Strona główna Sporty Grand Prix USA: Szef McLarena Zak Brown „wciąż ma pytania” dotyczące urządzenia...

Grand Prix USA: Szef McLarena Zak Brown „wciąż ma pytania” dotyczące urządzenia Red Bull

14
0


McLaren odkrył istnienie urządzenia na podstawie dokumentów open source, które zawierają informacje o samochodach każdego zespołu, które należy przesłać do FIA i do których wszystkie zespoły mają dostęp.

Red Bull zgodził się z FIA na wprowadzenie zmian w swoim samochodzie na przyszły wyścig, który ma być Grand Prix Brazylii za dwa tygodnie. Szczegóły tych modyfikacji nie zostały ujawnione.

Red Bull twierdzi, że urządzenie jest „niedostępne, gdy samochód jest w pełni zmontowany i gotowy do jazdy”.

Jednak okres parku zamkniętego rozciąga się od początku kwalifikacji do końca wyścigu i zespoły mogą w tym okresie składać i demontować swoje samochody, pod warunkiem, że nie zostaną one zmodyfikowane.

Brown powiedział: „Słyszałem, że nie można tego dostosować, gdy samochód jest w pełni przygotowany do wyścigu, ale samochód nie zawsze jest w pełni przygotowany do wyścigu, gdy znajduje się w parku zamkniętym. To musi zostać odrzucone.

„Dlaczego musisz opieczętować coś, do czego nie masz dostępu? Nadal mam pytania”.

Dodał: „Mam pewność, że FIA ​​rozwiąże ten problem. Rozumiem, że muszą zmodyfikować i zmienić swój samochód na nadchodzące wyścigi. Nasze pytania dotyczą bardziej tego, co wydarzyło się w przeszłości.

„Jeśli jest używany w niewłaściwy sposób, z pewnością jest to zaleta w zakresie wydajności. Jeśli tak nie jest, nie ma przewagi w wydajności i właśnie to chcemy odkryć”.

Szef zespołu Red Bulla, Christian Horner, powiedział Sky Sports: „Każdy samochód ma narzędzie, za pomocą którego można wyregulować przód śliniaka, czyli to, co nazywamy przodem podłogi, nazywa się śliniakiem.

„Nasz znajduje się z przodu przestrzeni na nogi. Jest tam chyba od ponad trzech lat. Aby się do niego dostać, trzeba zdjąć pedały, inne panele i przewody rurowe.

„To jak z każdą inną regulacją w samochodzie, łatwiej byłoby wyregulować tylny pałąk, niż dostać się do tego elementu. Wszystko to jest częścią opakowania w przedniej części podwozia”.

Dyrektor FIA ds. samochodów jednomiejscowych Nikolas Tombazis powiedział: „Podczas poprzedniego wyścigu zwrócono nam uwagę, że niektóre konstrukcje mogą umożliwiać zmianę wysokości przodu samochodu, co niektórzy nazywają śliniakiem, w parc ferme i nie mieliśmy żadnych wskazówek ani dowodów na to, że ktoś robił coś takiego.

„Byłoby to wyraźnie nielegalne w świetle przepisów parc ferme.

„Dlatego powiedzieliśmy, że począwszy od tego wyścigu nie może być w ogóle możliwości zrobienia czegoś takiego. Jeśli istniałby projekt pozwalający na szybką zmianę tej wysokości, musiałby zostać zapieczętowany, aby nie musieli dostępu do parku zamkniętego i wszystkie zespoły się tego przestrzegały i według nas wszystko jest pod kontrolą.

„Od teraz to na pewno nie będzie taka historia. Zrobiliśmy wszystko, co było konieczne, aby nie było żadnych oskarżeń. No i oczywiście są to mistrzostwa o tytuł i ludzie są dość podekscytowani swoimi samochodami”.

Red Bull z kolei wzbudził pytania dotyczące tylnego skrzydła McLarena.

Wynikają one z modyfikacji, które McLaren zdecydował się wprowadzić po konsultacjach z FIA po tym, jak Red Bull wyraził obawy dotyczące uginania się opony podczas Grand Prix Azerbejdżanu.

Brown powiedział: „Nasze tylne skrzydło przeszło każdy test. Musieliśmy wprowadzić kilka drobnych modyfikacji, podobnie jak kilka innych. Więc to nie problem”.

Brown skrytykował także doradcę Red Bull ds. sportów motorowych Helmuta Marko za uwagi, jakie wygłosił na temat kierowcy McLarena, Lando Norrisa.

Marko powiedział, że Norris, który na sześć wyścigów przed końcem zmniejszył przewagę do kierowcy Red Bulla Maxa Verstappena w mistrzostwach do 52 punktów, ma „pewne słabości psychiczne”, dodając: „Czytałem o niektórych rytuałach, których musi przestrzegać zrobić, aby dobrze wypaść w dniu wyścigu.”

Wygląda na to, że Marko miał na myśli uwagi poczynione przez Norrisa podczas Grand Prix Włoch, kiedy opisał swoje nerwy w dni wyścigów i powiedział, że „w niedziele prawie nic nie je. W niedziele mam trudności z piciem. Tylko z powodu nerwów i presji”.

Brown powiedział, że jest „rozczarowany, ale nie zaskoczony” uwagami Marko.

„Lando był w pewnym sensie ambasadorem zdrowia psychicznego. Toto [Wolff, the Mercedes team principal] mówił o zdrowiu psychicznym, więc myślę, że jest to poważny problem, o którym staraliśmy się rozmawiać i który wysuwamy na pierwszy plan.

„Myślę, że zaczepianie w tej sytuacji jest dość niewłaściwe i w pewnym sensie cofa nas o 10-20 lat.

„To cała zabawa i gry, w jaki sposób niektórzy ludzie ścigają się i jaką taktykę stosują ze sportowego punktu widzenia, ale pomyślałem, że to było w dość kiepskim guście”.



Link źródłowy