Strona główna nauka/tech Niesamowity wzrost życia roślinnego na zamarzniętym kontynencie

Niesamowity wzrost życia roślinnego na zamarzniętym kontynencie

44
0


Wyspa Ardleya
Wyspa Ardley, położona w pobliżu południowego krańca Wyspy Króla Jerzego na Szetlandach Południowych na Antarktydzie, jest kluczowym siedliskiem dzikiej przyrody, w tym kilku gatunków ptaków morskich. Wyspa słynie ze znaczących kolonii pingwinów, zwłaszcza pingwinów białobrewych, i została wyznaczona jako ważny obszar ptaków w celu ochrony zróżnicowanej populacji ptaków. Źródło: Dan Charman

W ciągu ostatnich czterdziestu lat Półwysep Antarktyczny był świadkiem dramatycznego wzrostu roślinności, a jej zasięg wzrósł z niecałego kilometra kwadratowego w 1986 r. do prawie 12 kilometrów kwadratowych w roku 2021.

To zazielenianie, przypisywane głównie ociepleniu klimatu, przyspiesza, zagrażając fundamentalnym zmianom ekologicznym i wprowadzeniu inwazyjnych gatunek w wyniku działalności człowieka.

Szybki wzrost roślinności na Półwyspie Antarktycznym

Nowe badania pokazują, że w ciągu ostatnich czterdziestu lat pokrywa roślinna Półwyspu Antarktycznego powiększyła się ponad dziesięciokrotnie. Region ten, podobnie jak inne obszary polarne, doświadcza trendu ocieplenia, który przekracza średnią światową, czemu towarzyszy wzrost liczby ekstremalnych upałów.

W nowym badaniu przeprowadzonym przez uniwersytety w Exeter i Hertfordshire oraz British Antarctic Survey wykorzystano dane satelitarne, aby ocenić, w jakim stopniu Półwysep Antarktyczny „zazielenił się” w odpowiedzi na zmiany klimatyczne.

Ustalono, że powierzchnia pokrywy roślinnej na całym półwyspie wzrosła z niecałego kilometra kwadratowego w 1986 r. do prawie 12 kilometrów kwadratowych w 2021 r.

Punkt Norsela
Norse Point, położony na zachodnim wybrzeżu wyspy Anvers w archipelagu Palmera, jest godnym uwagi punktem geograficznym na Antarktydzie, znanym ze swojego historycznego znaczenia dla wypraw naukowych. Punkt był często wykorzystywany jako baza wypadowa do letnich prac badawczych, zwłaszcza z zakresu biologii morza, ze względu na bliskość różnorodnych ekosystemów morskich. Źródło: Dan Charman

Przyspieszenie wzrostu roślin w trudnych warunkach

Opublikowano dzisiaj (4 października) w czasopiśmie Nauka o przyrodziebadanie wykazało również, że ten trend w zakresie zazieleniania przyspieszył w ostatnich latach (2016–2021) o ponad 30% w porównaniu z pełnym okresem objętym badaniem (1986–2021), przy czym w tym okresie zwiększał się o ponad 400 000 metrów kwadratowych rocznie.

W poprzednie badaniektóry zbadał próbki rdzeniowe pobrane z ekosystemów zdominowanych przez mchy na Półwyspie Antarktycznym, zespół znalazł dowody na to, że tempo wzrostu roślin dramatycznie wzrosło w ostatnich dziesięcioleciach.

W nowym badaniu wykorzystano zdjęcia satelitarne, aby potwierdzić, że powszechny trend w zakresie ekologizacji na całym Półwyspie Antarktycznym trwa i przyspiesza.

Zielona Wyspa
Green Island leży u wybrzeży Półwyspu Antarktycznego, otoczona lodowatymi wodami Morza Weddella. Ta odległa wyspa charakteryzuje się skalistymi wychodniami i rzadką roślinnością, typową dla regionu Antarktyki. Służy jako ważne miejsce badawcze do badania zmian klimatycznych i wzorców dzikiej przyrody, w szczególności wędrownych ptaków morskich, które gniazdują wzdłuż jego brzegów. Źródło: Matt Amesbury

Wpływ i przyszłe konsekwencje wzrostu roślinności

„Rośliny, które spotykamy na Półwyspie Antarktycznym – głównie mchy – rosną w być może najtrudniejszych warunkach na Ziemi” – powiedział dr Thomas Roland z Uniwersytetu w Exeter.

„Krajobraz jest nadal prawie w całości zdominowany przez śnieg, lód i skały, a tylko niewielka ich część jest skolonizowana przez rośliny.

„Ale ta niewielka część wzrosła dramatycznie, co pokazuje, że nawet na tę rozległą i odizolowaną «dziką przyrodę» wpływa antropogeniczna zmiana klimatu”.

Dr Olly Bartlett z Uniwersytetu Hertfordshire dodał: „W miarę umacniania się ekosystemów i dalszego ocieplania się klimatu prawdopodobne jest, że stopień zazieleniania będzie się zwiększał.

„Gleba na Antarktydzie jest w większości uboga lub w ogóle jej nie ma, ale wzrost życia roślin spowoduje dodanie materii organicznej i ułatwi tworzenie gleby, potencjalnie torując drogę wzrostowi innych roślin.

„Zwiększa to ryzyko przybycia gatunków obcych i inwazyjnych, prawdopodobnie przenoszonych przez ekoturystów, naukowców lub innych gości odwiedzających kontynent”.

Naukowcy podkreślają pilną potrzebę dalszych badań w celu ustalenia konkretnych mechanizmów klimatycznych i środowiskowych, które napędzają trend „ekologizacji”.

„Wrażliwość roślinności Półwyspu Antarktycznego na zmiany klimatyczne jest teraz wyraźna, a w obliczu przyszłego antropogenicznego ocieplenia możemy zaobserwować fundamentalne zmiany w biologii i krajobrazie tego kultowego i wrażliwego regionu” – stwierdził dr Roland.

Dodał: „Nasze odkrycia budzą poważne obawy co do przyszłości środowiska Półwyspu Antarktycznego i kontynentu jako całości. Aby chronić Antarktydę, musimy zrozumieć te zmiany i dokładnie określić, co jest ich przyczyną.

Naukowcy badają obecnie, w jaki sposób niedawno zdeglacjalne (wolne od lodu) krajobrazy są kolonizowane przez rośliny i jak proces ten może przebiegać w przyszłości.

Odniesienie: „Dowody satelitarne na trwałe zazielenianie Półwyspu Antarktycznego” 4 października 2024 r., Nauka o przyrodzie.
DOI: 10.1038/s41561-024-01564-5



Link źródłowy