Strona główna Polityka 13 najlepszych krzeseł biurowych w 2024 r., przetestowanych i zrecenzowanych

13 najlepszych krzeseł biurowych w 2024 r., przetestowanych i zrecenzowanych

48
0


Nie każde krzesło jest zwycięzcą. Oto kilka innych, które lubimy i polecamy, ale nie są tak dobre, jak nasze najlepsze typy powyżej.

Krzesło Hinomi X1 za 669 dolarów: Siatkowe krzesło Hinomi X1 ma asa w rękawie — wbudowany podnóżek! Wystarczy rozłożyć i rozłożyć podnóżek; voilà, twoje stopy są teraz podparte. Może to nie być zbyt praktyczne dla innych wysokich osób, ponieważ często uderzam nogami o ścianę za biurkiem, ale jest całkiem wygodne. Poza tym krzesło jest solidnie wykonane. Podoba mi się podparcie lędźwiowe, jest sporo możliwości regulacji. Samo siedzisko jest trochę twarde, ale po pewnym czasie się do tego przyzwyczaiłem. Hinomi oferuje 12-letnią gwarancję, ale co najważniejsze, możesz ją wykupić zgaszony róż ze strony internetowej firmy. Kupiłbym to zamiast krzesła siatkowego X-Chair wymienionego poniżej.

Haworth Fern za 1335 dolarów: Myślę że Haworth Fern jest najlepszy dla niższych osób (czyli każdego, kto nie przekracza 180 cm, jak ja). Można je regulować w stopniu n-tym — można je nawet przechylić, aby uzyskać bardziej wyprostowaną pozycję siedzącą! — ale samo siedzenie było Tylko dla mnie wystarczająco szeroka, chociaż jest dość miękka i poduszkowa. Kiedy maksymalnie wyciągnąłem siedzisko, powstała szczelina pomiędzy siedziskiem a oparciem i nie podobało mi się to uczucie. Oparcie jest ładne i miękkie, ale twierdzę, że podparcie lędźwiowe jest dość agresywne. Moje plecy po prostu czuły, że coś się stało Tam cały czas i wydawało mi się to rozpraszające. Nie sądzę, że miałbyś takie problemy, jeśli jesteś niższy i węższy ode mnie, a poza tym jest to jeden z najmiększe krzesła biurowe Siedziałem.

Odinlake Ergo Max747 za 899 dolarów: Ergo MAX747 to ogólnie świetne krzesło do siedzenia. Trzyczęściowe oparcie zapewnia doskonałe podparcie pleców i wygodę, a łatwo dostępne łopatki po obu stronach siedziska sprawiają, że większość regulacji jest szybka i prosta. Nawet siedząc na tym krześle godzinami, nigdy nie czułem się nieswojo, niezależnie od tego, czy siedziałem, czy leżałem (to krzesło odchyla się niesamowicie daleko, od 90 do 135 stopni). Uchwyt na torbę z tyłu (w którym zwykle trzymałem kapelusz lub mały plecak) okazał się zaskakująco miłym akcentem, a siatkowe oparcie i siedzisko są oddychające, co zapobiega przegrzaniu podczas długotrwałego użytkowania. Nadal nie wiem, co sądzę o polerowanej metalowej ramie, a dołączenie rękawiczek do montażu budzi we mnie obawy, jak łatwo na tym siedzeniu z biegiem lat będą zbierać się smugi, ale samo polerowane wykończenie jest nieskazitelne i dobrze wykonane. Przy wzroście 180 cm musiałem maksymalnie zwiększyć wysokość oparcia, aby wygodnie usiąść na krześle. Dodatkowe regulacje (wysokość oparcia, podparcie lędźwiowe i wysokość zagłówka) były niewygodne w regulacji ze względu na skomplikowane mechanizmy zapadkowe utrzymujące je na miejscu. Jednakże wygoda i oddychalność tego krzesła sprawiają, że jest to przekonujący wybór —Henriego Robbinsa

Krzesło zadaniowe Vari za 375 dolarów: Variego Przewodniczący zadaniowy jest zaskakująco wygodny, biorąc pod uwagę jego stosunkowo prostą konstrukcję. Recenzentka WIRED, Medea Giordano, przetestowała go i poprosiła męża, aby używał go podczas długich sesji grania. Zgadzają się, że ustawione pod kątem oparcie zapewnia wystarczające podparcie lędźwiowe, dzięki czemu sesje są wygodne. Budowa zajmuje również bardzo mało czasu. Można się nieco odchylić, ale nawet przy najniższym napięciu wypycha Cię z powrotem do góry i nie ma podparcia głowy. Bardziej służy do bujania niż do pochylania się. Jej największym zastrzeżeniem jest to, że podłokietniki są dość twarde. Nieco więcej wyściółki byłoby ogromną poprawą.

