Matka trójki dzieci wydała surowe ostrzeżenie przed napojami energetycznymi po tym, jak jej mąż doznał śmiertelnego zatrzymania akcji serca w wyniku połykania „dwóch do trzech puszek dziennie”.
W filmie w mediach społecznościowych, który zgromadził obecnie pięć milionów wyświetleń, kierowniczka sklepu Meagan Shreve wyjaśniła, w jaki sposób nałóg jej męża dotyczący napojów gazowanych z kofeiną spowodował, że jego „zatrzymanie serca”.
Lekarze musieli wykonać uciśnięcia klatki piersiowej 34-letniego Aarona Shreve’a, aby go reanimować, co doprowadziło do złamania żeber – twierdzi jego żona.
Shreve pozostawał w szpitalu przez „pięć do sześciu tygodni”, podczas gdy kardiolodzy monitorowali jego pracę serca.
Lekarze ostatecznie doszli do wniosku, że jego atak był wynikiem „odwodnienia i wypicia zbyt dużej ilości napojów energetycznych”.
Meagan Shreve z Colorado Springs w USA twierdzi, że pewnego styczniowego wieczoru jej mąż doznał wstrząsu, zatrzymania akcji serca, które według niej było spowodowane jego nałogiem związanym z napojami energetycznymi
W komentarzach obok filmu pani Shreve wyjaśnia, że jej mąż pił „dwa do trzech” napojów energetycznych dziennie oraz kawę.
„To może być niezwykle, niezwykle niebezpieczne… Oglądałem te 105 funtów [47 kilograms] „Kobieta ściągnęła mojego męża z krzesła i zaczęła uciskać klatkę piersiową tak mocno, że złamała mu żebra” – powiedziała pani Shreve mieszkająca w Kolorado w USA.
„Widziałem, jak wszyscy napływali. Zostałem przyciśnięty do ściany, nie wiedząc, co robić. Więc jeśli nie zamierzasz [sic] zrób to dla siebie, zrób to dla ludzi w swoim życiu, żeby nie musieli być świadkami czegoś takiego.
Pani Shreve powiedziała, że ciężka próba zaczęła się w styczniu tego roku.
„Pewnej nocy, na początku stycznia, mąż obudził mnie w środku nocy i powiedział, że nie czuje się najlepiej.
Serce biło mu jak szalone, ręce i stopy drętwiały i po prostu nie czuł się dobrze.
Aaron Shreve doznał złamania żeber po tym, jak lekarze musieli ponownie uruchomić pracę serca po zatrzymaniu krążenia.
„Myślałem, że ma atak paniki… a on na to: myślę, że musisz zadzwonić pod numer 9-1-1, myślę, że muszę jechać do szpitala”.
Pani Shreve twierdziła, że „w ciągu niecałej minuty” od wizyty u lekarza w szpitalu jej mąż upadł.
„Wszystkie te alarmy zaczęły się włączać… jego serce się zatrzymało”.
Dodała, że pracownik „wyciągnął” go z krzesła i zaczął uciskać klatkę piersiową, próbując ponownie uruchomić pracę serca.
„Wszczęła alarm, ludzie w zasadzie przyjeżdżali, żeby go reanimować”.
Na szczęście lekarzom udało się ponownie uruchomić serce pana Shreve’a i po sześciu tygodniach monitorowania mógł wrócić do domu.
Chociaż początkowo lekarze „nie mieli odpowiedzi”, ponieważ „w zasadzie nie było z nim nic złego”, ostatecznie doszli do wniosku, że aresztowanie było wynikiem spożycia przez pana Shreve „Red Bulla”.
Jedna puszka zawiera około 80 mg kofeiny – o 20 mg mniej niż przeciętna filiżanka kawy. Mówi się, że Shreve spożył 2-3 puszki, aż do 240 mg, zanim wystąpiły problemy z sercem.
„Lekarze na izbie przyjęć powiedzieli, że przypisują to Red Bullowi” – powiedziała w a kolejny post.
Według pani Shreve napoje te zaostrzają skutki odwodnienia.
