Eksperci twierdzą dzisiaj, że pacjenci odzwyczajający się od leków przeciwdepresyjnych mogą być znacznie bardziej narażeni na wyniszczające skutki uboczne, niż sugerują badania.
Od dawna wiadomo, że powszechnie przepisywane leki – przyjmowane przez miliony – mogą po ich odstawieniu wywołać takie objawy, jak zawroty głowy, bóle głowy, bezsenność i nudności.
Jednak duże badanie przeprowadzone w czerwcu wykazało, że te objawy odstawienia nie są tak ryzykowne, jak się obawiano, a średnio tylko co szósty doświadcza ich po odstawieniu tabletek.
Jak wynika z wyników opublikowanych w The Lancet Psychiatry, zaledwie 2–3% osób cierpi na poważne objawy.
Jednak badacze z Brazylii i Wielkiej Brytanii stwierdzili dziś, że w artykule znacząco „bagatelizowano” ryzyko, a w rzeczywistości było ono nawet czterokrotnie wyższe.
Od dawna wiadomo, że te potężne leki – zażywane przez miliony – mogą powodować objawy, w tym zawroty głowy, bóle głowy, bezsenność i nudności.
Dane NHS pokazują liczbę Brytyjczyków przyjmujących każdy rodzaj leków przeciwdepresyjnych w ciągu ostatnich ośmiu lat. Linia z zielonymi trójkątami wskazuje całkowitą liczbę pacjentów
W ostatnich latach gwałtownie wzrosło użycie leków przeciwdepresyjnych, pomimo rosnącej debaty wśród ekspertów na temat skuteczności leków w leczeniu depresji.
W czerwcowym badaniu naukowcy z Niemiec ocenili 79 fragmentów badań z udziałem ponad 21 000 pacjentów, którym przepisano szereg leków przeciwdepresyjnych.
Odkryli, że 15 procent użytkowników doświadcza jednej lub więcej skarg bezpośrednio spowodowanych odstawieniem tabletek.
Spośród 11 odrębnych leków przeciwdepresyjnych citalopram, sertralina i fluoksetyna – najczęściej stosowane w Wielkiej Brytanii – miały najniższe ryzyko wystąpienia objawów odstawienia.
Stwierdzili, że zaprzestanie przyjmowania imipraminy, paroksetyny i wenlafaksyny wiązało się również z większym ryzykiem wystąpienia poważnych objawów w porównaniu z innymi lekami przeciwdepresyjnymi.
Jednak profesor John Read z Uniwersytetu Wschodniego Londynu i dr James Davies z Uniwersytetu Roehampton stwierdzili dzisiaj, że „co najmniej połowa ludzi cierpi na objawy odstawienia”.
Wpisywanie się Psychiatria LancetaJak twierdzą, badacze „opierają swoje własne szacunki głównie na badaniach trwających średnio 25 tygodni, przy czym prawie połowa uwzględnionych badań oceniała stosowanie leków przeciwdepresyjnych jedynie przez okres do 12 tygodni”.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
„Jednak typowy użytkownik leków przeciwdepresyjnych bierze te leki przez kilka lat”.
Dodali: „Chociaż przyszłe badania wykażą, które z tych dwóch szacunków jest dokładniejsze, od 1,2 miliona (15 procent) do 4,7 miliona (56 procent) z 8,7 miliona osób, którym przepisano leki przeciwdepresyjne w samej Anglii w zeszłym roku, doświadczy odstawienia. skutki, gdy próbują zmniejszyć lub zaprzestać przyjmowania leków przeciwdepresyjnych.
„NHS England zaleca rozwój usług, które pomogą ludziom bezpiecznie odstawić leki psychiatryczne, ale bagatelizacja skutków odstawienia może zmniejszyć ryzyko takiego zdarzenia”.
Poprzednie badania tej pary przeprowadzone w 2019 r. również sugerowały, że takie skutki uboczne mogą wystąpić u 56 procent pacjentów.
W drugiej krytycznej ocenie naukowcy z Federalnego Uniwersytetu w Ceara w Brazylii również stwierdzili, że badanie ma „pewne wady”, w tym „krótki okres obserwacji” mający na celu ocenę objawów odstawienia.
Piosenkarz Lewis Capaldi szczerze opisał swoje zmagania ze skutkami ubocznymi leków przeciwdepresyjnych, opisując problemy z dysfunkcjami seksualnymi.
Dodali, że w prawie jednej trzeciej z 79 przeanalizowanych badań nie stosowano także „zwalidowanych narzędzi” do oceny objawów odstawienia leków przeciwdepresyjnych.
„Występowanie objawów odstawienia leków przeciwdepresyjnych jest istotnym obszarem badań, zakres, w jakim te objawy występują, pozostaje niejasny”, stwierdza stwierdzili naukowcy.
Najnowsze dane NHS pokazują, że leki poprawiające nastrój zażywa obecnie rekordowa liczba 8,7 miliona osób w Anglii, czyli około 15 procent całej populacji.
Oznacza to 26-procentowy wzrost w porównaniu z 6,8 milionami osób zażywających narkotyki osiem lat wcześniej.
W niektórych częściach kraju odsetek populacji przyjmującej leki przeciwdepresyjne sięga jednej czwartej.
Największą grupę zażywającą narkotyki stanowiły kobiety w wieku od 55 do 59 lat, stanowiące około jedną na 20 wszystkich osób.
Jednakże leki takie jak leki przeciwdepresyjne można przepisywać również na inne schorzenia, co zostanie uwzględnione w danych.
Należą do nich zespół jelita drażliwego (IBS) i łagodzenie bólu. Czasami można je również przepisać w celu leczenia bólu.
Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) pozostają najpowszechniejszą klasą leków przeciwdepresyjnych w Wielkiej Brytanii i tę pozycję utrzymują od lat.
Typowe leki z grupy SSRI przepisywane w Wielkiej Brytanii obejmują citalopram, fluoksetynę i sertralinę, czasami znane pod markami Cipramil, Prozac i Lustral.
Jednak badacze powiązali ich stosowanie z długotrwałymi, a nawet trwałymi dysfunkcjami seksualnymi.
NHS ostrzegł, że skutki uboczne, takie jak utrata libido i osiągnięcie orgazmu, mniejsza liczba plemników i zaburzenia erekcji „mogą się utrzymywać” po ich zażyciu, a pacjenci opisali uczucie „wypalenia” i zrujnowania relacji w wyniku ich stosowania.
Większość lekarzy oraz NHS uważają, że stosowanie SSRI w leczeniu depresji, szczególnie uporczywej lub ciężkiej, jest warte zachodu, biorąc pod uwagę wyniszczający charakter tej choroby.
Zakrojone na szeroką skalę analizy wykazały, że pigułki zmniejszają objawy depresji u 40–50% przyjmujących je osób.
Hamujący libido charakter SSRI został w zeszłym roku rzucony na światło dzienne przez szkockiego piosenkarza Lewisa Capaldiego.
W pustym filmie dokumentalnym Netflix mówił o zażywaniu tego leku w celu leczenia lęków i ponuro skomentował wpływ, jaki wywiera to na jego zdrowie seksualne.
„Właściwie nic nie robią, poza tym, że nie mogę się ostro pieprzyć, żeby uratować mi życie” – powiedział.