Strona główna Sporty Andy Murray: Tytuł chłopców w US Open został zdobyty 20 lat temu,...

Andy Murray: Tytuł chłopców w US Open został zdobyty 20 lat temu, gdy Wielki Szlem odbywał się bez legendy brytyjskiego tenisa

25
0


Suchy humor Murraya ugruntował się już w młodości.

„Kto jest najlepszym graczem w historii Szkocji?” – dociekał reporter.

„Ja?” odpowiedział.

Murray dodał: „Moja mama była niezłą zawodniczką, ale mamy jednego starszego zawodnika, który ma na świecie około 220 lat. Oprócz niego nikt nie był zbyt dobry”.

Tym „starszym gościem” był Alan Mackin, którego rekord zwycięstw i porażek w turniejach osiągnął 1-15. Murray przeszedł na emeryturę z bilansem 739-262.

Pierwszym kandydatem Murraya w walce o tytuł juniorów w 2004 roku był 15-letni Argentyńczyk Juan Martin del Potro, który został pokonany 6:0, 6:1.

Dwanaście lat później Murray ponownie pokonał Del Potro w finale igrzysk olimpijskich w Rio – do którego momentu obaj mężczyźni zdobyli tytuł mistrza US Open mężczyzn.

A jeśli nazwisko Stachowskiego, człowieka, który stanął na drodze Murraya w finale, jest znane, jest ku temu dobry powód.

Ukrainiec osiągnął ok oszałamiające zwycięstwo w 2013 roku nad Rogerem Federerem na Wimbledonie, przechwalając się, że „skopał tyłek” Szwajcarowi. Ponieważ Federer zmagał się z obolałym tyłkiem, Murray również rzucił się na ten tytuł.

Odejście Murraya na emeryturę nastąpiło zaledwie kilka tygodni temu. Jego ciało od lat wysyłało wiadomości zaszyfrowane na czerwono; umysł w końcu zwrócił na to uwagę.

Jego gra narodziła się w Dunblane i wychowany w Hiszpanii, ale to właśnie w Nowym Jorku obserwatorzy zaczęli porównywać go z czołowym brytyjskim aktorem Henmanem.

„Często mnie do niego porównywano, co jest wspaniałe” – powiedział Murray w 2004 roku. „Myślę, że mogę to zrobić. Ale teraz nie jestem tak dobry jak Tim”.

Henman dotarł do sześciu półfinałów turnieju wielkoszlemowego – ostatni przypadkowo miał miejsce podczas US Open w 2004 r. – ale finał pozostawał nieuchwytny.

Po pokonaniu Stachowskiego Murray przyznał, że czeka go ciężar.

„Ten turniej to dla mnie wielka sprawa, ale za kilka lat wszyscy o nim zapomną i będą oczekiwać ode mnie zwycięstwa w Wielkich Szlemach seniorów” – powiedział. „Wierzę, że mogę wejść na sam szczyt”.



Link źródłowy