Dziesiątki milionów Amerykanów urodzonych przed 1996 rokiem cierpiało na zaburzenia psychiczne będące bezpośrednim skutkiem narażenia na toksyczny ołów.
W dużym przeglądzie oszacowano, że spaliny samochodowe zawierające ołów, wdychane przed tą datą, są powiązane z 151 milionami przypadków depresji, stanów lękowych i ADHD.
Starsze badania sugerują również, że od 1940 roku Amerykanie narażeni na działanie tych oparów stracili 824 miliony punktów IQ.
Władze USA zakazały dodawania ołowiu do benzyny w 1996 r., ale przez pięćdziesiąt lat wcześniej Amerykanie wdychali opary pełne tego metalu ciężkiego.
Wykorzystując krajowe dane dotyczące poziomu ołowiu we krwi dzieci i statystyki populacyjne, naukowcy z Duke University oszacowali ilość ołowiu, na który narażeni byli wszyscy żyjący w 2015 roku Amerykanie. Następnie określili wpływ, jaki narażenie na ołów będzie miało na zdrowie psychiczne.
Wiadomo, że ołów szkodzi układowi nerwowemu, co z kolei wpływa na psychikę. Podczas wdychania smog wypełniony ołowiem przedostaje się do krwioobiegu przez płuca, gdzie cząsteczki są wchłaniane przez organizm, powodując stan zapalny, który może prowadzić do rozpadu neuronów.
Może to opóźnić rozwój, powodować problemy behawioralne i uszkodzić układ nerwowy, a wszystko to może być powiązane z problemami psychiatrycznymi lub powodować je.
Aaron Reuben, współautor badania i badacz neuropsychologii z Duke University, powiedział: „Mamy bardzo niewiele skutecznych metod radzenia sobie z ołowiem, gdy znajdzie się on w organizmie, a wielu z nas było narażonych na poziomy od 1000 do 10 000 razy większe niż co jest naturalne”.
W grudniu 2022 roku gwiazda reality show Christina Hall ogłosiła na swojej historii na Instagramie, że zatruła się ołowiem i rtęcią. Powiedziała, że podejrzewa, że choroba mogła być spowodowana pracą przy renowacji starych domów, w których czasami znajdują się ołowiane rury, armatura i lut. Nie wspomniała o spalinach
W latach 1923–1996 w benzynie stosowano ołów, aby zapewnić płynną pracę silników. Szczyt zużycia ołowiu przypadł na lata 1960–1970 i został zakazany na krótko przed początkiem XXI wieku.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Mathew Hauer, współautor badania i socjolog z Florida State University, powiedział: „O wiele więcej osób doświadczyło problemów psychicznych, niż miałoby to miejsce, gdybyśmy w ogóle nie dodawali ołowiu do benzyny”.
W 1923 roku zaczęto dodawać ołów do benzyny, aby zapewnić jej płynniejszą pracę silników. Dodawano go także do farb, lutowiów i wykorzystywano do produkcji rur dostarczających wodę pitną.
Od lat 80. władze odpowiedzialne za opiekę zdrowotną podjęły działania mające na celu stopniowe wycofywanie metali ciężkich z produktów, z których korzystają Amerykanie.
Kiedy gaz ołowiowy odparowuje, uwalnia ołów do powietrza, gdzie może być wdychany przez ludzi lub osiadać w glebie.
Chociaż szczególny nacisk położono na wpływ ołowiu w wodzie pitnej, autorzy nowego artykułu opublikowanego w czasopiśmie „ Journal of Psychologii Dziecięcej i Psychiatriistwierdził, że produktem, który miał zdecydowanie najszersze działanie, były układy wydechowe samochodowe.
Naukowcy wykorzystali dane z krajowych danych na temat poziomu ołowiu we krwi u dzieci, zużycia gazu ołowiowego w czasie oraz statystyki populacji ogólnej, aby oszacować średni poziom ołowiu we krwi ludzi w latach 1940–2015.
Liczba ta dała im wyobrażenie o tym, na ile ołowiu byli narażeni w ciągu życia.
Następnie wykorzystali tę liczbę do obliczenia wpływu ołowiu na zdrowie psychiczne, inteligencję i osobowość.
