Strona główna Polityka Dziwne aury wizualne mogą być kluczem do lepszego leczenia migreny

Dziwne aury wizualne mogą być kluczem do lepszego leczenia migreny

7
0


Nikt nie wie dokładnie, dlaczego zaczyna się CSD. Podobnie pozostaje wiele tajemnic dotyczących tego, co aktywuje ból migrenowy. Wcześniejsze badania sugerowały, że migrenowe bóle głowy pojawiają się, gdy coś w płynie mózgowo-rdzeniowym pośrednio aktywuje nerwy w pobliskich oponach mózgowych, czyli warstwach błony oddzielającej mózg od czaszki. Eksperyment Rasmussena, prowadzony przez neurologa Maikena Nedergaarda, miał początkowo znaleźć dowody na poparcie tej tezy, ale wyszedł z pustymi rękami. „Nic nie dostaliśmy” – mówi.

Wypróbowali więc inne podejście, wstrzykując fluorescencyjne substancje znacznikowe do płynu mózgowo-rdzeniowego i obrazując czaszki myszy. Znaczniki skoncentrowały się na końcu nerwu trójdzielnego, „tych dużych wiązek nerwów, które leżą jak dwie kiełbaski u podstawy czaszki”. Mówi, że dużym zaskoczeniem było odkrycie, że substancje potrafią dotrzeć do tej części obwodowego układu nerwowego, gdzie mogą aktywować receptory bólu. „Byliśmy więc podekscytowani, a także bardzo zdziwieni – jak to w ogóle się tam dostało?” To doprowadziło ich do otworu – końca nerwu trójdzielnego, który miał otwarty kontakt z płynem mózgowo-rdzeniowym.

Naukowcy pobrali również próbki płynu mózgowo-rdzeniowego i odkryli ponad 100 białek, których poziom wzrósł lub spadł w następstwie CSD, co sugeruje potencjalny udział w bólu migrenowym. Wiadomo, że kilkanaście białek, których zawartość wzrosła, działa jako substancje przekaźnikowe zdolne do aktywacji nerwów czuciowych, w tym jeden zwany peptydem związanym z genem kalcytoniny (CGRP), będący znanym celem leków na migrenę. Rasmussen twierdzi, że znalezienie go wśród miksu było dobrym znakiem. „Ale dla nas najbardziej interesujących jest tak naprawdę 11 innych białek, które nie zostały wcześniej opisane” – mówi – ponieważ mogą one otworzyć drzwi do nowych metod leczenia.

Nadal istnieją powody, aby zachować ostrożność, mówi Turgay Dalkara, profesor neurologii na Uniwersytecie Hacettepe w Turcji zainteresowany aurą. Modele myszy są przydatne, ale różnice w wielkości czaszki gryzoni i ludzi są problematyczne— zwłaszcza jeśli chodzi o obszar, w którym znaleziono otwór. „Od myszy do człowieka stosunek powierzchni do objętości jest dramatycznie różny” – mówi. Dodaje, że pomysł, który początkowo badał zespół Rasmussena – że CSD uwalnia substancje, które aktywują i uwrażliwiają nerwy w oponach mózgowych – pozostaje najlepiej wspieranym mechanizmem obserwowanym u ludzi. Odkrycie Rasmussena dotyczące tego wcześniej nieodkrytego miejsca, w którym płyn mózgowo-rdzeniowy może dotykać nerwów, należy uznać za możliwe uzupełnienie tego obrazu, a nie jego zamiennik.

Hadjikhani zgadza się, ale mimo to jest podekscytowany znalezieniem dalszej ścieżki dochodzenia. Dla lekarzy brak zrozumienia działania migreny oznacza szukanie odpowiednich kombinacji leków, które przyniosą ulgę cierpiącym. „Wypróbuj jednego. Próbujesz kombinacji. Zdejmij jedną” – mówi. „Musisz być Sherlockiem Holmesem i znajdować czynniki wywołujące pewne zdarzenia”.

Fakt, że migreny są tak bardzo zróżnicowane, oznacza, że ​​być może nigdy nie będzie złotego środka. Rasmussen ma nadzieję, że w dłuższej perspektywie możliwość obserwacji zmian w płynie mózgowo-rdzeniowym danej osoby może zminimalizować te domysły i doprowadzić do spersonalizowanych rozwiązań.



Link źródłowy