Jednak nawet po wznowieniu zajęć Cohen i inni pozostają niepewni. Planował wcześniej ukończyć szkołę, częściowo po to, by wrócić do zdrowia po zaplanowanej na grudzień operacji stawu biodrowego. Cohen powiedział, że taki jest nadal ogólny plan, ale nie jest pewien, czy harmonogram ulegnie zmianie.
Wpływ Helene komplikuje podania na studia
Jedną z pierwszych obaw Maxa Schantza był wniosek o stypendium do college’u, który miał zostać złożony kilka dni po tym, jak Helene przybyła na południowy wschód. Uczeń ostatniej klasy School of Inquiry & Life Sciences w Asheville przez weekend nie miał połączenia komórkowego ani Internetu, więc udał się do biblioteki wyposażonej w Wi-Fi, aby pracować nad swoimi esejami. Siedział przed zamkniętym budynkiem przez około dwie godziny wraz z około 80 innymi osobami, mając nadzieję na skorzystanie z Internetu.
Rodzina Schantza opuściła Asheville kilka dni później i udała się do Miami, ponieważ jego ojciec musiał pracować zdalnie. Ale czas na zgłoszenie Schantza uciekał. Następnie, sprawdzając pocztę elektroniczną na postoju, Schantz z ulgą zobaczył, że termin został przedłużony.
Później Schantz postanowił omówić w swoim wniosku wpływ huraganu na Asheville, nad czym zastanawiał się przez chwilę.
„To było naprawdę trudne, ponieważ nie wiedziałem, czy urzędnik ds. rekrutacji na studia będzie chciał to usłyszeć, czy nie” – powiedział.
Mimo że budynki szkolne były zamknięte, szkoły hrabstwa Buncombe i szkoły miejskie Asheville zorganizowały w październiku zajęcia, aby pomóc uczniom w przejściu przez proces rekrutacji do college’u. Doradcy oferowali pomoc w pisaniu esejów, wypełnianiu formularzy pomocy finansowej i korzystaniu z aplikacji Common.
Podczas jednej z sesji pomoc otrzymał Abe Garry, jeden z przyjaciół Cohena. Obawiał się, czy na czas otrzyma rekomendacje nauczycieli dotyczące jego aplikacji, ale stwierdził, że większość uczelni, do których się ubiega, traktuje studentów z zachodniej Karoliny Północnej pobłażliwie.
Kolejna porażka nastąpiła, gdy Helene odwołała jego randkę, aby powtórzyć egzamin SAT w nadziei na lepszy wynik.
„Byłem sfrustrowany tylko dlatego, że myślę, że gdybym zrobił coś dobrego, na pewno mogłoby mi to pomóc” – powiedział Garry.
Niektórzy seniorzy twierdzą, że „zdecydowanie nie jest w porządku”
Zakłócenia w szkole są dobrze znane seniorom, którzy przeszli przez izolującą pandemię Covid-19, gdy przeszli do szkoły średniej. Teraz zmagają się z podobnym problemem.
Caroline Barton stwierdziła, że od czasu pandemii sytuacja nie jest już taka sama, a Helene jeszcze bardziej spotęgowała wrażenie, że nigdy nie miała normalnego doświadczenia w szkole średniej.
Od czasów Helene zmaga się także z poczuciem winy ocalałej, ponieważ jej dom nie został zniszczony jak w przypadku niektórych jej rówieśników. Jej nauczyciele pozwalają uczniom otwarcie opowiadać o swoich doświadczeniach, co pomogło.
„Nie znam nikogo, kto umarł. Moja rodzina jest bezpieczna. Nasz dom jest w porządku. Na naszym podwórku jest w miarę OK. Mamy sprawne samochody” – powiedziała. „Ale na pewno nie czuję się w porządku”.
W pierwszym tygodniu po powrocie do niezależnej szkoły Carolina Day School w Asheville Barton powiedział, że wielu starszych kolegów było zestresowanych przyjęciem do college’u i tym, co przyniesie szkoła.
„To naprawdę stresujący czas dla seniorów, ogólnie rzecz biorąc, a potem zrzuca się na to huragan” – powiedział Barton.
Barton, biegaczka przełajowa i lekkoatletyczna, musiała przełożyć wyjazd rekrutacyjny na uniwersytet Ivy League, gdy jej lot został odwołany dzień po uderzeniu Helene. Następnego ranka Barton i jej matka podróżowały drogami zniszczonymi przez burzę, aby samotnie wystartować z innego lotniska. Barton powiedziała, że planuje rozpocząć studia na uniwersytecie po wyjeździe rekrutacyjnym, ale wie, że wielu kolegów z klasy wciąż niepokoi się, że nie zrealizują wniosków.
Trudności Helene są pozytywne, powiedział uczeń szkoły średniej w Asheville, Nathan Flaherty. Wolontariat — coś, co wcześniej uważał za warunek ubiegania się o przyjęcie na studia — stał się częścią jego codziennej rutyny. Widzenie, jak ludzie się jednoczą, było „światłem w tunelu” – powiedział.
Plany zawodowe Flaherty’ego po ukończeniu studiów również mogły ulec zmianie. Planował uczęszczać do szkoły lotniczej, aby zostać pilotem, ale po Helene rozważa teraz połączenie tego zawodu z zarządzaniem kryzysowym.
Schantzowi trudno opisać, co czuje, wiedząc, że minął miesiąc jego ostatniej klasy. Planując powrót do Asheville, Schantz powiedział, że mentalnie przygotowuje się na „zupełnie inny świat”.
„Wcześniej był to po prostu naprawdę fajny czas i nie wiem, czy kiedykolwiek wrócę do tego poziomu przyjemności” – powiedział.