Strona główna Biznes Francja czy Finlandia – czyja polityka przemysłowa powinna dominować w Europie? –...

Francja czy Finlandia – czyja polityka przemysłowa powinna dominować w Europie? – Euraktyw

7
0


Przedstawiając swój nowy zespół komisarzy na początku tego tygodnia, przewodnicząca Ursula von der Leyen podkreśliła, że ​​cała władza wykonawcza powinna być „zaangażowana” w przywrócenie konkurencyjności Europy.

Co jeszcze bardziej wymowne, w nowym zespole von der Leyen obowiązki gospodarcze są rozdzielone pomiędzy wielu komisarzy i aż czterech wiceprzewodniczących wykonawczych, co odzwierciedla fakt, że „około 20 państw członkowskich chciało silnego teki gospodarczej” – stwierdziła we wtorek.

W swoich pismach określających zadania do każdego komisarza von der Leyen poprosiła ich, aby „odwołali się” do treści sprawozdania na temat konkurencyjności przedstawionego przez Mario Draghiego na początku tego miesiąca (wraz z wcześniejszym dokumentem Enrico Letty), w którym podkreślono, że Europa musi zachować swoje skupiamy się na jednej nagrodzie: zwiększeniu produktywności.

Co nowe typy mogą zrobić, aby sprostać temu zadaniu?

Wybór Francuza Stéphane’a Séjourné na wiceprezesa wykonawczego ds. dobrobytu i strategii przemysłowej wskazuje na bardziej rygorystyczną politykę przemysłową.

Wymagałoby to jednak dużo pieniędzy i dlatego urzędnicy UE spodziewają się „wielkiej debaty na temat finansowania” w ciągu najbliższych kilku lat – prognoza, która ostatnio pokrywa się z Emmanuelem Macronem wywierając presję na Niemcy podwoić budżet UE od 2028 r., co wywoła „szok inwestycyjny” w europejskiej gospodarce.

Jednak ten tydzień pokazał także otrzeźwiającą perspektywę tego, jak daleko mogą zaprowadzić cię subsydia.

W Berlinie minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) wypróbował już pewną politykę przemysłową w stylu francuskim – do czego zachęcały rozluźnione po pandemii ramy pomocy państwa.

Jak się okazuje, nawet obietnica niemieckiej pomocy państwa w wysokości 10 miliardów euro – największej w historii dotacji dla pojedynczej fabryki – nie pomoże zapewnić 30 miliardów euro całkowitych inwestycji potrzebnych w nowej fabryce producenta chipów Intela w Magdeburgu. Firma ogłosiła, że ​​w tym tygodniu „wstrzymała” swoje plany na około dwa lata z powodu problemów finansowych.

Podobne problemy nękają hutników ThyssenKruppa i producent akumulatorów Northvoltktóre również miały odegrać kluczową rolę w strategii przemysłowej kraju (i nadal mają otrzymać odpowiednio 2 i 900 mln euro pomocy publicznej).

Wydaje się, że długotrwała krytyka, że ​​rządy źle wybierają zwycięzców, nie była jednak aż tak błędna.

Co zatem Europa może zrobić, aby wrócić na właściwe tory?

Timo Jaatinen, stały sekretarz fińskiego Ministerstwa Gospodarki, opowiada się za innym podejściem. Uważa on, że Europa powinna zapewnić finansowanie badań i rozwoju (B+R), a nie dotacje, jeśli chce wzmocnić swoją pozycję gospodarczą na świecie.

„W Finlandii widzimy, że badania naukowe i innowacje… są naprawdę sercem polityki przemysłowej i polityki konkurencyjności” – powiedział Jaatinen na konferencji branżowej zorganizowanej przez grupę parasolową BDI w Berlinie w środę (18 września), argumentując, że jest to kluczowy kierowca „jeśli [Europe] naprawdę chce rozwiązać lukę konkurencyjną, przed którą stoi”.