Krzesło zadaniowe Humanscale World One za 499 USD: Pomimo tego, że pochodzi od znanej firmy Humanscale, to krzesło wygląda dość nijako. Konfiguracja była dość szybka i… interesująca. Aby przymocować oparcie do siedziska, trzeba wbić dwa kołki, czego nigdy wcześniej nie musiałem robić, po przetestowaniu dziesiątek krzeseł biurowych. Po prostu wydaje się tani i trochę zbyt plastikowy. Podobnie jak w przypadku innych krzeseł Humanscale, nie trzeba dokonywać żadnych regulacji, ponieważ krzesło zrobi to wszystko za Ciebie (Ty Móc wyregulować wysokość siedziska i podłokietników). Podobało mi się to w droższej wersji Humanscale Freedom, która sprawiała wrażenie, jakby ktoś tulił moje ciało. Ale tutaj moje ciało ciągle się zmienia w wykonanym w całości z siateczki World One, próbując znaleźć wygodny sposób na położenie się. Siateczkowy materiał również sprawia wrażenie, jakby trochę wbijał się w ciało. Może to wynikać z tego, że mam 180 cm wzrostu, ponieważ wydaje mi się, że krzesło jest lepiej dopasowane dla niższych osób. Myślę jednak, że w tej cenie można zrobić lepiej.

Krzesło Sihoo Doro S300 za 800 dolarów: Recenzent WIRED, Medea Giordano, przetestował Dorota S300, który w kolorze białym wygląda, jakby wyszedł prosto z pokoju sytuacyjnego Sił Kosmicznych. Wydało jej się to wygodne. Istnieje kilka ustawień, które można dostosować, np. głębokość siedziska i kąt odchylenia. Można odchylić się dość daleko, ale ona twierdzi, że wolałaby mieć podnóżek, aby móc cieszyć się najniższą pozycją odchylenia. Zwykle woli wygodny fotel do gier, ale twierdzi, że nie miała problemu z siedzeniem na tym krześle przez cały dzień – pomocne jest także podwójne podparcie lędźwiowe. Jednak zagłówek jest zbyt niski, aby mogła się o niego oprzeć nawet na maksymalnej wysokości, a ramiona poruszają się zbyt łatwo. Samo opuszczenie rąk wypycha je z pozycji. To także skrzypiące krzesło i za drogie.

Krzesło siatkowe BodyBilt Midcelli za 949 USD: Krzesło BodyBilt wygląda dość przeciętnie, ale poduszka siedziska jest pluszowa i miękka, a do tego dopasowuje się do pośladków i nóg, co przypadło mi do gustu bardziej niż się spodziewałem. Siateczkowe oparcie ma pewne zalety, więc nie sprawia wrażenia sztywnego i zawiera wszystkie typowe punkty regulacji, w tym przesuwanie siedziska do przodu i do tyłu. Chciałbym, żeby ramiona mogły zablokować się w danej pozycji. To ma dożywotnia gwarancja na wybranych częściach, podczas gdy inne obszary krzeseł są objęte gwarancją przez 12, 7, 5 lub trzy lata. Dostępnych jest więcej opcji dostosowywania Strona BodyBilt— z możliwością konsultacji — ale uważam, że to po prostu za drogie.

Razer Fujin Pro za 1049 dolarów: Razer pyta Hermana Millera i Steelcase o cenę, mimo że oferuje nędzną pięcioletnią gwarancję na to krzesło warte ponad 1000 dolarów. Mimo to mój kolega Eric Ravenscraft lubi Fujin Pro (8/10, poleca WIRED). Można dokonać wielu regulacji, podłokietniki są przydatne, a siatka jest oddychająca. Aha, i nie ma estetyki nadmiernie używanego fotela do gier, przypominającego fotel samochodu wyścigowego.

