Strona główna Sporty 24-godzinny wyścig na torze Sri Chinmoy: Biegaj w kółko przez 24 godziny

24-godzinny wyścig na torze Sri Chinmoy: Biegaj w kółko przez 24 godziny

44
0


Sarah Funderburk, główna bohaterka filmu „Zmrok zapada w Battersea”, ma słabość do solonych ziemniaków. Brian Robb, lider nocnego wyścigu, siorbie przez 57 tubek jogurtów, takich, jakie częściej można znaleźć w dziecięcym pudełku na drugie śniadanie.

Samantha Hudson dos Santos Figueira (dawniej Amend), brytyjska biegaczka 24-godzinna i rekordzistka Brytyjki na 100 mil, w przeszłości poszła o krok dalej. „Podczas wyścigu jadłem jedzenie dla dzieci, ponieważ łatwo jest wysiąść”.

W 24-godzinnym wyścigu jedzenie w drodze nabiera bardzo dosłownego znaczenia. Jednak dostarczenie pożywienia – lub „paliwa”, jak wielu to nazywa – do organizmu nie jest łatwe, zwłaszcza po kilkugodzinnym wysiłku.

„Bardzo trudno było mi przeżuwać” – mówi po wyścigu Funderburk, Amerykanin mieszkający obecnie w Londynie. „Zrobiłam mnóstwo tortilli z dżemem, ale po prostu nie chciałam ich jeść”.

Stocks pamięta, że ​​„dławił się, nawet gdy spojrzał na jedzenie”, podczas gdy Hudson dos Santos Figueira je surowy imbir, aby złagodzić nudności. „Po prostu to przeżuwam – to obrzydliwe”.

Britton, który trenuje najlepszych ultrabiegaczy na świecie, mówi: „Jem głównie żele. To bolesne, ale po prostu docierasz do siebie tak bardzo, jak tylko możesz. Smakują OK, ale czy to ma znaczenie? Nie jem, żeby się tym cieszyć.”

Według 37-letniego Fielda każdy długi bieg treningowy jest praktyką żywieniową. „Zrobiłem taki, w którym zjadłem makaron garnkowy i puszkę puddingu ryżowego”.

W swoim rekordowym biegu zatrzymał się zaledwie na 26 minut. Britton był w drodze przez wszystkie swoje mecze z wyjątkiem 23.

Chociaż na poboczach torów znajdują się portale, nawet te kilka dodatkowych kroków może wydawać się niepotrzebną odskocznią. Stocks pamięta, że ​​podczas wyścigu słynącego z okropnej pogody w 2018 r. unikał etykiety społecznej. „Było późno, lał deszcz, więc po co miałbym się zatrzymywać? Nasikałbym się w spodnie.

Wzdłuż krawędzi toru ustawiają się ekipy pomocnicze – zwykle jest to partner lub przyjaciel, który poświęcił swój weekend, aby spędzić całą noc.

Niektórzy biegacze przybywają z niewiele więcej niż plastikową torbą przekąsek i krzesełkiem kempingowym. Inni działają z bagażnika samochodu. Najlepiej przygotowani przynoszą altankę, lodówkę i arkusz kalkulacyjny zawierający naukową strategię odżywiania i nawadniania.



Link źródłowy