Według danych Word Banku z 2022 r. Finlandia należy do nielicznych krajów UE (obok Niemiec, Belgii i Austrii), które mogą konkurować z USA pod względem wydatków na badania i rozwój wyrażonych jako udział w PKB (por. Wykres tygodnia).

Ale Jaatinen podkreślił, że Europa również powinna odegrać pewną rolę.

„Chcemy Unii Europejskiej […] być mistrzem i dlatego unijne finansowanie konkurencyjności należy postrzegać jako Ligę Mistrzów” – zauważył, dodając, że „fundusze UE powinny koncentrować się na badaniach i innowacjach opartych na doskonałości i otwartej konkurencji”.

W rozmowie z Euractiv na marginesie konferencji Jaatinen również wyraził krytykę podejścia Habecka.

„Zamiast bezpośredniej pomocy państwa i wspierania branż konkurujących na rynku, powinniśmy położyć większy nacisk na badania i innowacje w nowych sektorach” – stwierdził.

„Wspomniałem o tym oczywiście dlatego, że dyskutujemy teraz o nadchodzącym budżecie europejskim” – powiedział, cytując dyskusje na temat sposobu zrównoważenia istniejących wydatków z nowymi priorytetami, takimi jak obronność.

Wczesne negocjacje w sprawie kolejnych wieloletnich ram finansowych (WRF), które rozpoczną się w 2028 r., rozpoczęły się już w wielu stolicach – w czwartek kilka niemieckich ministerstw odbyło spotkanie w tej sprawie.

Obecnie europejskie wydatki na badania pochodzą głównie za pośrednictwem programu „Horyzont Europa”, którego kwota 95 miliardów euro stanowi około 8% całkowitego budżetu UE na lata 2021–2027. Jednak obecnie jest on przyćmiony przez dwa największe fundusze – Wspólną Politykę Rolną i Politykę Spójności – i istnieje ryzyko, że zostanie jeszcze bardziej ograniczony.

„W tej bardzo złożonej zagadce politycznej musimy zapewnić wystarczające fundusze na badania i innowacje” – podkreślił Jaatinen przed wyruszeniem na rozmowy z niemieckim rządem.

Ponieważ Niemcy – jako największy płatnik finansowy netto – odegrają decydującą rolę w rozmowach budżetowych, Berlin będzie miał duży wpływ na nadchodzącą politykę przemysłową bloku. Wkrótce będzie musiała zająć stanowisko w sprawie przewagi modelu francuskiego czy fińskiego.

Wykres tygodnia

Podsumowanie wiadomości gospodarczych

Szczęśliwi nowi komisarze i ich teki skupione na gospodarce. Przewodnicząca Ursula von der Leyen powiedziała we wtorek (17 września), że zrównoważenie nadrzędnych celów, jakimi są konkurencyjność i bezpieczeństwo, z liczbą państw członkowskich, które chcą, aby ich kandydat miał tekę związaną z gospodarką, wywarło duży wpływ na strukturę jej kolegium komisarzy. „Około 20 państw członkowskich chciało silnego portfela gospodarczego. Nie mamy 20 silnych portfeli gospodarczych” – powiedziała dziennikarzom von der Leyen. Oto przewodnik Euractiv dla szczęśliwych komisarzy z tekami skupionymi na gospodarce w następnej kadencji.

Szefowie handlu UE i Chin zgadzają się, że przyjrzą się „zobowiązaniom cenowym” w kluczowym aspekcie sagi taryfowej na pojazdy elektryczne. Chiny i UE zgodziły się ponownie zbadać możliwość ustalenia ceny minimalnej dla chińskich producentów samochodów sprzedających pojazdy elektryczne (EV), aby uniknąć ostatecznych ceł w wysokości do 35,3%, co sygnalizuje wynegocjowane rozwiązanie trwającego rok sporu handlowego między obydwoma stronami bloki mogą być w zasięgu ręki. W oświadczeniu wydanym po spotkaniu chińskiego ministra handlu Wanga Wentao i unijnego komisarza ds. handlu Valdisa Dombrovskisa w czwartek (19 września) Komisja stwierdziła, że ​​Bruksela i Pekin „ponownie przyjrzą się” tak zwanym zobowiązaniom cenowym – umowom, w przypadku których kontrahent handlowy zobowiązuje się do ustalenia minimalnych cen sprzedaży. Przeczytaj więcej.

