Strona główna Polityka Prawnicy Trumpa argumentują, że jego partnerzy biznesowi byli „zachwyceni” nowymi dokumentami złożonymi...

Prawnicy Trumpa argumentują, że jego partnerzy biznesowi byli „zachwyceni” nowymi dokumentami złożonymi w nowojorskiej apelacji o oszustwo cywilne

48
0



Prawnicy byłego prezydenta Donalda Trumpa złożyli dwie skargi do Pierwszego Departamentu Wydziału Apelacyjnego w Nowym Jorku, argumentując, że sprawa o oszustwo cywilne wniesiona przeciwko Trumpowi na początku tego roku była wadliwa, nie było ofiar i że sprawa uległa przedawnieniu.

Obydwa pisma, złożone późnym wieczorem w piątek, zawierały wiele z tych samych argumentów, które prawnicy Trumpa wysunęli w przeszłości w tej sprawie.

„Partnerzy biznesowi prezydenta Trumpa byli zachwyceni tymi transakcjami. Odnieśli ogromne korzyści, osiągając ponad 100 milionów dolarów zysków” – argumentują prawnicy Cliff Robert i Alina Habba w 46-stronicowej ostatecznej próbie uniemożliwienia Trumpowi zapłaty, jak to nazywają, „rażącej i niezgodnej z konstytucją” kwoty cywilnej wynoszącej 485 milionów dolarów. wyrok w sprawie oszustwa.

To najnowsza aktualizacja trwającej od miesięcy sagi apelacyjnej, która rozpoczęła się po orzeczeniu sędziego, że Trump i członkowie jego rodziny zaangażowali się w program mający na celu nieprawidłowe zawyżenie jego aktywów w sprawozdaniach finansowych, co pozwoliło Trumpowi skorzystać z korzystnych stawek kredytów i ubezpieczeń w innym przypadku mógłby nie być uprawniony.

Habba i Robert po raz kolejny argumentowali, że żaden z partnerów biznesowych Trumpa nie dał się oszukać i tak naprawdę nie otrzymał spłaty w terminie lub wcześniej, „w jaskrawym kontraście z dzisiejszym rynkiem pożyczkowym, na którym liczba niewypłacalności jest najwyższa w historii”.

Jak z całą mocą uczynili podczas trzymiesięcznego procesu, Robert i Habba kwestionowali dokonaną przez sąd wycenę Mar-a-Lago na kwotę od 18 do 27 milionów dolarów. Prawnicy powiedzieli, że wartość nieruchomości wynosi ponad miliard dolarów.

Powiedzieli także, że oświadczenia o sytuacji finansowej, które były centralnym punktem sprawy prokuratora generalnego Letitii James przeciwko Trumpowi, były niedoszacowane wartości majątku prezydenta Trumpa, argumentując, że jego majątek netto jest znacznie większy, niż wynika to z oświadczeń.

W swoim zeszłotygodniowym pozwie prawnicy stanu Nowy Jork nawoływali sąd apelacyjny do utrzymania w mocy grzywny w wysokości prawie 500 milionów dolarów, argumentując, że istnieją przytłaczające dowody na to, że Trump przez lata kłamał na temat swojego majątku i twierdząc, że jego apelacja jest pełna „bezwartościowych argumentów prawnych”, ignorując tomy. dowodów procesowych wskazujących, że on i jego współoskarżeni zaangażowali się w „oszustwa i nielegalne działania na ogromną skalę”.

Odrębne pismo złożone przez prawników Trumpa dotyczy sankcji nałożonych na adwokatów procesowych, którzy reprezentowali Trumpa, twierdząc, że sąd pierwszej instancji błędnie nałożył sankcje na adwokata za – ich zdaniem – argumentację prawną „w dobrej wierze”.

„To całkowicie właściwe, aby adwokat przedstawiał argumenty, z którymi sędzia pierwszej instancji może się nie zgodzić, aby zachować je do rozpatrzenia w postępowaniu odwoławczym” – argumentował w swoim piśmie adwokat Brian Isaac.

Ustne wystąpienia przed Sądem Apelacyjnym rozpoczną się 26 września.



Link źródłowy