Strona główna Polityka Obrońca tytułu Novak Djokovic przegrywa z Aleksiejem Popyrinem w US Open

Obrońca tytułu Novak Djokovic przegrywa z Aleksiejem Popyrinem w US Open

16
0


Obrońca tytułu Novak Djoković był zszokowany US Open w piątkowy wieczór po tym, jak Carlos Alcaraz odpadł w trzeciej rundzie, przegrywając 6:4, 6:4, 2:6, 6:4 z 28. rozstawionym Aleksiejem Popyrinem z Australii.

Rozstawiony z numerem 2 Djokovic próbował zostać pierwszym graczem w historii tenisa, który zdobył 25 tytułów Wielkiego Szlema w grze pojedynczej. Zamiast tego po czerwcowej operacji kolana kończy rok bez zdobycia przynajmniej jednego ważnego tytułu mistrzowskiego po raz pierwszy od 2017 r. Wcześniej nie zdarzyło mu się to od 2010 r.

Uwaga: rok 2024 staje się obecnie pierwszym sezonem od 2002 r., w którym żaden z Wielkiej Trójki męskiego tenisa – Djokovic, Rafael Nadal i Roger Federer – nie zdobył trofeum Slam.

Odejście w trzeciej rundzie oznacza najgorszy występ Djokovica na Flushing Meadows; jedyne inne okazje, w których został pokonany na tak wczesnym etapie US Open, miały miejsce w 2005 i 2006 roku. Człowiek, który pokonał Djokovica 18 lat temu, członek International Tennis Hall of Fame Lleyton Hewitt, jest obecnie kapitanem reprezentacji Australii w Pucharze Davisa i siedział w loży gościnnej Popyrina na stadionie Arthura Ashe’a.

Alexei Popyrin z Australii reaguje po pokonaniu Novaka Djokovica z Serbii na US Open.
Alexei Popyrin reaguje po piątkowym zwycięstwie nad Novakiem Djokoviciem na US Open.Sarah Stier / Getty Images

37-letni Djokovic docierał do finału w Ashe 10 razy, wychodząc z tytułem w latach 2011, 2015, 2018 i 2023.

Jednak w piątek popełnił 14 podwójnych błędów i wyglądał na ospałego fizycznie i emocjonalnie, co było być może resztkowym zmęczeniem po zdobyciu swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego dla Serbii, pokonując Alcaraz w finale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu na początku sierpnia.

Rozstawiony z numerem 3 Alcaraz wszedł do US Open jako faworyt turnieju, wygrywając French Open i Wimbledon, i przyznał, że jego energia była niższa, niż zdał sobie sprawę po eliminacji w Nowym Jorku z 74. w tabeli Boticem van de Zandschulpem 6:1, 7:5, 6:4 w czwartkowy wieczór.

Według doniesień Djokovic zastąpił następnie Alcaraza i był głównym wyborem w walce o tytuł mężczyzn Zakłady sportowe BetMGMale ten stan wcale nie trwał długo.

Dla 25-letniego Popyrina oznaczało to prawdziwy przełom: w meczach trzeciej rundy zawodów głównych miał 0:3 z Djokoviciem i 0:6.

Jednak mocny Popyrin gra równie dobrze jak zawsze, zdobywając największy tytuł w swojej karierze niecałe trzy tygodnie temu na turnieju na twardym korcie w Montrealu, gdzie odniósł pięć zwycięstw z przeciwnikami z pierwszej dwudziestki.

Wszystko grało przeciwko Djokovicowi, który nie spisywał swoich zwyczajowych wysokich standardów.

Popyrin spisał się znakomicie przy siatce, zdobywając 10 na 10 punktów przy podaniach z woleja i 25 na 36 punktów w sumie, gdy atakował. Dla kontrastu Djokovic zdobył punkt tylko w 19 ze swoich 40 podań do siatki, po części dlatego, że Popyrin cały czas odbijał obok niego podania.

Popyrin zadał duże ciosy swoim potężnym forhendem, zdobywając tym strzałem 22 z 50 wszystkich zwycięzców.

I pięciokrotnie przełamał Djokovica, w tym w czwartej kwarcie, w której prowadził 3:2. Ta partia była gigantyczna, trwała ponad 10 minut i zawierała cztery szanse na przełamanie dla Popyrina, który wykorzystał ostatnią piłkę odwróconym forhendem, zamykając 22-uderzenia wymiany, po czym zakołysał się z powrotem na piętach, zacisnął obie pięści i wydał z siebie ryk. Wykorzystał także kolejny gem serwisowy Djokovica i podwyższył wynik na 5-2.

Kiedy Popyrin po raz pierwszy serwował w meczu, zawahał się, pozwalając Djokovicowi na przełamanie. Za drugim razem Popyrin zakończył rozdanie, trzymając się za ręce, gdy Djokovic posłał długi forhend.

Teraz Popyrin będzie próbował dotrzeć do swojego pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema, pokonując go nr 20 Frances Tiafoektóry w piątek awansował po zwycięstwie 4-6, 7-5, 6-7(5), 6-4, 6-3 nad Benem Sheltonem z numerem 13 w pojedynku dwóch Amerykanów.



Link źródłowy