Powodzie kosztują 5 miliardów dolarów rocznie, a federalny program zapewnia zniżki na ubezpieczenie w celu łagodzenia skutków powodzi. Jednakże, MIT badanie wykazało, że korzyści płynące z programu są nierówne i faworyzują bogatsze, większe społeczności zamiast mniejszych i zróżnicowanych. Wzywa się do dostosowania polityki w celu uwzględnienia obszarów w bardziej niekorzystnej sytuacji.
Każdego roku powodzie w USA powodują szkody o wartości około 5 miliardów dolarów, a niedawne wydarzenia, takie jak huragan Helene, ilustrują powagę tych katastrof pogodowych. Koszty te są wyższe niż w przypadku jakichkolwiek innych ekstremalnych zjawisk pogodowych.
W odpowiedzi na ten problem rząd federalny uruchomił w 1990 r. program, który pomaga obniżyć koszty ubezpieczenia powodziowego w społecznościach, wprowadzając środki mające na celu lepsze radzenie sobie z powodzią. Jeśli, powiedzmy, miasto zachowa otwartą przestrzeń jako bufor przed powodziami na wybrzeżach lub opracuje lepsze zarządzanie wodami deszczowymi, właściciele polis obszarowych otrzymają zniżki od swoich składek. Badania pokazują, że program działa dobrze: zmniejszył ogólne szkody powodziowe w uczestniczących w nim społecznościach.
Ocena skuteczności programu w społecznościach
Jednak nowe badanie prowadzone przez badacza z MIT pokazuje, że skutki programu znacznie różnią się w zależności od miejsca. Na przykład społeczności o większej liczbie ludności, które prawdopodobnie mają więcej środków na wprowadzenie zabezpieczeń przeciwpowodziowych, przynoszą większe korzyści niż mniejsze społeczności i wynoszą około 4000 dolarów na ubezpieczone gospodarstwo domowe.
„Kiedy to oceniamy, okazuje się, że skutki tej samej polityki znacznie się różnią w zależności od typu społeczności” – mówi współautorka badania Lidia Cano Pecharromán, doktorantka na Wydziale Studiów Urbanistycznych i Planowania MIT.
Odnosząc się do obaw związanych ze sprawiedliwością klimatyczną i środowiskową, dodaje: „Ważne jest, aby zrozumieć nie tylko to, czy dana polityka jest skuteczna, ale także kto na niej zyskuje, abyśmy mogli dokonać niezbędnych dostosowań i osiągnąć wszystkie cele, które chcemy osiągnąć”.
Artykuł zatytułowany „Exposed Disparities in Flood Adaptation for Equitable Future Interventions in the USA” został opublikowany 27 września w czasopiśmie Komunikacja przyrodnicza. Autorami są Cano Pecharromán i ChangHoon Hahn, pracownik naukowy w Uniwersytet Princeton.
Różnice w skuteczności reagowania na powódź
Program, o którym mowa, został opracowany przez Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (FEMA), która ma oddział – Administrację ds. Łagodzenia Ubezpieczeń Powodziowych, zajmujący się tą problematyką. W 1990 roku FEMA zainicjowała system oceny społeczności w ramach krajowego programu ubezpieczeń powodziowych, który zachęca społeczności do podejmowania działań pomagających zapobiegać powodziom lub je ograniczać.
Społeczności mogą angażować się w szeroki zestaw powiązanych działań, w tym mapowanie terenów zalewowych, ochronę otwartych przestrzeni, działania związane z zarządzaniem wodami opadowymi, tworzenie systemów ostrzegania przed powodzią, a nawet opracowywanie programów informacji i uczestnictwa społeczeństwa. W zamian mieszkańcy obszaru otrzymują zniżkę od stawek składek na ubezpieczenie od powodzi.
Aby przeprowadzić badanie, naukowcy sprawdzili 2,5 miliona roszczeń z tytułu ubezpieczenia powodziowego złożonych od tego czasu do FEMA. Przeanalizowali także dane US Census Bureau, aby przeanalizować dane demograficzne i ekonomiczne dotyczące społeczności, a także uwzględnili dane dotyczące ryzyka powodziowego pochodzące z Fundacji First Street.
Porównując ponad 1500 społeczności objętych programem FEMA, badacze byli w stanie określić ilościowo różne względne skutki programu – w zależności od cech społeczności, takich jak populacja, rasa, dochody czy ryzyko powodzi. Na przykład wydaje się, że społeczności o wyższych dochodach są w stanie lepiej inwestować w ochronę przeciwpowodziową i łagodzenie skutków powodzi, zdobywając lepsze oceny FEMA i ostatecznie wprowadzając bardziej skuteczne środki.
