Zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu nominacji Pochettino Stany Zjednoczone, prowadzone przez tymczasowego trenera Mikeya Varasa, rozegrały towarzyski mecz z Nową Zelandią w Cincinnati i zremisowały jedynie 1:1. Nastąpiło to po porażce 2:1 na początku tej przerwy międzynarodowej z sąsiadami i innymi gospodarzami Mistrzostw Świata 2026, Kanadą, których trenował były amerykański menedżer Leeds United Jesse Marsch.
Rozczarowujące wyniki, takie jak te z lokalnymi rywalami lub zespołami, które mieli pokonać, ujawniają skalę zadania Pochettino.
Jeśli chodzi o sam zespół, w całym składzie pojawią się wyzwania, ponieważ Pochettino będzie chciał stworzyć grupę, która będzie w stanie konkurować na arenie światowej i w międzyczasie wygrywać regionalne turnieje Concacaf.
Gwiazdorski napastnik Christian Pulisic i doświadczony lewy obrońca Fulham Antonee Robinson to oczywiste punkty wyjścia, ale reszta zespołu jest bardziej niepewna, często ze względu na problemy związane z kondycją meczową i dostępnością, a także talentem.
Dla nowego trenera spoza amerykańskiej piłki nożnej może to być postrzegane jako pozytywne – czyste płótno, na którym można sporządzić plan i spróbować znaleźć właściwą równowagę pomiędzy zawodnikami z MLS (Major League Soccer) a zawodnikami z Europy.
Nie tak dawno temu mówiono o złotym pokoleniu amerykańskich graczy, ale z różnych powodów niektórzy z tych, którzy byli w młodości bardzo zafascynowani, jak dotąd nie sprostali wymaganiom.
Tylko Pulisic był w stanie tego dokonać i to właśnie wokół byłego napastnika Chelsea i obecnego napastnika AC Milan Pochettino będzie chciał zbudować.