Strona główna Polityka Co naprawdę wydarzyło się podczas kręcenia fatalnej sceny z Hodorem w „Grze...

Co naprawdę wydarzyło się podczas kręcenia fatalnej sceny z Hodorem w „Grze o tron”

49
0


Zewnętrzna część jaskini Trójokiego Kruka została zbudowana w kamieniołomie niedaleko Ballymena w Irlandii Północnej – jest to niemal idealne zagłębienie w kształcie misy, obecnie wypełnione scenerią, namiotami i domkami. Wnętrze jaskini i znajdujące się w niej tunele zostały zbudowane w studiu w Banbridge i to właśnie tam spędzimy większość czasu. Ściany pokrył mch, a podłogę usiano prawdziwymi kośćmi zwierząt. Pierwszego dnia dołączył do nas także 85-letni aktor Max von Sydow, który gra Trójokiego Kruka – jednego ze starej gwardii aktorów, których tak bardzo uwielbiam oglądać. Fizycznie Max wydaje się bardziej wątły niż nawet Małgorzata Jan był i martwię się o niego, siedział godzinami na zimnie. Ale tak jak Margaret, potrafi wcielić się w postać jak stary profesjonalista.

Odkąd wróciłem do serialu, jest to pierwsza scena, w której Hodor musi wejść w interakcję. Kiedy dotrą do domu, Meera porozmawia z nim o jedzeniu, o którym marzyła. Wzmianka o domu i kiełbaskach rozjaśnia twarz Hodora.

To miała być cudowna, beztroska chwila, zanim rozpęta się piekło i nieumarli spadną na nas, ale ja po prostu nie mogę się zrelaksować. Tak naprawdę czuję się przytłoczony ogromem wszystkiego, czego się ode mnie oczekuje. Jezu Chryste, Kristian. Musisz być w swojej grze Amówię sobie, ale jestem wzburzona do tego stopnia, że ​​Jack zauważa, że ​​się walczę.

„Czy brakuje ci czego?” – pyta po kilku ujęciach, przez które ledwo udało mi się przebrnąć. „Czy masz trudności?”

„Tak, to okropne” – wymykają mi się słowa. Subtelne tiki Hodora przychodziły mi z łatwością, ale teraz krępuję się, próbując je wyrazić. Wyjaśniam Jackowi szaloną podróż, w której odbywałem przez ostatni rok, a także osobistą podróż, w której odbywałem. Bardzo trudno jest mi ponownie zamieszkać w kimś innym niż ja. Potem przestaję. Czy właśnie powiedziałem to wszystko… reżyserowi, którego nie znam? Myślę, że. Wiele lat temu milczałbym, tak jak wtedy, gdy łamały mi się plecy w Wielkiej Sali. Przestaję mówić i uważnie przyglądam się Jackowi. Czy on zrozumie? Pomóż mi to rozwiązać? A może zwolnisz mnie i pójdziesz dalej?

„OK, uspokój się” – uśmiecha się.

– Nic mi nie będzie, ale być może wszyscy będą musieli uzbroić się w cierpliwość – mówię szybko. Jack ściska mnie za ramię.

„Po prostu zrelaksuj się. To wszystko wróci” – zapewnia mnie.

Jack ma rację, tak jak wiele lat temu John Ruskin. I po chwili zaczynam sobie przypominać: Nie myśl za dużo o Hodorze; nie przeceniaj swojego występu. W miarę upływu poranka Hodor pojawia się ponownie jak stary przyjaciel.

[My stunt double] Brian też jest na wagę złota. Gdy tylko magiczna tarcza chroniąca nas w jaskini zniknie, a upiory i Biali Wędrowcy przyjdą po Brana, musimy się spieszyć. Oznacza to ujęcie za ujęciem, w którym ciągnę Izaaka na saniach przyczepionych na płozach do podłogi tunelu. Na szczęście Brian przejmie stery przy wielu z tych ujęć – tych, w których moja twarz nie jest widoczna. Moje plecy nie są jeszcze całkowicie zregenerowane, co daje mi również szansę skoncentrowania się na tym, co przede mną. Poza tym Izaak w międzyczasie stał się jeszcze cięższy.



Link źródłowy