Strona główna Polityka Mam Chevroleta Bolta, a doładowania całkowicie zmieniają zasady gry

Mam Chevroleta Bolta, a doładowania całkowicie zmieniają zasady gry

5
0


Jedzenie quesadilli na śniadanie w samochodzie nie powinno być tak ekscytujące.

Ale ta quesadilla pochodziła z Wawy, w tej Wawie znajdowała się doładowanie Tesli, a tym samochodem był Chevrolet Bolt EUV 2023, podłączony do tej doładowania za pomocą adaptera NACS/CCS. Ponad rok później Ogłoszono przejście GM na NACSi podążanie za niektórymi Wewnętrzny chaos Tesli przez co wydawało się to martwym interesem, Tesla odblokowała dostęp do dogodnie rozmieszczonych stacji ładowania pojazdów elektrycznych do samochodów General Motors pod koniec września. Nie dotyczyło to wszystkich Superchargerów, ale było ich ponad 17 000, wiele w miejscach, które wcześniej były ciemnymi strefami w jakimkolwiek planie podróży.

Kupiłem samochód wiedząc, że podróże drogowe będą rzadką, ale poważną niedogodnością. Dzięki dostępnej obecnie sieci Tesli niepokój związany z rzucaniem kośćmi CCS w nieznanych krajach znacznie się zmniejszył. Aby zrozumieć, jakie to uczucie, musisz najpierw usłyszeć o Dawnych Czasach.

Wiele aplikacji, kilka gwarancji

Mam Bolta już od nieco ponad roku i odbyłem cztery wymagane podróże Szybkie ładowanie DC (DCFC). „Szybki” to myląca nazwa w przypadku Bolta, najwolniej ładujący się nowoczesny pojazd elektrycznyzmuszając Cię do planowania pod kątem poziomu naładowania baterii, pobliskich udogodnień, zwierząt domowych i domyślania się czasu tłumu. Każdej nocy przed długą jazdą ściskam, powiększam i stresuję się w środku Lepsze planowanie tras, Podłącz Udostępniji recenzje w Google Maps, zadając sobie pytanie, czy ChargePoint na parkingu browaru będzie dostarczał 7 czy 9 ​​kilowatów na godzinę.

Pomimo tych wszystkich prac przygotowawczych, w ciągu roku zgromadziłem imponującą kolekcję szybko ładujących się blizn:

  • Trzy różne przystanki na autostradzie w weekend Święta Dziękczynienia z liniami wielosamochodowymi, zagrażającymi naszemu czasowi odbioru przy wejściu na pokład dla psów
  • Stacja Electrify America, na której okropne parkowanie jednego samochodu sprawiało, że co drugi samochód zajmował dwa działające miejsca na wtyczki
  • Nadmierna ekspozycja na centra wyprzedażowe, Honeypoty EV z najbardziej niezawodnie działającymi ładowarkami innymi niż Tesla
  • Pojedyncza ładowarka ChargePoint poziomu 2 działa (po dużym opóźnieniu) z czterech na hotelowym parkingu, jedynym miejscu ładowania na wakacyjnej wyspie.
  • Sponsorowane przez państwo miejsce ładowania pojazdów elektrycznych, w którym działały dwie z pięciu wtyczek, a następnie tylko jedna po awarii w połowie ładowania, gdzie mężczyzna jadący na koncert Dave’a Matthewsa błagał mnie, żebym zamienił się z nim tym ostatnim miejscem, aby jego żona nie przegapiła otwierająca piosenka zespołu.

Prawie nie ma znaczenia, dlaczego i w jaki sposób ładowarka innej firmy nie działa. Uszkodzone kable lub wtyczki, pęknięte ekrany, przerwy w transmisji danych komórkowych, problemy z aplikacjami, awarie elektryczne — bez względu na przyczynę nigdy nie zostanie to naprawione w tym momencie, dzwoniąc pod numer pomocy technicznej, a teraz potrzebujesz planu zapasowego.

