Pulsujące 67 Jamiego Smitha tchnęło życie w Anglię, ale nie mogło powstrzymać Sri Lanki przed zdobyciem pole position i wygraniem ostatniego testu w The Oval.
Potrzebując 219, turyści zakończyli trzeci dzień wynikiem 94-1, mając zaledwie 15 overów, a 125 brakowało do słynnego zwycięstwa.
Sri Lanka byłaby znacznie bliżej zwycięstwa lub mogłaby już wygrać ten mecz, gdyby nie błyskotliwość Smitha, który zapierającymi dech w piersiach uderzeniami zelektryzował swój stadion.
Anglia grała okropnie przez większą część ostatnich dwóch dni i była w strzępach przy wyniku 82-7, 144 przewagi, kiedy Smith przypuścił swój zdumiewający atak.
W 15 z 31 oddanych trafień Smith odbił 52 przy kolejnych 18, z którymi się mierzył, czysto uderzając piłkę na wszystkie strony.
Na 58 bramek przy ósmej bramce Olly Stone wniósł tylko pięć. Gdy Smith pracował pełną parą, myśli skierowały się ku najszybszemu w historii stuleciu testowemu w Anglii, kiedy znalazł środkową bramkę i odszedł przy entuzjastycznej owacji.
Anglia dodała tylko kolejnych 16 do 156, a Lahiru Kumara poprowadził wspaniały mecz w kręgle na Sri Lance z wynikiem 4-21.
To sprawiło, że Sri Lanka odbijała dwa razy dziennie po tym, jak została wcześniej zwolniona z gry w pierwszych rundach za 263, a lewy obrońca Anglii Josh Hull w swoim debiucie testowym zdobył 3-53.
Późnym popołudniem Pathum Nissanka grała w krnąbrną angielską kręgielnię. Chociaż Chris Woakes złapał i rzucił Dimutha Karunaratne, Nissanka zdobyła 53 z zaledwie 44 piłek, a Kusal Mendis – 30.