Strona główna Polityka Czy Kindle Colorsoft jest za późno? Amazon ujawnia, czego zajęło tak cholernie...

Czy Kindle Colorsoft jest za późno? Amazon ujawnia, czego zajęło tak cholernie dużo czasu, aby nadrobić zaległości

25
0


„W tej chwili obserwujemy najwyższą sprzedaż Kindle’a od ponad dekady — obecnie co miesiąc czytanych jest 20 miliardów stron” – twierdzi Panay. „Okazuje się, że większość tej nowej kohorty to milenialsi i pokolenie Z. Jest to najszybciej rozwijający się segment”.

Kevin Keith idzie dalej i wyjaśnia, że ​​choć kiedyś media społecznościowe odwracały uwagę od książek, obecnie stały się siłą napędową sprzedaży Kindles nowym, młodszym czytelnikom. „BookTok„Zjawisko to ma z tym wiele wspólnego” – jego zdaniem, ma z tym wiele wspólnego, a hashtag, który obejmuje osoby dzielące się recenzjami książek i rekomendacjami na TikToku, zgromadził prawie 39 milionów filmów i ponad 200 miliardów wyświetleń.

„Zdecydowanie mamy obecnie do czynienia z pewnym efektem TikTok/BookTok, który przeniósł się także na Reels, Instagram i Facebook” – mówi Keith. „Widzimy zatem ogólnie, jaki wpływ wywierały media społecznościowe wiatr przeciwny, który kiedyś odciągał ludzi od czytania, a teraz faktycznie skłania ich do czytania”.

„To tempo wzrostu obserwujemy już od ponad dwóch lat” – dodaje. „Kiedy mówimy, że sprzedaż jest najwyższa od dekady, mamy na myśli wiele lat dwucyfrowego wzrostu”.

Istnieją dane sugerujące, że może to być początek szerszego trendu wraz z oczekiwanym startem rynku czytników e-booków znów rośnie od chwili obecnej do 2029 r. Ważne jest tutaj utrzymanie emocjonalnej więzi między czytelnikami a ich książkami, podkreśla Panay i przytacza to jako powód, dla którego ludzie przełkną podwyżkę o 120 dolarów w stosunku do bestsellera Paperwhite.

„Wartość nie tkwi w wyglądzie i dotyku urządzenia” – mówi bez wahania. „Wartość tkwi w emocjach, jakie można wydobyć z posiadania kolorowego ekranu. W tym momencie jest to wybór i o to właśnie chodzi piękne. Jeśli szukasz koloru, teraz jest on dla Ciebie.”

Czas pokaże, czy Kindle lepiej późno niż wcale, ale Panay liczy na to, że emocjonalne połączenie odegra swoją rolę. Mówi, że w nadmiernie połączonym świecie Kindle jest dla użytkowników sanktuarium – urządzeniem, które nie rozprasza ani nie powiadamia. Oczywiście książki robią to od wieków.

„To sanktuarium jest bardzo realne” – mówi Panay. „Wybierasz książkę [on your Kindle] i zaczynasz czytać… wielozadaniowość nie istnieje, ponieważ znikasz w tym momencie. Potrzebujemy tego teraz bardziej niż kiedykolwiek.”





Link źródłowy