Uważam, że dostęp do stacji doładowania jest najbardziej przydatny dla nas, nędzarzy świata pojazdów elektrycznych: solidny plan awaryjny dla tych, którzy są zmęczeni alternatywami. Wymagane jest podłączenie do najbardziej rozwiniętej sieci w kraju niezbyt tani adapter (lub znalezienie rzadka stacja „Magic Dock”.). Musisz znaleźć sposób na podłączenie do portu bardzo krótkiego kabla przeznaczonego dla konkretnego miejsca po stronie kierowcy, z tyłu. W przypadku Bolta jest to środkowy przód, lewy, tuż przed drzwiami, prawdopodobnie najgorsze miejsce na te kable. Ładować można wyłącznie w ładowarkach trzeciej i czwartej generacji. I musisz płacić tyle, ile Tesla postanowi obciążyć nami, osobami niebędącymi członkami, co zwykle jest droższą stroną (ja płaciłem 0,48 i 0,53 dolara za kilowatogodzinę).

Koniec z ładowarkami w salonach samochodowych

Trudno jednak kłócić się z lokalizacją i niezawodnością tych jasnoczerwonych prostokątów. Podczas mojej ostatniej podróży z Waszyngtonu do Outer Banks w Karolinie Północnej zaplanowałem dłuższy postój na ładowanie w drodze na dół przy pojeździe EVgo w Williamsburgu w Wirginii, w pobliżu centrum handlowego z Target. To się sprawdziło, bo potrzebowaliśmy trochę artykułów spożywczych na podróż. Ale działały tylko dwie z czterech ładowarek (po tym, jak zmarnowałem 5 minut, próbując uruchomić trzecią stację ekologiczną w aplikacji). Gdybym chciał zaoszczędzić 11 minut i znacznie zwiększyć swoje szanse, mając do wyboru 12 straganów, mógłbym zamiast tego wybrać ładowarkę Tesli znajdującą się dalej na drodze, na której już byłem.

Ładowarki Tesli zwykle znajdują się wzdłuż autostrad, w pobliżu miejsc z toaletami, przekąskami lub sklepami, a aplikacja Tesla wydaje się monitorować liczbę zajętych i pracujących stanowisk. W przypadku każdej innej sieci lub aplikacji wielomarkowej musisz dużo zgadywać, co jest zmorą planowania podróży. Co wydaje się lepsze: nadzieja, że ​​bardzo szybka ładowarka o mocy 250 kW, którą Plugshare pokazuje w salonie samochodowym, będzie dostępna o 9 rano w niedzielę, czy może jedziesz 15 minut do Walmartu i czekasz na swoją kolej? Pytanie uzupełniające: Czy kiedykolwiek dobrowolnie spędziłeś 30 minut w salonie samochodowym, mając już działający samochód?

Dowód leży w podłączaniu

Tego rodzaju myślenie zachęciło mnie do wypróbowania ładowania Tesli w drodze powrotnej. Kupiłem Adapter A2Z Typhoon Prow oparciu o solidne recenzje i szybką wysyłkę. Kosztował także znacznie mniej niż ładowarka GM za 225 dolarów po otrzymaniu kodu kuponu, zamówienie na model GM zostało zamówione w listopadzie, a aplikacja Chevroleta sugerowała, że ​​muszę go odebrać u dealera. Zanim jednak mogłem użyć jakiegokolwiek adaptera, musiałem znaleźć miejsce. Plamy są najtrudniejszą częścią.

Na moim pierwszym przystanku, w Wawie, co drugie miejsce z ośmiu było zajęte, a jedyne stoisko w kolejce z boku samochodu było zajęte przez rodzinę, która powiedziała mi, że będą tam za 50 minut. Zatrzymałem się w pustym miejscu, próbowałem rozciągnąć kabel, ale nawet nie było blisko. Odjechałem, zaparkowałem i zacząłem szukać następnego przystanku. Niedługo potem w moim oknie pojawił się ojciec 50-minutowej rodziny. Przygotowywałem się na jakiś wykład, dokuczanie, a może dyskurs polityczny.

„Wiesz, mógłbyś właściwie podciągnąć się na bok, za te wtyczki i myślę, że to zadziała” – powiedział ojciec. Miał rację; za stacjami Supercharger nie było nic poza dodatkowymi miejscami parkingowymi i było pusto. Podjechałem, podłączyłem zasilacz (szybka recenzja: solidny), pociągnąłem za przewód, otworzyłem aplikację, wybrałem numer stacji i ładowarki, po czym stuknąłem. Niecałe 30 sekund później sok zaczął płynąć. Żadnych ekranów ani dwóch wtyczek korzystających z jednego źródła zasilania, wystarczy zasilanie.



Link źródłowy