Strona główna Polityka Nadchodzi księżycowy GPS | PRZEWODOWY

Nadchodzi księżycowy GPS | PRZEWODOWY

18
0


„Nazywam LunaNet wielkim parasolem” – mówi Gramling. „Jest to architektura, która definiuje standardy, które będą stosowane w interoperacyjnej komunikacji oraz usługach pozycjonowania, nawigacji i pomiaru czasu. Trwają intensywne prace nad zdefiniowaniem tych standardów i udokumentowaniem ich w specyfikacji interoperacyjności LunaNet.”

„To zupełnie inny paradygmat niż na Ziemi, gdzie Stany Zjednoczone mają GPS, Europa ma Galileo, a Rosja GLONASS” – dodaje. „Ponieważ jesteśmy na wczesnym etapie, pomysł jest taki, że musimy współpracować jako trzej partnerzy zaangażowani dotychczas w LunaNet i zapewnić jeden system spośród naszej trójki”.

Innymi słowy, podczas gdy NASA, ESA i JAXA pracują na razie nad swoimi oddzielnymi projektami, planują ostatecznie połączyć te pomysły w jeden system operacyjny. Szczegółowe plany inicjatywy Moonlight Initiative ESA pomagają wyobrazić sobie, w jaki sposób konstelacja księżycowa GNSS może ostatecznie się zmienić.

Zgodnie z obecnymi przewidywaniami ESA Moonlight składałby się z co najmniej pięciu satelitów, w tym dużego satelity komunikacyjnego i czterech mniejszych dedykowanych satelitów nawigacyjnych, umieszczonych na specjalnych orbitach w celu optymalizacji zasięgu na południowym biegunie Księżyca. Ta początkowa konfiguracja zapewniałaby 15 niezawodnych i przewidywalnych godzin usług PNT w obszarze zasięgu co 24 godziny, ale Moonlight zaprojektowano również tak, aby był skalowalny, co oznacza, że ​​można by dodać więcej satelitów w celu powiększenia obszaru świadczenia usługi lub obsługi bardziej skomplikowanych misji.

„Moonlight zapewni niezwykłą zmianę paradygmatu w dziedzinie eksploracji” – mówi Javier Ventura-Traveset, który pełni funkcję menedżera nawigacji Moonlight w ESA. „Zamiast sytuacji, w której każda misja księżycowa wymagałaby własnych, złożonych systemów komunikacji i nawigacji w dużym stopniu zależnych od wsparcia z Ziemi, dzięki Moonlight przyszłe misje będą miały dostęp do usług komunikacji szerokopasmowej i systemów nawigacji podobnych do GNSS bezpośrednio z orbity księżycowej, a wszystko to pod kontrolą umowę o świadczenie usług z komercyjnym dostawcą.”

Nie jest jasne, w jakim stopniu Chiny lub inne kraje mogłyby współpracować w zakresie istniejących systemów konstelacji nawigacji Księżyca ani czy Księżyc będzie wyposażony w wiele wersji GNSS, podobnych do Ziemi. Na początku tego lata zespół naukowców z Chińskiej Akademii Technologii Kosmicznej przedstawił zarys takiego zjawiska plan etapowy dla konstelacji w stylu GPS w czasopiśmie Chinese Space Science and Technology.

„Chiny wyraziły zainteresowanie rozwojem infrastruktury nawigacji księżycowej na kilku forach międzynarodowych i już w tym roku wystrzeliły satelitę Queqiao-2, księżycowego satelitę przekazującego komunikację” – zauważa Ventura-Traveset. „Podobnie jak w przypadku ESA, NASA i JAXA, jest prawdopodobne, że Chiny również opracują własną księżycową konstelację nawigacyjną. Na niektórych z tych międzynarodowych forów Chiny również wykazały zainteresowanie dążeniem do międzynarodowej interoperacyjności.

Pojawienie się tych wielu konkurujących ze sobą koncepcji doprowadziło niektórych do zastanowienia się, czy weszli nowy „wyścig kosmiczny” w celu ustalenia pierwszej księżycowej wersji GPS. Ale Gramling nie widzi tego w ten sposób. „Wiem tylko, że pochylamy głowy i współpracujemy z naszymi partnerami, ponieważ mamy misje, które musimy wesprzeć w stosunkowo najbliższej przyszłości” – mówi. „Staramy się po prostu skupić na tym, aby partnerzy, z którymi pracujemy nad LunaNet, mieli pewność co do usług, które staramy się świadczyć i że współpracujemy”.

Patla zwróciła uwagę, że w zeszłym miesiącu Międzynarodowa Unia Astronomiczna, organizacja pośrednicząca w wielu kwestiach astronomicznych, głosowała nad uchwałą, w której podkreślił współpracę w ustalaniu księżycowej skali czasu i innych elementów księżycowych systemów PNT.

„Przynajmniej na początkowych etapach współpraca byłaby tańsza i przyniosłaby korzyści wszystkim” – mówi Patla. „Ale nie wiemy, jak to się potoczy”.



Link źródłowy