„Widzi się pewne pozytywne skutki dla społeczności o niskich dochodach, ale w miarę wzrostu ryzyka one znikają, a pozytywne skutki nadal dostrzegają jedynie społeczności o wysokich dochodach” – mówi Cano Pecharromán. „Prawdopodobnie stać ich na środki, które radzą sobie z wyższymi wskaźnikami ryzyka powodzi”.
Podobnie, jak odkryli naukowcy, społeczności o wyższym ogólnym poziomie wykształcenia radzą sobie lepiej z programem ubezpieczeń od powodzi, uzyskując około 2000 dolarów więcej oszczędności na indywidualną polisę niż społeczności o niższym poziomie wykształcenia. Tak czy inaczej, społeczności posiadające przede wszystkim więcej aktywów – wielkość, zamożność, wykształcenie – są w stanie lepiej wykorzystać lub zatrudnić wiedzę obywatelską i techniczną niezbędną do wprowadzenia większej liczby najlepszych praktyk w zakresie zapobiegania szkodom powodziowym.
Wyzwania i możliwości szerszego oddziaływania
Nawet wśród społeczności o niższych dochodach objętych programem społeczności o mniejszym zróżnicowaniu populacji zauważają większą skuteczność działań w ramach programu przeciwpowodziowego, realizując zysk w wysokości około 6000 dolarów na gospodarstwo domowe w porównaniu ze społecznościami, w których dominują mniejszości rasowe i etniczne.
„Są to znaczące skutki i powinniśmy wziąć je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji i sprawdzaniu, czy nasza polityka w zakresie adaptacji do zmiany klimatu działa” – mówi Cano Pecharromán.
Jeszcze większa liczba społeczności w ogóle nie jest objęta programem FEMA. W badaniu zidentyfikowano 14 729 wyjątkowych społeczności w USA dotkniętych problemami powodziowymi. Wiele z nich prawdopodobnie nie ma zdolności do zaangażowania się w kwestie powodziowe, jako że nawet społeczności o niższej randze w programie FEMA przynajmniej podjęły do tej pory pewne działania.
„Gdybyśmy mogli uwzględnić wszystkie społeczności, które nie są objęte programem, ponieważ nie stać ich na opanowanie podstaw, prawdopodobnie zauważylibyśmy, że skutki będą jeszcze większe w przypadku różnych społeczności” – mówi Cano Pecharromán.
Poprawa wdrażania polityki
Aby program był skuteczniejszy w przypadku większej liczby osób, Cano Pecharromán sugeruje, że rząd federalny powinien przede wszystkim rozważyć, w jaki sposób pomóc społecznościom we wdrażaniu środków przeciwpowodziowych i łagodzących.
„Kiedy ustalamy tego rodzaju polityki, musimy rozważyć, w jaki sposób określone typy społeczności mogą potrzebować pomocy we wdrażaniu” – mówi.
Metodologicznie badacze doszli do swoich wniosków, korzystając z zaawansowanego podejścia statystycznego, które Hahn, z wykształcenia astrofizyk, zastosował do badania ciemnej energii i galaktyk. Zamiast znajdować jeden „przeciętny efekt leczenia” programu FEMA we wszystkich uczestniczących społecznościach, określili ilościowo wpływ programu, dzieląc zbiór uczestniczących społeczności według ich cech.
„Jesteśmy w stanie obliczyć skutek przyczynowy [the program]nie jako średnia, która może ukryć te nierówności, ale na każdym poziomie specyficznych cech społeczności, które badamy, różnych poziomach dochodów, różnych poziomach edukacji i nie tylko” – mówi Cano Pecharromán.
Urzędnicy rządowi widzieli, jak Cano Pecharromán przedstawiał wstępne ustalenia na spotkaniach i wyrazili zainteresowanie wynikami. Obecnie pracuje także nad badaniem uzupełniającym, którego celem jest wskazanie, które rodzaje lokalnych programów przeciwpowodziowych przynoszą największe korzyści lokalnym społecznościom.
Odniesienie: „Ujawnianie różnic w adaptacji powodziowej w celu sprawiedliwych przyszłych interwencji w USA”, Lidia Cano Pecharroman i ChangHoon Hahn, 27 września 2024 r., Komunikacja przyrodnicza.
DOI: 10.1038/s41467-024-52111-0
Badania zapewniły częściowo wsparcie Fundacji La Caixa, stowarzyszenie członków rodziny MIT Martin na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz program AI Accelerator Fundacji Schmidt Futures.