Krzesło biurowe Tempur-Pedic Tempur z podparciem lędźwiowym za 352 USD: Myślę, że jest to dobra alternatywa dla ergonomicznego krzesła Branch, naszego najlepszego wyboru. Poduszka siedziska Tempur jest, co nie jest zaskoczeniem, cudownie wygodna i pozwala na wielogodzinne siedzenie. A większość krzeseł z grubą poduszką lędźwiową powoduje ból pleców, ale nie w tym przypadku – nie miałem problemów z siedzeniem na tym krześle przez miesiąc. Siateczkowy tył również zapewnia przepływ powietrza. Ramiona mają jednak tendencję do lekkiego poruszania się, a mechanizm ich regulacji nie jest elegancki. Instalacja nie była zbyt trudna, ale instrukcje nie były tak proste jak w przypadku Brancha, a ogólna jakość wykonania wydawała się tania.

Krzesło zadaniowe Knoll Newson za 1370 dolarów: To minimalistyczne krzesło najlepiej wygląda w kolorze grafitu i płatków; jest trochę ponury w czerni i umbrze. Fajnie, że nie musiałem się zbytnio męczyć z żadnymi dźwigniami ani pokrętłami – jest wygodny od razu po wyjęciu z pudełka i przyzwoicie regulowany, jeśli trzeba wprowadzić pewne poprawki – i szczególnie przyjemnie jest, gdy leżysz. (Czerwone pokrętło reguluje napięcie oparcia, ale trzeba je przekręcić o pięć obrotów, a czasami ciężko mi było obrócić.) Newson nie sprawił mi żadnych problemów przez dwa miesiące, kiedy w nim siedziałem. Po prostu nie jestem wielkim fanem tego, jak oparcie z elastomerowej siatki zniekształca się w zależności od tego, jak siedzisz. Czuje się nierówno. To krzesło też nie pozwala mi siedzieć tak prosto, jak bym chciała, ale może nie masz nic przeciwko, jeśli odrobina ustępstw. Ostatecznie to cena wybija go z naszych najlepszych rekomendacji, ale otrzymujesz 12-letnią gwarancję.

Krzesło zarządzające X-Chair X2 K-Sport za 879 USD: Kiedyś było to nasze najlepsze krzesło z siatki, ale zostało zastąpione przez Steelcase Karman. Siedzenie na X-Chair przypomina wylegiwanie się w hamaku. Każda część mojego ciała jest dobrze podparta, a na krześle można regulować prawie wszystko. Pociągnij siedzisko do góry i przesuń podłokietniki w górę, w dół i na boki lub pochyl je do środka lub na zewnątrz. Podparcie lędźwiowe przypomina poduszkę i dostosowuje się w miarę poruszania się na siedzeniu. Jeśli chcesz odpocząć, możesz dopłacić za zagłówek. Wytrzymał bardzo dobrze po trzech latach niemal ciągłego siedzenia, ale nie podoba mi się jego nieporęczność. X-Chair ma kilka modeli do wyboru. Testowałem X-2 K-Sport z szerokim siodełkiem i dobrze pasuje do mojej ramy 180 cm, ale był za szeroki dla mojego partnera, który ma 170 cm wzrostu. Większość ludzi powinna sobie z tym poradzić standardowy X1.

Krzesło Ikea Markus za 290 dolarów: Markus to doskonałe krzesło biurowe. Nie jest to najwygodniejsze, ale nie jest też najgorsze. Siateczkowa konstrukcja zapewnia chłód, a wysokie oparcie pozwala całkowicie się na nim oprzeć. Jest raczej cienki i nie rzuca się w oczy w małym domowym biurze lub sypialni. Składanie tego było denerwujące (lol, Ikea) i możesz potrzebować kogoś, kto przytrzyma oparcie krzesła podczas prawidłowego mocowania siedziska. Niestety, jeśli często siedzisz z co najmniej jedną nogą uniesioną do góry lub ze skrzyżowanymi nogami, szerokość między ramionami będzie powodować dyskomfort.