Przed spotkaniem chiński minister handlu Wang Wentao powiedział chińskim i europejskim producentom samochodów na spotkaniu w Brukseli w środę (18 września), że stosunki handlowe między Chinami a UE znajdują się obecnie na „rozdrożu”, a „jedna ścieżka prowadzi do otwartości i współpracy [and] drugi – protekcjonizm i izolację”.

UE zmierza do „wielkiej debaty na temat finansowania” porozumienia w sprawie czystego przemysłu, mówi dyrektor Komisji. Nowa strategia UE na rzecz czystego przemysłu musi zapewniać równowagę między ochroną kluczowych gałęzi przemysłu, a nie nadmiernym chronieniem innych, a stworzeniem mocnego uzasadnienia biznesowego dla czystych produktów, stwierdzili w środę (18 września) kluczowi urzędnicy UE – wraz z Kurtem Vandenberghe, szefem działu klimatycznego Komisji departamentu, przyznając, że odbędzie się „wielka debata na temat finansowania”. Kerstin Jorna, szefowa działu rynku wewnętrznego w DG GROW, potwierdziła, że ​​jednym z kluczowych zadań jej działu będzie praca nad przepisami dotyczącymi zamówień publicznych, w tym tworzenie tzw. „rynków wiodących” dla materiałów przyjaznych dla klimatu, takich jak zielona stal . Przeczytaj więcej.

Skrajnie lewicowi i skrajnie prawicowi eurodeputowani ostro krytykują raport Draghiego, podczas gdy centrum oferuje wsparcie. Raport Mario Draghiego na temat konkurencyjności Europy został ostro skrytykowany przez skrajnie lewicowych i skrajnie prawicowych posłów do Parlamentu Europejskiego – choć z różnych powodów – podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu we wtorek (17 września), ale otrzymał silne poparcie ze strony centrowej przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen przymierze. Przeczytaj więcej.

Dzień wcześniej Amerykańska Izba Handlowa w UE (AmCham EU) przestrzegła przed możliwymi negatywnymi konsekwencjami raportu, zalecając „wzmocnione zasady preferencji europejskich” w sektorze obronnym. Przeczytaj więcej.

Intel wstrzymuje plany budowy flagowych fabryk w Niemczech i Polsce ze względu na problemy finansowe. Amerykański producent chipów Intel wstrzymał prace nad planowanymi nowymi fabrykami w Magdeburgu w Niemczech i niedaleko Wrocławia w Polsce o „około dwa lata”, co stanowi cios dla wysiłków UE mających na celu zwiększenie krajowych mocy produkcyjnych w zakresie produkcji chipów. Obydwa projekty, częściowo finansowane z pomocy państwa, stanowią kluczowe elementy planu UE mającego na celu pobudzenie krajowego przemysłu półprzewodników oraz poprawę jego odporności i niezależności. Obowiązująca od września 2023 r. unijna ustawa o chipach ma na celu podwoić udział Europy w światowej produkcji półprzewodników do 20% do 2030 r. Przeczytaj więcej.

Komisja Europejska odrzuca wezwania przemysłu samochodowego do opóźnienia celów w zakresie emisji CO2. W poniedziałek (16 września) Komisja Europejska odrzuciła wezwania producentów samochodów do odroczenia nadchodzących celów w zakresie redukcji emisji CO2 dla samochodów na rok 2025, argumentując, że sektor miał wystarczająco dużo czasu na przygotowania. Przeczytaj więcej.

[Edited by Owen Morgan]

Przeczytaj więcej z Euractiv





Link źródłowy