i uciekają z tabliczkami na podwórku. Właściciele próbowali różnych środków odstraszających, umieszczając nawet na znakach notatki, w których informowali, że jeśli jakiekolwiek zostaną zabrane, przekażą darowiznę w wysokości 100 dolarów na kampanię Harrisa. Ale wandalizm trwa nadal. W rowie w hrabstwie Montgomery znaleziono kilka znaków Harrisa.

Skyline z rowerzystą na moście South Street o zachodzie słońca, Filadelfia, Pensylwania, USA
Panorama Filadelfii widziana z mostu South Street.Obrazy Getty’ego

Hoeffel, odwiedzając dzielnice i rozmawiając z wyborcami, powiedział, że w ciągu pierwszych kilku sekund słyszy ten sam żałosny apel: „Chcą zakończenia wyborów!”

Jednak jest też mieszanka podekscytowania, strachu i napięcia w związku z wyścigiem, który przybrał mroczne zakręty. Neil Makhija, komisarz hrabstwa Montgomery i przewodniczący lokalnej komisji wyborczej, powiedział, że otrzymał skargi od mieszkańców, którzy czuli się zastraszeni przez ludzi czających się wokół skrzynek do głosowania i nagrywających ich wkładanie kopert. Dodał, że przekazał skargę do Prokuratury Okręgowej.

Lokalni urzędnicy przygotowują się także na szereg powyborczych kwestionowań wyników. Josh Maxwell, przewodniczący rady komisarzy hrabstwa Chester, powiedział, że do hrabstwa wpłynęło już ponad 200 wezwań do głosowania korespondencyjnego – liczba, jego zdaniem, jest niezwykle wysoka. Wyzwania skupiają się na osobach, które poprosiły o karty do głosowania korespondencyjnego w Pensylwanii, ale mają również adresy poza stanem.

„Posiadanie drugiego domu na Florydzie nie uniemożliwia głosowania w Pensylwanii” – powiedział Maxwell w wywiadzie.

Dodał, że wyzwania będą musiały zostać rozpatrzone i dodać „kolejną warstwę nadmiernych podejrzeń w czasie, gdy ludzie absolutnie tego nie chcą”.

„Błyszczące zabawki”

Obie strony spodziewają się, że wynik w Pensylwanii będzie zacięty. Od piątku Demokraci tak zwrócone karty do głosowania w liczbie przewyższającej Republikanów w Filadelfii i każdym z czterech hrabstw, chociaż niekoniecznie przekłada się to na liczbę głosów na Harrisa lub Trumpa. Historycznie rzecz biorąc, Demokraci osiągali lepsze wyniki niż Republikanie pod względem liczby głosów we wczesnych wyborach.

Wolontariusze kampanii Harris/Walz rozdają plakaty kampanii.
Wolontariusze kampanii Harris-Walz rozdają plakaty kampanii, znaki na podwórkach i naklejki w Filadelfii 12 października.Ricky Carioti / The Washington Post za pośrednictwem pliku Getty Images

Wybory przetestują skuteczność dwóch odmiennych modeli kampanii. Demokraci polegają na Harrisie, ale także na pracach terenowych zapewniających, że wyborcy faktycznie głosują. Według kampanii Harrisa w zeszłym tygodniu zapukała do 235 000 drzwi w samych hrabstwach podmiejskich.

Model Trumpa opiera się w dużej mierze na jego osobowości i emocjonalnej więzi, jaką nawiązał ze swoją bazą. Jego gra w parterze wydaje się skromniejsza i jest skierowana do „wyborców o niskiej skłonności”, którzy być może nie śledzą uważnie wyborów, mimo że skłaniają się ku Trumpowi. Urzędnik kampanii Trumpa powiedział, że w ramach kampanii otwarto łącznie cztery biura na przedmieściach.

Ale Urzędnik Trumpa powiedział, że większe niekoniecznie znaczy lepsze, wskazując na tendencje w zakresie rejestracji wyborców w poszczególnych stanach. W latach 2021–2024, częściowo dzięki zmianie prawa stanowego, która automatycznie rejestrowała więcej wyborców, przewaga Demokratów w Pensylwanii w zakresie rejestracji wyborców zmniejszyła się o połowę i obecnie wynosi około 300 000.

Odnosząc się do kwoty 1 miliarda dolarów zebranej w ramach kampanii Harrisa, urzędnik Trumpa dodał: „Mają na swojej stronie mnóstwo błyszczących zabawek. Mają miliard dolarów do wydania; powinni mieć dużo błyszczących zabawek. Ale jeśli błyszczące zabawki nic nie robią, są po prostu błyszczącymi zabawkami.

„Dostaję energii”

Centrum nerwów gry naziemnej Harrisa jest jego biuro w Wayne. Niedawnego popołudnia wolontariusze przyszli na szkolenie i zebrali materiały potrzebne do spotkania z wyborcami i zarejestrowania odpowiedzi w aplikacji na telefon komórkowy.



Link źródłowy