Krzesło wykonawcze X-Chair X-Tech za 1899 USD: Funkcjonalnie X-Tech jest podobny do powyższego X-Chair. W tej wersji żelowe siedzisko chłodzące M-Foam jest rzeczywiście wspaniałe do siedzenia, chociaż nie odprowadza ciepła tak dobrze, jak krzesła X-Chairs wykonane w całości z siateczki. Największe wrażenie robi materiał Brisa Soft Touch – jest absurdalnie miękki. Zalecam trzymanie się standardowych podłokietników zamiast podłokietników FS 360, które mają tendencję do zbytniego przemieszczania się. Jednak moim największym zarzutem do tego modelu jest cena. Dlaczego to tyle kosztuje?

Krzesło Mavix M7 za 777 dolarów: Jeśli wygląda dziwnie podobnie do X-Chair (patrz wyżej), to dlatego, że oba są własnością tej samej firmy. Recenzent WIRED, Louryn Strampe, napotkał pewne problemy z montażem, ale obsługa klienta była w stanie wymienić model bez większego wysiłku. M7 ma podobnie regulowane podłokietniki i kąty siedziska, ale masz koła z blokadą. Siatkowe oparcie i szeroka konstrukcja siedziska zapewniają chłód i wygodę, gdy się pocisz Liga Legend sesji, a podparcie lędźwiowe spełnia swoje zadanie. Jeśli jesteś niski, skontaktuj się z obsługą klienta podczas składania zamówienia — Mavix oferuje krótsze cylindry, dzięki czemu Twoje stopy dotykają ziemi.

Krzesło biurowe Hon Ignition 2.0 za 431 dolarów: Krzesło to jest łatwe w konfiguracji i wygląda świetnie, ale powodowało u mnie naprawdę silny ból pleców, dlatego pierwotnie umieściłem je w naszej sekcji „Unikaj”. Pomyślałem, że może to wina długich godzin pracy, więc wróciłem do fotela Knoll Newson Task i mój ból szybko zaczął ustępować. Jakiś czas później ponownie spróbowałem. Po kilku godzinach ból powrócił, a zmiana krzesła na inne krzesło ustąpiła. Wpraw mnie w zakłopotanie, bo to krzesło ma pozytywne recenzje w sieci. Następnie poprosiłem koleżankę, która ma około 170 cm, aby wypróbowała to przez kilka tygodni i nie miała żadnych problemów. To wydaje się być odpowiedzią. Możliwe, że zapłon nie działa w przypadku mojego wzrostu 6 stóp 4 cali i jest lepiej dostosowany dla mniejszych osób.

Hon Ignition 2.0 duży i wysoki za 787 dolarów: Miałem znacznie lepsze doświadczenia z tym krzesłem Hon, które, jak sama nazwa wskazuje, jest odpowiednie dla dużych i wysokich osób takich jak ja. Ma wzmocnioną stalową ramę, która może utrzymać do 450 funtów przy szerszym siedzisku. Jest wygodny, dobrze odprowadza ciepło i dobrze wspiera moje plecy. Jednak w Boring Black wygląda niesamowicie nudno. Miałem dobre doświadczenia na krześle, pomijając ramiona, które mają tendencję do przesuwania się w lewo i w prawo, gdy wywiera się na nie pewien nacisk. Nie jestem tylko pewien, czy jest wart tej dziwnie wysokiej ceny.

Krzesło do medytacji Pipong za 369 dolarów: Masz problem z siedzeniem na tradycyjnym krześle? Jeśli Twoje nogi muszą być zgięte i skręcone, abyś czuł się komfortowo, koniecznie wypróbuj to krzesło. Wyposażony jest w podnóżek obracany o 360 stopni, dzięki czemu można ustawić go w niemal dowolnej pozycji siedzącej. Mogę przejść od klęczenia do pozycji ze skrzyżowanymi nogami, do jednej nogi w górę, drugiej w dół. Można także siedzieć regularnie, z podnóżkiem za sobą i stopami opartymi płasko na podłodze. To jedyne krzesło, jakie znalazłem zaprojektowany za dziwne nawyki siedzenia. Nie ma podłokietników, co mi nie przeszkadzało, bo dzięki temu można siedzieć w wielu z tych pozycji. Rzeczywisty stołek i oparcie krzesła mogłyby być odpowiednio większe i wyższe. Musiałem użyć poduszki, żeby moje plecy były wygodne.



Link źródłowy