Ogólnie rzecz biorąc, im wyższy poziom narażenia na ołów, tym większe straty odczuwają ich zdrowie psychiczne.
Na podstawie tych szacunków obliczyli, że od 1940 r. narażenie na ołów spowodowało 151 milionów dodatkowych chorób psychicznych.
Na przykład w latach 1976–1980 oszacowano, że u ponad 19 milionów Amerykanów poziom ołowiu we krwi przekraczał zalecany przez CDC próg 3,5 mikrograma ołowiu na 0,1 litra krwi. Stanowiło to około 99 procent ówczesnej populacji.
Ich szacunki wskazują na stały spadek liczby osób z wysokim poziomem ołowiu we krwi – osiągając najniższy w historii poziom w latach 2011–2015 wynoszący 1,4 procent populacji, co stanowi około 280 000 osób.
Przewidywali, że zanieczyszczenie krwi ołowiem występuje najczęściej u osób urodzonych w latach 1965–1980, ponieważ największe spożycie benzyny ołowiowej przypadało na lata 60. i 70. XX wieku.
Dzieci są bardziej podatne na narażenie na ołów, ponieważ ich obszar mózgu wciąż się rozwija. Uszkodzenia układu nerwowego wyrządzone w kluczowych latach rozwoju mogą nigdy nie zostać naprawione, ale zdaniem naukowców w każdym wieku toksyczność ołowiu może uszkodzić mózg.
Autorzy badania stwierdzili: „Narażenie na ołów w dzieciństwie prawdopodobnie w znaczący, niedoceniany sposób przyczyniło się do chorób psychicznych w USA w ciągu ostatniego stulecia”.
Powyższa mapa sporządzona przez grupę nacisku Rady Obrony Zasobów Naturalnych (NRDC) pokazuje populacje, którym podaje się wodę pitną o najwyższym poziomie ołowiu w wodzie w domu, zwykle z powodu starych rur. Odrębne badanie wykazało, że na Florydzie występuje najwyższe stężenie rurociągów ołowianych
Zauważają jednak, że nie u każdej osoby narażonej na wysokie stężenia ołowiu od razu wystąpiły problemy psychiczne.
Zamiast tego długotrwałe narażenie na metale ciężkie prawdopodobnie spowodowało niewielkie i częste uszkodzenia układu nerwowego.
To trwałe uszkodzenie może następnie narazić osobę na rozwój zaburzeń psychicznych, na przykład utrudniających radzenie sobie z normalnymi, niepokojącymi wydarzeniami życiowymi.
Doktor Reuben porównał to do osoby cierpiącej na łagodną chorobę fizyczną, na przykład niską gorączkę. Powiedział: „Nie poszedłbyś do szpitala ani nie szukał leczenia, ale zmagałbyś się z tym nieco bardziej, niż gdybyś nie miał gorączki”.
To nie pierwsze badanie łączące ołów ze skutkami psychicznymi.
Badanie przeprowadzone w 2022 r. przez tę samą grupę badawczą z Duke i FSU wykazało, że narażenie na działanie spalin samochodowych zawierających ołów mogło „ukraść” samochód łącznie 824 miliony punktów IQ od 170 milionów Amerykanów od 1940 r.
W badaniu z 2019 rbadacze z USA, Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii, którzy obserwowali 579 dzieci z Nowej Zelandii przez 30 lat, ustalili, że wysoki poziom ołowiu we krwi w dzieciństwie prowadzi do długotrwałych zmian w osobowości i zdrowiu psychicznym.
Dzieci z wysokim poziomem ołowiu wyrosły na dorosłych, którzy byli mniej sumienni, ugodowi i częściej cierpieli na depresję, ADHD lub stany lękowe.
Inne badania wykazały, że prowadzą do wielu innych problemów zdrowotnych. Obejmuje to problemy ze słuchem, bezpłodność, wysokie ciśnienie krwi i dysfunkcję nerek.
Łączny ciężar dowodów na szkodliwość ołowiu doprowadził do masowej interwencji rządu. Niedawno EPA ogłosiła, że uwolni miliardy środków na pomoc w wymianie ołowianej instalacji wodno-kanalizacyjnej w małych instalacjach wodnych.
Nakazali wymianę rur do końca dekady.