Dla 32-latka, który na początku tego miesiąca zastąpił Tima Southee, było to spektakularne zwycięstwo w roli pełnoetatowego kapitana.
Kapitan Indii Rohit Sharma wyciągnął pozytywne wnioski ze sposobu, w jaki jego zespół walczył w drugiej rundzie, próbując zostać pierwszą drużyną, która wygra test, tracąc w pierwszej rundzie przewagę ponad 350.
„Nie sądziliśmy, że odpadniemy na 46. miejsce, ale należy się uznanie Nowej Zelandii – to nas cofnęło i takie mecze będą się zdarzać” – powiedział.
150 i 99 trafień Sarfaraza Khana zdobyte przez bramkarza Rishabha Panta pomogły Indiom zdobyć 462 punkty w drugiej rundzie, dając gospodarzom niewielką sumę do obrony na boisku ostatniego dnia, które z powodu deszczu musiało być osłonięte przez noc.
Bumrah dał Indiom promyk nadziei, gdy drugą piłką dnia usunął Lathama lbw.
Następnie po udanej recenzji uwięził Devona Conwaya lbw, ale był to ostatni przełom w Indiach.
Centurion Ravindra w pierwszej rundzie trafił sześć czwórek ze swoich 39 niepokonanych zawodników i został wybrany graczem meczu, podczas gdy Young zaliczył zwycięskie serie swoimi siódmymi czwórkami, kończąc na 48.
„Musimy kontynuować to, co dobre” – dodał Rohit, a drugi test zaplanowano na czwartek w Pune.
„Byliśmy tu już wcześniej, przegrywając u siebie, takie rzeczy się zdarzają. Wiemy, czego potrzeba i damy z siebie wszystko w następnych dwóch testach”.
Indie mają historię po swojej stronie, wygrywając 18 kolejnych serii testów na własnym terenie, począwszy od 2012 roku.