Sabalenka w zeszłym roku dotarła do finału na Flushing Meadows, przegrywając w trzech setach z Coco Gauff.
Rozpoczęła rok w imponującej formie, broniąc tytułu Australian Open bez straty seta i pokonując w finale Zheng Qinwen w zaledwie 76 minut.
Często widywano ją, jak żartowała ze swoim zespołem trenerskim i zapoczątkowała tradycję przedmeczowego pisania swojego podpisu na głowie swojego trenera fitness Jasona Stacy’ego w Melbourne.
Sabalenka powiedziała, że jej osobowość wywodzi się od ojca, Siergieja, byłego hokeisty, który zmarł w 2019 roku i którego uważa za swoją największą motywację.
„Szkoda, że nadal żyje. Myślę, że świetnie się teraz razem bawimy” – powiedziała.
„Wcześniej prawdopodobnie za bardzo interesowałem się tenisem i starałem się być zbyt skupiony, co powodowało, że znajdowałem się pod ogromną presją.
„Ostatnio zdałem sobie sprawę, że sprawy tak nie działają. Trzeba zrównoważyć tę ciężką pracę, oczekiwania, presję i wszystko inne [a] mała radość.
„Musisz znaleźć rzeczy, które sprawią ci radość, a ja mam swój szalony zespół i świetnie się razem bawimy”.
US Open rozpocznie się w poniedziałek, a faworytka do tytułu Sabalenka rozpocznie swoją kampanię przeciwko kwalifikantce Priscilli Hon.