Wiele badań powiązało napoje energetyczne z problemami z sercem, w tym nieregularnym biciem serca i zatrzymaniem akcji serca.
Z czerwca analizy przeprowadzonej w klinice Mayo wynika, że spośród 144 zbadanych przypadków zatrzymania krążenia siedmiu pacjentów wypiło napój energetyzujący na krótko przed śmiertelnym wydarzeniem.
Wszystkie siedem osób było podatnych na zaburzenia rytmu serca spowodowane genetyczną chorobą serca.
Uważa się, że ryzyko wiąże się z megadawkami kofeiny zawartymi w niektórych napojach energetycznych.
Podczas gdy przeciętna filiżanka kawy zawiera około 100 mg kofeiny, napoje energetyczne takie jak Monster zawierają aż do 160 mg.
Jedna puszka Red Bulla zawiera 80 mg kofeiny.
Picie kofeiny sprzyja uwalnianiu hormonów noradrenaliny i noradrenaliny, które mogą zwiększyć częstość akcji serca i ciśnienie krwi.
Eksperci wyrazili również obawy dotyczące innych substancji chemicznych znajdujących się w napojach energetycznych, takich jak tauryna, która według niektórych ma właściwości pobudzające.
Większość ludzi kofeinę jest dobrze tolerowana, ale u innych występują kołatanie serca lub dodatkowe uderzenia serca.
Agencja ds. Standardów Żywności twierdzi, że 400 mg dziennie jest bezpieczne dla dorosłych.
Jednak eksperci twierdzą, że osoby z rzadką chorobą serca zwaną zespołem długiego QT (LQTS) mogą być szczególnie podatne na nawet małe dawki kofeiny.
Stan, w którym serce stara się naładować pomiędzy uderzeniami, nie zawsze powoduje objawy, co oznacza, że wiele osób może nie zdawać sobie sprawy, że na nie cierpi.
„Wielkość i kombinacja substancji chemicznych zawartych w napojach energetycznych może zaskoczyć wrażliwe serce i wprawić je w potencjalnie śmiertelny rytm serca, który prowadzi do nagłego zatrzymania krążenia i nagłej śmierci sercowej” – powiedział dr Michael Ackerman, kardiolog genetyczny w ośrodku Klinika Mayo w Minnesocie.
Dodał, że chociaż bezwzględne ryzyko zagrożenia jest „bardzo niskie” w przypadku osób bez wad serca, ryzyko uszkodzenia „kruchego serca” jest wyższy.
„Dla moich pacjentów z zespołem długiego QT lub jakąkolwiek genetyczną chorobą serca związaną z nagłą śmiercią sercową, odpowiednia dawka napoju energetycznego o wysokiej zawartości kofeiny wynosi 0” – powiedział.
Orzeczenie to nadeszło kilka dni po ujawnieniu, że „wysportowany i zdrowy” 18-latek z Oklahomy zmarł na wstrząsowy zawał serca związany ze spożyciem napoju energetycznego.
Zach Doran miał zwyczaj stosować zarówno przed treningiem – pobudzający proszek dodawany do wody, jak i napoje energetyczne przed sesją na siłowni.
Dziewczyna Dorana, Libby Gilmore, stwierdziła, że jego śmierć sprawiła, że „chciała pokazać, jak szkodliwe mogą być te napoje i składniki”.
Tymczasem w maju ubiegłego roku eksperci z Wielkiej Brytanii wezwali do wprowadzenia zakazu spożywania napojów energetycznych w szkole po tym, jak młody walijski uczeń doznał zatrzymania akcji serca w wyniku upijania się napojem gazowanym.
„Zbyt szybkie picie napojów zawierających kofeinę może prowadzić do problemów z oddychaniem, zmian w czujności, pobudzenia, dezorientacji, halucynacji, a nawet drgawek (napadów padaczkowych)” – powiedział MailOnline farmaceuta Abbas Kanani.
„Kofeina pobudza także przewód pokarmowy, co może powodować rozstrój żołądka, nudności i biegunkę”.